Co jest ze mną nie tak?

Ostatnio usłyszałam od partnera pytanie: "Czy ty nie umiesz kochać się normalnie, czule? Muszę cię brać siłą, wyzywać i bić?" No i racja, nie umiem. Inaczej nie sprawia mi przyjemności, nudzi mnie. Przedtem często prowokowałam sytuacje, w których mogłam stać się ofiarą napaści - im częściej, tym lepiej się czułam. Normalne to na pewno nie jest, skąd się to bierze, jak to zmienić? :O

Jest na to prosty sposob:) niech raz ci tak przywali ze będziesz miala traume...drugi bardziej drastyczny to idz do klubu i daj sie przeleciec jakiemus mega dupkowi, karasowi...spniewiera cie na sucho tak ze bedziesz potem lgnac jak lasiczka do swojego faceta i docenisz delikatny sex.

To nie prowo, do cholery :O Anq25 - miałam i takie przywalenie (nie od obecnego partnera), i sponiewieranie. Im gorzej, tym lepiej się czułam :O

w necie np. maledom czy coś w tym stylu może taka po prostu jesteś

i brutalem z pejczem ?

Nie chodzi o żadne fantazje typu BDSM, tylko o prawdziwe upodlenie i krzywdę fizyczną :O Zaraz poszukam linków, dziękuję.

Niestety, maledom to też taka bardziej fantazja seksualna :( Z tego, co wyczytałam...

:(

Wiesz ja też wole jak chłopak mną troche w łóżku potarmosi :) nie to żeby ,mnie uderzył ale jak mną rzuci na łóżko zwiąże ręce przewróci na brzuch rozbierze i zerznie . taki hmm udawany gwałt :)

powiem ci ze cos o tym wiem gdy moje kochanie bylo delikatne i czule seks wydawal mi sie nudny jak flaki w oleju powiedzialam ze lubie gdy wyzwie mnie od suki szarpnie za wlosy czy przygwozdzi biodrami do sciany jak narazie zmiana idzie w moim kierunku ale co dalej niewiem moze tez bedzie mial dosc

Dzięki, dziewczyny, ale w moim przypadku to nie są żadne gry erotyczne, ja uwielbiam być bita i gwałcona NAPRAWDĘ :O I teraz, kiedy jestem w związku, szukam jakiejś tego namiastki, żeby nie pójść gdzieś do obcych :O

? :(

:(

Jest z Tobą coś nie tak! Idź do seksuologa. Albo do psychiatry....

A najlepsze moje orgazmy w życiu miałam trąc gołym tylkiem po nieheblowanej desce i jednocześnie polewając wrzątkiem jajka mojego partnera. Jejku jak on głośno wył z rozkoszy.

Albo jak raz mu te jaja przygwoździliśmy do drzwi sąsiadki - samotnej panny z pieskiem i jak przyszedł ten pies i zagryzł mu te jaja to on znowu tak wył, że musiałam biegiem ze spuszczonymi gatkami gnać na tę nieheblowaną dechę i znowu trzeć, trzeć, trzeć mmmm.. cudownie :)

Dziękuję, chyba faktycznie lekarz mi potrzebny :O Tylko mam obawy, że będę musiała znów wszystko rozgrzebywać :O Podszywaczu, dzięki za podbijanie tematu ;)