nie wiem czy dalej to ciągnąć doradzcie

podszyłem się pod nieznajomego i uprawiam wirtualny seks z moją byłą.To ja znią zerwałem fajnie mi się znią pisze..odkryła przedemną najskrytsze fantazje i tak teraz boje się że jak troche tak popiszemy to może mi wrócić bo kiedyś jednak ją kochałem..łapie się że po tych rozmowach zacząłem częsciej o niej myśleć..Myślicie że to może wrócić?i lepiej się tak nie bawić?

odpowiecie??

nigdy jej nie kochałeś skoro ją zostawiłeś

a jak dawno temu ja zostawiles??? i jaki byl powod ze akurat z nia zapragnales uprawiac ten wirtualny seks... wkoncu tyle tych kobiet jest..

najpierw ona zajrzała do mnie zinnyego nicku.Zorientowałem się że to ona i stworzyłem nowy nick i jjakoś tak zacząłem pisać żeby się upewnić..i upewłniłem się że to była ona..Potem tak od słowa do słowa opowiadała mi o swoich najskrytszych fanazjach..Wiem że ją skrzywdziłem była młoda miałem jakieś wyrzuty sumienia i postanowiłem doprowadzić ją wirtualnie tak jak lubi słowo za słowem....potem robiłem to drugi raz a potem trzeci za każdym razem zależało mi żeby była zadowolna

powiedz kiedy sie rozstaliscie??? wiesz wydaje mi sie ze nie mozesz o niej zapomniec skoro tak robisz... moze warto naprawic bledy z przeszlosci, jezeli to byla prawdziwa milosc to bedziecie znow razem

sama kiedyś zrobiłam podobnie, tyle, że to były zwykłe rozmowy na gg. Odchorowałam to długo, bo gadało się nam świetnie, jak za dawnych czasów, i wróciło dużo uczuć. A że wiedziałam, że na powrót nie ma szans, to trzeba było ostatecznie kiedyś to skończyć... A uczucia nie tak łatwo było wymazać.

byliśmy razem 3 miesiące.Potem rok nie ale rok był kontakt nie potrafiliśmy go urwać częste rozmowy telefony i kłótnie.byłem zazdrosny jak dowiedziałem się że z kimś jest ale nie chciałem wracać do niej.Potem ostatecznie koniec jak kogoś poznanem i tak już 3 miesiące zero telefonu i rozmowy poza tym seksem

Gdybyś miał się już tu nigdy nie pojawić dziękuje Ci za: -każdą przeczytaną moją malkontencką wypowiedz wiem że to była droga przez mękę -za każdy mój uśmiech do monitora -za niezapomniane orgazmy:) ) -ale i za niektóre bardzo dojrzałe teksty ze sfery poza seksualnej. -za to że dzięki Tobie poznałam prawdę o sobie.otworzyłam się przed samą sobą i uświadomiłam sobie kim jestem i czego chce. -za to że pobudziłeś moją uśpioną wyobraznie --za genialne teksty i złote rady(z pozoru szokujące) dot życia seksualnego z których będę korzystać póki co..(siostra wiecznie krzyczy kto zżera tyle ogórków:PP -Ale przede wszystkim za to że byłeś i wysłuchałeś mojej nudnej histori rodem z kiepskiej telenoweli brazylijskiej i mogłam do CIebie pisać jak było mi bardzo źle,zawsze mi odpisałaś nigdy nie olałeś. Prowadź się dobrze bo fajny jesteś..tak jakby uśpiona druga strona mojej osobowości..strasznie bym chciała znaleźć kogoś takiego..bo dziś już wiem że tylko z osobą o podobnym zespole cech do moich zaznam pełnie szczęścia.Mam jednak nadzieje że nie odeidziesz;(bo tak fajnie mi się z tobą pisała dawno tak nie pisałam z nikim:(z takim zaangażowaniem i wiecznym uśmiechem na twarzy.Ale zrobisz jak uważasz.Napisze Ci jeszcze to ostatnie opowiadanie jakoś w tygodniu..jak będziesz chciał zajrzysz jak nie to nie.Mam jednak nadzieje że tu wrócisz ale tylko do MNIE do żadnej innej wirtualnej suki nie:P buziaki:*

czyli sprawa dla mnie jest jasna... to u ciebie sa uczucia- nie mozesz zapomniec o niej, najlepiej z nia porozmawiaj szczerze bo takie wkraczanie w jej zycie moze ci zrobic niezly metlik w glowie... i pozniej to ty bedziesz cierpial bo zakochasz sie powaznie i na nowo

nasłuchłem się o sobie i o innych facetach z jej życia

głupie pomyśl jak by sie poczuła gdyb sie dowiedziała że to Ty:O

??

żeby tak na żywo?nie wierze...:D

To, że nasłuchałeś się o sobie, to może akurat i dobrze. Wiesz co ją boli, jakie błędy popełniłeś. Normalnie pewnie byś tego nie usłyszał. Uważaj, bo takim zachowaniem można kogoś bardzo głęboko zranić. Czy gdy mówiła o Tobie, dowiedziałeś się czy jeszcze coś do Ciebie czuje ? Jeśli tak - to może jej być później ciężko się pozbierać. A jakie są Twoje uczucia do niej i właściwie po co to zrobiłeś ? Jeżeli jej, dajmy na to, nie kochasz i nie chcesz wrócić, to co - chciałeś połechtać własne ego, udowodnić sobie, że jesteś the best ?? Sądząc z tego co piszesz to już to sobie udowodniłeś. Czy dobrze Ci ze świadomością, że tak naprawdę jeszcze raz ją rzuciłeś "wirtualnie", czy Cię to satysfakcjonuje ?

jak się dowie ze to Ty,to Cię znienawidzi:O

uczuciowo, szkoda, że faceci lubią bawić się uczuciami kobiet.Czasem zastanawiam się czy oni w ogóle mają serca. Później łzy. Dziewczyna przynajmniej ma klasę, bo jest otwarta, szczera. Czego niestety nie można powiedzieć o Tobie Jeśli chcesz sprawdzić, czy to może wrócić to umów się z nią w realu, spróbuj być szczery i otwarty( po za mówieniem oczywiście że to Ty gadałeś na gg ) to się przekonasz.

świadczy o tym że wirtualnieniebyłes dla niej tylko kochankiem ale...byćmoże zakochiała się platonicznie w wirtualnej postaci nie wiedząc że to Ty:O

nie wiem nie chce do niej wracać ale jakoś tak dziwnie jak wiem ze mnie nienawidzi

to myślę, że chcesz do niej wrócić, tylko boisz się odrzucenia, albo nie pozwala Ci na to męska duma. Często ludzie po prostu nie potrafią przyznać się do błędu. A tych co potrafią jest niewielu. Myślę, że uczucie do niej jeszcze nie wygasło, bo gdyby tak było, to byłbyś obojętny i nie chciało by Ci się z nią pisać, a już na pewno nie rozmawiał byś tak, aby - jak to ująłeś - "była zadowolona" (no chyba, że chciałeś od początku się na niej za coś zemścić i pobudzić w niej na nowo uczucia i zostawić bez słowa - nie podejrzewam ). Czy jesteś pewny, że ona Cię nienawidzi, mogła coś napisać pod wpływem emocji, a Ty tak to mogłeś odebrać. Różne rzeczy się mówi pod wpływem emocji. Dlatego bardziej od słów liczą się nasze czyny, bo słowa bywają puste.

? ja cię przytulę :)

Jakby cię nienawidziła, to by cię nie szukała gdzieś w necie, tylko bardziej realnie by się na Tobie odegrała :P Kobiety takie są.

A ja chciałabym się dowiedzieć jak czułby się mężczyzna gdyby ktoś tak się zachował w stosunku do niego. Strasznie jestem ciekawa. Autorze może powiedział byś szczerze jak byś się czuł.

Jak każdy facet przejmujesz się tylko swoimi uczuciami a masz w dupie to co ona czuje. Pewnie zaczęła sobie robić jakieś nadzieje skoro tak ci napisała. A ty jak każdy facet podwinąłeś ogon i uciekłeś - bo tak prościej. Narozrabiać a później martwić się o siebie. Szkoda mi tej dziewczyny. Ciekawe czy ty w ogóle potrafisz nawiązywać normalne relacje ludzkie, skoro działasz w tak zawoalowany sposób.

zakończyć to pisanie żeby jej nie krzywdzić ale jakś tak chciałbym żeby sie dowiedziała że to ja...niby uwązałem bo bałem się że się zorientuje a teraz jakoś tak żałuje że nie wie,,

A nie przyszło ci józek do głowy że z niej to niezła cichodajka jest ? może z innymi też tak pisze, jak z tobą a może i się puszcza ? :) a ty myślisz o niej jak o bogini. hehe

powiem tak, po co w ogóle to zacząłeś skoro wiedziałeś ze nie bedzie happy endu??