Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teoretyczna Alicja

Ludziom z nadwaga należy mówić prawdę

Polecane posty

Gość teoretyczna Alicja

Jak pytają czy wyglądają dobrze czy widać że troszkę przytyli należy mówić prawdę. Człowiek sam siebie oszukuje. Patrząc w lustro myśli może nie jest tak źle. Pyta znajomych a ci nie chcąc jej urazić mówią że jest ok. A wcale nie jest. Gdyby powiedzieli może przyszłoby w porę opamiętanie. I nie zmagali by się z taką nadwagą. Gdyby mi ktoś powiedział prawdę nie musiałabym teraz myśleć jak zgubić te 5kg. Takie moje zdanie jest. Tylko prawda nas wyzwoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z wypowiedzia w 100 proc tez mi nikt nic nie mowil niby ze nie wygladasz tak zle nie przesadzaj a teraz nagle jak uzbieralo sie 20 kilo wiecej wszyscy ci ktorzy niby nie dostrzegali nagle widza jaka to nie jestem gruba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Wami dziewczyny. To jest fakt. Ludzie chcą wiedzieć co myślą o nich inni, przewaga jest tych co mają niską samoocenę. Szukają w innych wsparcia, dostają go, lecz niestety wsparcie to nie jest czasem zgodne z prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z tym
może to i na pierwszy rzut oka niby okrutne ale w dluzszej perspektywie bardzo dobre dla osoby mającej za duzo kg, bo najgorsze to udawac, że problemu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DzagaZtad
Ale chyba tylko glupi czlowiek pyta sie innych jak sam wyglada, co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubas i chudzielec
jestes za chuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głupota dnia
A co kuwwa nie macie lusterek? Sory ale widzę jak wyglądam i nie potrzebuję komentarzy jakichś koleżanek czy tam znajomych. Zwalacie wine na innych bo nie macie za grosz samodyscypliny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teoretyczna Alicja
Nieprawda nikogo się nie obwinia. Ale myślę że taki wstrząs pomaga. Jak Ci ktoś powie uważaj. Nie żryj już tyle. Bo taka jest prawda że ludzie lubia się okłamywać i usprawiedliwiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
Ludziom szczuplym, ale brzydkim takze nalezy mowic prawde kiedy sie pytaja jak wygladaja. "Ta sukienka na tobie swietnie lezy, ale niestety twoja niewyjsciowa geba psuje caly efekt"🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepelnosprawnym tez trzeba mo
wic prawde?nie.takie osoby jak ludzie otyli wiedza jak wygladaja do cholery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazdy ma w domu lustro i wie doskonale jak wygląda,myślicie że jak komuś dowalicie "hej aleś przytyla" albo "ale ci pryszczy wyskoczylo" to w czyms to pomoze?Takim zachowaniem mozecie tylko sprawic że owa osoba przestanie sie ludziom w ogole na oczy pokazywac.Pomijam skrajne przypadki tlustych bab ktore ubierają obcisłe bluzki bo wydaje im się ze są piękne,ale naprawde nie uważam by zasada "co w sercu to na języku" miala w tym przypadku coś pomoc;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaak, jak mi ktoś mówi że gruba jestem to mam ochotę wogóle przestać jeść;/ mam w domu lusto i widze jak wyglądam, po co więc każdy znajomy ma mi powtarzac że mam nadwagę..przecież to tylko dołuje. I w dodatku wprowadza w kompleksy... a czasami niewielka nadwaga to naprawde nie problem, znam ludzi którzy świetnie się czują ze swoim wyglądem i nie mają potrzeby zmian. Rozumiem jesli koleżanka zapyta czy dobrze wygląda w sukience ( a wystaje jej to i ówdzie) wtedy mozna delikatnie zasugerować jakąś dietę. Nie ma nic gorszego niż tekst " wyglądasz okropnie, musisz schudnąć" No i myślę że wiekszość osób korzysta z wagi i samemu widzi że troszkę mu przybyło. Nie chce być niemiła, ale golcia nie zauważyłas że przybyło Ci 20 kg? bo tłumaczenie w stylu "nikt mi nie powiedział" to takie usprawiedliwienie własnych błędów żywieniowych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie zdumiewa hipokryzja
bo jak ktos by komus powiedzial, że ten przytył to byłaby obraza i w ogole podczas gdy osobom szczupłym nieraz sie gada (niby żartem), ze sa strasznie chude itp. to oczywiscie jest dopuszczalne ale juz w przeciwna strone to temat tabu bo osoby otyłe są po prostu "dobrze zbudowane".:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co wolalabym zeby ktos
mi powiedzial, że mam kilka kg za dużo niż zebym słyszala teksty w stylu "dobrze sobie wyglądasz" itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tekst w stylu " jesteś strasznie chuda" odbierany jest przez taką osobę za komplement ( nie zawsze, ale wyjątki potwierdzają regułę) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co wolalabym zeby ktos - nie sądzę. czy te kilka kg to tak dużo żeby kogoś " uświadamiać" . Czy wszyscy muszą być super chudzi?? Przecież można wyglądać ładnie mając kilka kg więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt nie mówi o skrajnosciach
ale utwierdzanie osoby ważacej np. 100 kg i wiecej w przekonaniu, ze jest dobrze to tylko szkodzenie jej, i nie chodzi o względy estetyczne co przede wszystkim o zdrowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaa, napewno osoba ważąca 100 kg uważa że ma ciało modelki;) ona sama widzi jak wygląda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osoba ważąca 100 kg
sama chyba widzi że coś jest nie halo, przynajmniej jak kupuje spodnie. spodnie nie kłamią ;) facetów to nie dotyczy bo dla nich brzuchol nie jest powodem do kompleksów. 5 kg to ŻADNA nadwaga. tyle to mi się waha w ciągu roku jak mam spady na czekoladę i inne takie. i tak ważę sobie od 53 do 59, no raz to nawet 60 kg. takie różnice sama zauważam bo słynne spodnie mówią mi, że coś za bardzo sobie pozwalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nikt nie mowi żeby osobie ważacej 100 kg mowić że jest ok i że to dla niej dobre!! Chodzi tylko o to żeby nie walić na każdym kroku "wazysz 100 kilo,wiesz o tym?" bo ta osoba na pewno o tym wie!! ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdury totalne co mowisz
nie powinno sie robic uwag na temat czyjejs wagi,nawet jesli nei chce sie ublizyc czy dogadac osobie.mi mowili tak "widze ze ci sie powodzi" lub "nie jestes moze w ciazy?" i co?sama widzialam ze mam za duzo po prostu zbieralam sie powoli za siebie bo to nie jest decyzja ot tak sobie, do tego trzeba sie przygotowac bo odchudzanie ma sie stac stylem naszego zycia, juz na zawsze trzeba zmienic nawyki.jednak jak juz postanowilam sie odchudzac w uszach mi brzeczaly te slowa, schudlam 10 kilo wszyscy zaczeli mowic "o jak ty schudlas jak ladnie wygladasz nie odchudzaj sie juz" a co ja wtedy myslalam?wczesniej mowili cos innego, mowia to teraz z zazdrosci itp chudlam dalej i dalej az wpadlam w anoreksje,wszyscy mowili ze jestem przerazliwie chuda a ja ciagle slyszalam te slowa "widac ze sobie dogadasz" i ciagle widzialam to co bylo wczesniej.wszystko przez tych kilka slow. kazdy ma lustro, kazdy kupuje ubrania i widzi rozmiary,niektorzy waza sie co jakis czas lub po prostu czuja sie gorzej,wiedza ze utyli nie trzeba ich uswiadamiac. to ze nam ktos nie powiedzial ze utylismy to szczescie a nie ich wina bo sklamali.kazdy ma jakis zmysl estetyki i wie kiedy ma za duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bzdury totalne to co mówisz- doskonale Cię rozumiem. ważyłam 65 kg i miałam lekką nadwagę, ale "serdeczni" znajomi uswiadamiali że mam schudnąc. Wpadłam w anoreksje więc sypały się teksty że jestem za chuda i brzydka, że ładna byłam przed odchudzaniem. Wyszłam z choroby i sporo przytyłam, teraz słysze że ładniej wyglądałam jak byłam chuda;/ Przez takie gadanie straciłam rok życia i zniszczyłam sobie psychikę, a przecież mogłam schudnąć powoli i zdrowo. Tylko efekty było by widac po paru tygodniach, a że często słyszałam " jaka to nie jestem gruba" to chciałam szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja myślę, że każdy wie, jak wygląda jeśli jest zbyt gruby/chudy i źle się z tym czuje, nie trzeba mu o tym jeszcze "serdecznie" przypominać :-0 jeśli chcesz być dobrą koleżanką dla takiej osoby, wybierzcie się wspólnie na basen lub do siłowni - otyłość to na szczęście nie jest brak inteligencji ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mnie nie powinno się mówic "Jaka jestes gruba", czy innych takich rzeczy tak od siebie... Ale jak ktoś otwarcie spyta: czy jestem gruba, to należy powiedziec prawdę, ale możliwie delikatnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja, racja! ja kiedys mialam duza nadwage i w gimnazjum bardzo sie ze mnie wysmiewalo pare osob. ale to bylo juz zwykle przesladowanie i upokarzanie. potem schudlam 30kg i przestali. ale powiem wam ze do dzis to pamietam bardzo dobrze i jak tylko waga mi pojdzie troche w gore dostaje maskarycznych kompelksow i panikuje. moja saoocena spada na leb na szyje. a przeciez nie jestem juz dawno ta sama osoba, wygladam dobrze, wiele w zyciu zrobilam od tego czasu, powinnam byc z siebie bardzo zadowolona i dumna. ale mimo tego wsztsko zalezy od tego ile waze. ale z 2 str prawda jest tez niestety taka ze gdyby nie te okrytne dzieciaki poszlabym do liceum tak samo, albo i nawet jeszcze grubsza... ale zgadzam sie z opinia ze nie mozna byc za ostrym bo to robi wiecej szkody niz dobrego. ale jesli zna sie ta osobe dobrze to czasami warto pow:sluchaj, jestes zwyczajnie gruba, taka prawda, wez sie za siebie a ja ci pomoge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hi hi ha ha he he
Ale się naśmiałam czytając niektóre posty. Ale muszę przyznać że kiedyś też tak się oszukiwałam i otrzymałam kubeł zimnej wody od kolegi. Spytał co ty w ciąży jesteś? Zrób coś ze sobą. Pomógł i zaczęłam bardziej o siebie dbać. Pięknie w tedy schudłam. No ale to było bardzo dawno temu. Bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj to prawda
Lepiej przeżyć taki wstrząs przy 5kg nadwagi niż przy 10-15kg. Łatwiej jednak pozbyć się 5-ciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie, ze moze to glupie, ale sie z tym zgadzam? moze nie nalezy byc jakos tam brutalnym i zloscliwym, ale jezeli ktos pyta to chyba chce uslyszec prawde,a nie sie pocieszyc... ja tez sie zapuscilam, bo wszyscy mowili mi ze wygladam swietnie, ze czego ja od siebie chce (a mama to wogole...;/) i tak doszłam do 81kg przy 176cm wzrostu... 8-10kg za mną i ciężko już mi sie od paru miesiecy skupic, zeby dalej dietkowac porządnie, ale wiem ze jeszcze daleko mi do ideału- celowo wstawiam fotki na moj dziennik treningowy, zeby inni mogli ocenic, moze powiedziec co wg nich jest najbardziej do poprawy, to sie słyszy- swietnie, pieknie, itp itd, a mi nie o to przeciez chodzi, chce obiektywnej i szczerej oceny postępów czy nie-postępów.. po to mam ten dziennik, zeby mnie i moje treningi wszyscy mogli OCENIAC.. a jak sie słyszy ze wszystko jest super to jak ja mam sie skłonić do dalszej diety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×