Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość józeffff

nie wiem czy dalej to ciągnąć doradzcie

Polecane posty

Gość Wisienka27
Z tego co napisała wynika, że przeżywa ciężki okres w życiu i że bardzo pomaga jej twoje wsparcie. Myślę, że szukała w tobie właśnie bardziej wsparcia, zrozumienia, niż kochanka. Napisała, że szuka kogoś takiego jak ty. Myślę, że to nie jest dobry moment na zakończenie znajomości, bo ten pożegnalny tekst świadczy o tym, że jest jej naprawdę ciężko. Czy nie możecie gadać na stopie koleżeńsko - przyjacielskiej. Piszesz, że też lubisz z nią gadać. Ona z tobą też. Jeśli nic nie wie to jej nie krzywdzisz. Jeśli jej ciężko to gorzej jej będzie jeśli ją olejesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gdgfgdgdffd
Był jej facetem więc wiedział jak ją podejść ... Czytałeś co napisała ? Że z nikim jej się tak dobrze nie gadało i że nikt jej tak nie rozumiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie zastanawia wasza zgodność, tzn ty twierdzisz, że fajnie się z nią gada. Ona twierdzi, że z nikim nie miała takiego porozumienia jak z tobą. Czyli jednak chyba jesteś jej miłością skoro nawet jako obcy człowiek jesteś postrzegany w ten sposób.Sądzę, że ona twoją też. Wcześniej się kłóciliście, bo może nie umieliście ze sobą szczerze rozmawiać. Skoro tak dobrze się rozumiecie, to dlaczego nie chcesz wrócić, może warto zaryzykować, bo kto nie ryzykuje ten nie je :) I właśnie dlaczego to zacząłeś skoro wiedziałeś, że nie będzie happy endu, a może podświadomie happy endu oczekujesz skoro to zacząłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie zastanawia wasza zgodność, tzn ty twierdzisz, że fajnie się z nią gada. Ona twierdzi, że z nikim nie miała takiego porozumienia jak z tobą. Czyli jednak chyba jesteś jej miłością skoro nawet jako obcy człowiek jesteś postrzegany w ten sposób.Sądzę, że ona twoją też. Wcześniej się kłóciliście, bo może nie umieliście ze sobą szczerze rozmawiać. Skoro tak dobrze się rozumiecie, to dlaczego nie chcesz wrócić, może warto zaryzykować, bo kto nie ryzykuje ten nie je :) I właśnie dlaczego to zacząłeś skoro wiedziałeś, że nie będzie happy endu, a może podświadomie happy endu oczekujesz skoro to zacząłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pandka
W niedzielę oglądałam "Kung Fu Pandę" na Canale i wyciągnęłam coś z tego filmu dla siebie: "Nic nie dzieje się przypadkiem, wszystko ma swoje przeznaczenie, uciekamy przed nim, biegamy, a odpowiedź tak naprawdę można znaleźć w sercu" I tak to chyba w życiu jest, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Autorze odpowiedzi poszukaj w sobie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci sa beznadziejni
"Wiem że ją skrzywdziłem była młoda miałem jakieś wyrzuty sumienia i postanowiłem doprowadzić ją wirtualnie tak jak lubi słowo za słowem....potem robiłem to drugi raz a potem trzeci za każdym razem zależało mi żeby była zadowolona" Dlatego, bo ją skrzywdziłeś to jej zafundowałeś wirtualny seks jako nieznajomy - nie wierze !!!! Przez wyrzuty sumienia pozwoliłeś jej się w sobie zadurzać ? Piszesz, że ją kochałeś. A ile miłości człowiek przeżywa w życiu. To że tu napisałeś znaczy że nadal ją kochasz i nie możesz zapomnieć. Boję się, że jeszcze długo nie zapomnisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×