Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malgorzata gosia

dziewczyny pomozcie mi prosze!

Polecane posty

Gość przeczytaj co napisałaś
zamaist rozpaczać i oglądać się wstecz zacznij planować jak ewakuować się z tej sytuacji skoro pracujesz popytaj znajomych gdzie możńa jakąś kwaterę znaleźć może ktoś ma wolny pokój lub chociaży wolny kąt u siebie może na jakiś czas mogłabyś sie zahaczyć u jakiejś koleżanki, znajomej i w tzw międzyczasie poszukać czegoś dla siebie .... naprawdę nie ma co planować życia z facetem któy już teraz Ci wypomina błędy, myślisz że za kilka lat, po ślubie i gdy pojawia się dzieci on zapomni i przestanie Cię wyzywać ? Na pewno nie, tylko że wtedy będzie Ci jeszcze trudniej odejść bo będzie was łączył ślub, zobowiązania finansowe, wspólne mieszkanie, dzieci, rachunki itp.... teraz nie masz żadnych obciążeń, musisz tylko znaleźć kąt do spania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooojjjjjjjjjj
Weź się w garść dziewczyno i go kopnij tam gdzie słońce nie dochodzi.Zacznij coś robić w swoim życiu,na początek jakieś postanowienia.I do dzieła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgorzata gosia
mam jedna kolezanke ktoa by mi pomogla w tym, czuje ze to jak jakis sen....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgorzata gosia
musze konczyc bo przyszedl,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks swojego eks
ojjjj, dziewczyno...szkoda mi Ciebie... moj były wmawiał mi że to ja jestem ta najgrosza, oferma, że nie potrafię szczęścia mu dać, że właściwie czas przy mnie traci, i nie ma ochoty się spotykac,że w ogole mam się cieszyć , że ze mna sypia, że on może nie mieć do mnie szacunku po tym co zrobiłam, na urodziny kupił mi książke kucharska, nawet majtek mi nie ściagał podczas seksu, bo po co. Mówił , że nikogo nie znajdę, bo jestem beznadziejna, gruba, i w ogóle to co ja mam za prace, kazał mi brać taksówke i przyjeżdzać do niego o północy,bo fajnie na dworze i chce isc na spacer...itp :) a teraz, ja mu dziękuję że mnie zostawił :) bo czuję się jak księżniczka i wiem co to miłość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooojjjjjjjjjj
no to nie ma się co zastanawiać,to już dobry punkt zaczepienia masz.pogadaj z kumpelą.Tylko żeby nie przyszło ci do głowy sie wycofać bo jak cię bedzie błagał żebys została,to się nie zmieni,tylko na chwilę i dalej bedziesz cierpiała.Jak cos zaczniesz,to musisz dokończyć bez względu na jego zachowanie.Nie wierz mu w żadnym wypadku w jakiekolwiek zapewnienia,bo on się nie zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiaj z nim. Powiedz mu,ze wiesz,ze zle zrobilas i zalujesz, ale jesli zdecydowal sie zostac z toba i nie konczyc zwiazku, to musi ci tez na nowo zaufac. Bo jak nie to zawsze juz tak bedzie. W kryzysowych sytuacjach zawsze bedzie gral ta karta- "to ty sie z innym calowalas".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×