co lepiej studiowac prawo cza arabistyke???

dodam ze wywodze sie z rodziny i wbrew swoim orientalnym zainteresowaniom nie chce spedzic zycia u arabow :( co o tym myslicie, pomozcie mi bo do jutra musze podjac ostateczna decyzje

prawo!!! masz swietlana przyszlosc,lecz dluga ,pelna wyrzeczen droga,a arabistyka? brrrr zycie z tymi brudasami,tego wlasnie chcesz?

to raz a dwa wszedzie widzę twoje posty trzy pomyliłas forum! cztery SPADAJ!!!

prawo szczególnie jak jesteś kobieta

na prawo teraz kazdy idzie, nawet najwiekszy debil :o sami prawnicy a roboty nie ma :o

to po niczym roboty nie ma :D

oczywiscie, ze arabistyka ma wiekszy potencjal niz prawo. zeby pracowac w dobrej kancelarii musisz miec koneksje, to nie serial Magda M., na calym swiecie jest tak samo w dziedzinie prawa.

ja studiowałam przez rok prawo i zrezygnowałam (tak w sumie to wzięłam dziekankę)na rzecz politechniki (i z prawa zrezygnuje po tym roku na 100% po prostu nie byłam pewna czy się dostanę na politech.) -prawo to łącznie min 5 lat studiów które nie dają ci możliwości -i do tego min3,5-5 aplikacji które ci je dadzą jeżeli jesteś najlepsza lub masz koneksje -bo kobieta prawnik nie ma czasu na rodzinę a jeżeli ma to kosztem kariery - jeżeli myślisz że po aplikacji będziesz mogła urodzić dziecko to się grubo mylisz bo jeżeli nie podejmiesz pracy od razu to aplikacja przepada - nie masz czasu na inne pasje - czasem przez 2 lata nie masz kiedy wziąć urlopu bo np kolejne apelacje wyznaczyli na termin twojego wyjazdu do grecji - prawnik nie może chorować nigdy bo jak się nie stawisz na rozprawie w wyznaczonym terminie to mogą odebrać tobie uprawnienia - mój chłopak też studiuje prawo i jesteśmy razem 5 lat i chcielibyśmy razem zaplanować nasze życie a jest takie słynne przysłowie wśród prawników- dwóch prawników to nie rodzina, ale przynajmniej wiedzą jak się rozwieźć......... - lub odwołujesz spotkanie z klientem bo dziecko chore to klient zmienia kancelarie........i mogła bym tak wymieniać aż bym całą książkę napisała a jeśli chodzi o arabistkę to jest to super opcja razem np z 3 letnim licencjatem z zarządzania np na uniwersytecie ekonomicznym bo "Arabowie" szukają nowych rynków zbytu i już zaczynają zakładać w Polsce filie swoich firm. i co się z tym wiążę szukają swoich polskich przedstawicieli a osoba z w/w wykształceniem jest jak znalazł:)

uniwesytecie, z wysokim poziomem, bpo byle jakich prawnikow na peczki. Jak taki sobie, to lepsza arabistyka, arabski jest b przydatny

"ym bo "Arabowie" szukają nowych rynków zbytu i już zaczynają zakładać w Polsce filie swoich firm. i co się z tym wiążę szukają " tylko jest mały problem oni nie będą chcieli gadać z babą

tylko jest mały problem oni nie będą chcieli gadać z babą

1 Kobieta Arab i jego pieniadze - lol :D Ciekawe ktory Ci da prace . 2 Kazda praca wymaga posiwiecen, im chcesz byc leprza tym wiecej wyzeczen , coraz mniej czasu dla rodziny.

i po tym i po tym roboty nie znajdziesz, wiec w zasadzie wszystko jedno. tyle ze na prawie po studiach przychodzi jeszcze kilka lat aplikacji na kilka różnych specjalizacji, na które to aplikacje dość cieżko się dostac (no na wiekszosc z nich). jak juz sie dostaniesz to masz kolejnych pare lat ciezkiej pracy za psie pieniadze. wiec jak wolisz. po arabistyce to w ogole nie mam pojecia co bys mogla robic...

arabistka na pewno ciekawsza, no ale to dość egzotyczny kierunek jak na Polskę, no a prawo, to ciężki i żmudny kierunek, malo kto się do tego nadaje.