Deska do krojenia

Jaką macie dziewczyny deskę do krojenia? Ja mam drewnianą i szlak mnie już trafia, bo co 3 misiące kupuję nową, która nie mało kosztuje, a szybko sie niszczy, pęka i staje brzydka. W dodatku mam wrażenie, że jest ulubionym miejscem dla bakterii. Czy kroś używał desek szklanych? Gdzie takie można kupić?

wyobrazasz na szklanej desce tluc mieso na schabowe?

No nie wiem, jak z hartowanego szkła, to przy mojej dużej wyobrazni....:D

Może kupujesz złej jakości, a może nie konserwujesz jej przed pierwszym użyciem. Moje deski drewniane mają się dobrze, są gładkie i nie pękają, Na szklanej tępią się noże i nie wszystko na nich zrobisz.

deski z bambusa, z listewek są bardzo dobre,

No pękają mi zawsze wzdłuż, mimo że nie moczę ich długo w wodzie, tylko wkładam do zlewu na mycie, wyciągam i stawiam na blacie. Kupuje takie po 30-40 zł w marketach:(. Konserwuje olejem.

ja mam plastikowe, ktore myje w zmywarce, uwazam, ze drewniane deski to siedlisko bakterii, no bo jak wyczyscic te mikroskopijne rowki, np. po krojeniu miesa?

tez masz mikroskopijne rowki

Ja mam drewniana, zrobiona przez kolege :) nie znosze plastiku

tak, ale moge ja umyc ja w zmywarce, a drewnianej niestety nie

desek w zmywarkach??

Ja drewnianą myje w zmywarce :-P

A wiecie ze na deskach do krojenia jest wiecej bakterii niż w kale? Gdzies to czytałam....ja chyba przerzuce sie na plstik jednak, wydaje mi się bardziej estetyczny. Drewno długo schnie i mnożą sie na nim bakterie tylko. Szkoda, że te szklane tępią noże...:(

drewno w zmywarce? i nie wyciagasz nasiaknietej klody? :P

tez myslalam kiedys o szklanej desce, ale po wyprobowaniu jej u znajomej jakos zrezygnowalam, bo "nieprzyjemnie" mi sie kroilo

na temat bakterii na deskach do krojenia i wbrew pozorom te drewniane są bardziej higieniczne niż plastikowe. Mniej kolonii bakterii na nich wyrosło niż na plastiku. Powinno się używać desek drewnianych do krojenia mięsa a plastikowych ewentualnie do warzyw, no i ogólnie do jednego i drugiego powinny być dwie osobne deski.

nie jest taka jednoznaczna: http://kuchniaodpodstaw.blogspot.com/2009/03/deski-do-krojenia.html Ja wybieram jednak plastik.

mam 3 deski - 1 - szklaną do wszystkiego, przyzwyczailam się i wydaje mi się najbardziej higieniczna 2 - dwie plastikowe np. właśnie do tłuczenia kotletów (robię to bardzo rzadko) i np. do panierowania filetów rybnych, które z powodu wielkości nei mieszczą mi sie na żadnym talerzu faktycznie, noże na szkle tępią sie szybciej, ale ostrzenie np. raz na tydzień dwóch noży to nie jest jakis wielki wysiłek za to zmywanie takiej deski i w ogóle utrzymanie jej w czystości jest b. wygodne (do zmywarki nie, bo odkleja się ten obrazek od spodu; chyba że ktoś ma przeźroczystą)

drewniane twarde, dobrej jakość 1 największa - do chleba i kanapek 2 tylko do surowego mięsa 3 do jarzyn - nie lubie zapachu cebuli czy pora na kanapce później Po każdym użyciu deskę myję i zostawiam pionowo do wyschnięcia na suszarce Nie widze w tym żadnego problemu, a nie wyobrażam sobie robić kanapek na desce na której tłukłam schabowe lub kroiłam gulasz

ja mam drewniane deski...ale jakoś mi się nie psują, choć wytrzymują ładnych kilka lat zwykle. może kupujesz jakieś felerne po prostu. FabrykaForm ma w ofercie mnóstwo takich gadżetów rzeczywiście dobrej jakości, zajrzyj, plastiki i szkło też mają, może bardziej Ci przypasują. choć ja i tak uważam, że nic nie wygląda tak ładnie w kuchni jak drewno :)

A gdzie mozna kupic te bambusowe deski?

na desce tylko w foliowej torebce na blacie. i nie wale z calej sily a jedynie lekko rozplaszczam...

No mi drewniane deski tez sie wlasnie bardzo podobają, tylko że jak są nowe:). Z tego artykupu wynika, że te bambusowe mogą być fajną alternatywą, tylko ja nigdzie takich nie widzialam w sklepach. Zaraz poszperam na allegro chyba.

Hmmm, ciekawe jak z jakością tego: http://www.allegro.pl/item739093469_deska_bambusowa_20x36x2_cm.html Ja za drewniane w marketach o wiele wiecej płacę i nie wytrzymują u mmnie długo:o

http://www.kdc.pl/deska-bambusowa_p7048929.html

http://www.kdc.pl/deska-kuchenna-bambusowa_p7005556.html

ja mam plastikowe, beznadziejny wyglad, ale praktyczne i daje do zmywarki. mam ich 4, maja na obrzezach taki jakby rowek, do ktorych splywa ew. ciecz z krojenia artykulow nie-suchych. plastikowe deski sa wyjatkowo nie ekskluzywne :D, sa tandetne, paskudnie wygladaja, jak sie w nich porobia naciecia od noza, albo jak sie zabarwia jakas papryka lub pietruszka :o szklanych desek nie znam, ciekawe jak sie sprawuja ... drewniane wygladaja najladniej i chyba najlepiej jakosciowo ;) sie na nich kroi. ale w zmywarce glazura z nich schodzi i robia sie takie klody :D bambusowej nie mialam, sa bardzo ladne, moze sobie kupie, ale czy mozna dawac do zmywarki?

Plastikową deskę odradzam ! - kiedy kroimy na niej to często wykrawamy z nich "plastikowe wióry" (stąd na desce te rowki właśnie !) , potem wrzucamy wszystko co na desce do garnka (czy miski) w raz z tymi "wiórami" (czyli drobinkami plastiku) i jemy to - jak ktoś tak lubi jeść to smacznego ; ja nie przepadam . Wyobraź sobie co się dzieje z tymi plastikowymi drobinkami kiedy to co było na desce przetwarzasz cieplnie (smażenie , gotowanie) i kiedy później przyjmujesz do organizmu . WNIOSEK : DESKI używamy TYLKO drewniane (możliwe są też "wióry" , ale są one drewniane=naturalne) lub szklane (bez "wiórów" , ale ostrza się tępią szybko) !

Ja mam dwie, jedna jest z melaminy i sluzy do miesa, myje ja w zmywarce, kroje na niej tez warzywa ale tylko jak jest czysta (czyt. po umyciu w zmywarce) lub przed krojeniem miesa. Druga jest drewniana i sluzy do krojenia chleba a takze warzyw, myje ja w zlewie.