Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PAULETKA

SKRZYWDZONE KOBIETY??JA JUZ PSYCHICZNIE NIE WYTRZYMUJE

Polecane posty

Gość PAULETKA

NIE WYTRZYMUJE PSYCHICZNIE I NERWOWO.......NIE CHCE MI SIE ZYC JUZ POPROSTU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laila_L
To bardzo przykre. Co takiego się stało, że tak myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porozmawiaj z nami ..to zawsze pomaga ...wyżalić się komuś można zawsze....i tym też czasem nam ulży taka rozmowa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauletka
juz niemam sily czuje sie nie chciana :(( w domu ciagle wojny,a teraz maz ktory pije wyzywa mnie juz tak nie moge wyliczanie na kazdym kroku,ile zaplacilam gdzie ide teraz sie nie odzywa obiecal ze nie bedzie pil,a wczoraj sie upil i kestem zla a on zwla na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 77777777777756555
no powiedz będzie ci lżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauletka
mam silna nerwice nie wiem boje sie ze nie wytrzymam i cos sobie zrobie.........natlok mysli...........o boze straszne to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laila_L
Powinnaś coś zrobić. Nie sobie, ale dla siebie. Żeby żyło Ci się lżej, lepiej i tak jak na to zasługujesz. I na pewno masz w sobie dużo siły, aby to zmienić, tylko nie chcesz w to uwierzyć. Uciekanie w takie myśli, nie jest dobrym rozwiązaniem - ale to pewnie sama wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauletka
on jest starszy odemnie o 24 lata wie ze milam straszne dziecinstow przez mame alkoh.w wieku 9 lat musialam stac sie dorosla i wychowac malusich braci..........a on wyzya mnie ze jestem psychiczne chora wim ze musze sie leczyc bo mam nerwice serca ktora prowadzi do zawalu!!!ale on mi nie pomaga stac sie lepszym,,,tylko pije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauletka
na kazdym kroku w twoim domu to tamto itd.......wydaje mi sie sie ze caly swiat mie ie nawidzi,a on??teraz wyszedl i poszedl pic a ja sama w domu......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laila_L
Współczuję, bo nie masz łatwo w życiu. I chyba czas najwyższy coś z tym zrobić, prawda? Zastanów się co daje Ci związek z takim facetem. Który nie daje Ci oparcia, wyzywa no i tym samych chyba nie szanuje. Jeżeli Go kochasz - zawalcz o tą miłość. Bo pewnie nie zawsze był taki jak teraz. Ale ludzie po alkoholu robią wiele nieprzemyślanych rzeczy. Więc pierwszym krokiem byłoby zaprzestanie picia. Może tutaj pomoże jakaś terapia, podarnia AA, grupa wsparcia. A może czas zacząć żyć po swojemu, wg własnych zasad, nie oglądając się na nikogo? Sama? Nerwica serca, to choroba duszy - Tak na prawdę nie ma na nią lekarstwa. Sama choruję od 8 lat, także nie łam się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauletka
prosilam zeby niepila le on poiwedzial ze nie bde nim rzadzic.......mam 22 lata a on 46,mimomlodego wieku wiele przezylam:(( kocham go bardzo ale boli mnie to ze nie che pomoc,tylko wysylamnie na terapie dda aon??on moze wychodzic wracac pijany wydawac ile chce a ja??? gdzie idziesz na co chcesz ieniadzae??i tak stale...........sadzi ze nic nie robie tylko caly dzien orzed lapkiem,a sprzta sie samo?i gotuje?i pierze? nue wiem co ja mam z tym zrobic bo naprawde mi zle,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laila_L
Kochana - zasadnicze pytania: Czy Wy jesteście w związku małżeńskiem? Czy macie dzieci? I czy Ty pracujesz? Bo od tych trzech rzeczy tak na prawdę zalezy to, co możesz w tej chwili zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauletka
tak malzenstwem,niemam dzieci mialam 3 poronienia teraz chce sie starc od nowego roku,tzn planujemy,nie pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laila_L
Wybacz, że zapytam... uważasz, że dziecko w tej sytuacji, to dobry pomysł? Nie lepiej uporządkować sobie życia, a potem zacząć myśleć o macierzyństwie? Bo ja sobie nie wyobrażam sytuacji, w której kobieta zachodzi w ciążę, a mąż dalej pije.. co to dziecko będzie miało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli masz gdzie -odejdź od niego. Pamiętaj jeśli masz dzieci -żyjesz dla nich. Spróbuj iść do jakiejś poradni poproś o pomoc... potrzebujesz jakiegoś wsparcia psychicznego i pomocy .....Przed tobą jeszcze wiele lat poco masz się męczyć przy tak nieodpowiedzialnym mężczyźnie. Bo odpowiedzialnym nie możemy go nazwać ...Picie to nałóg-bardzo poważny. Może to główny powód dlaczego on cię tak traktuje. Alkohol zmienia myślenie....prowadzi do różnych zaburzeń...Mówisz mu swoje a on obróci to przeciw tobie. Tak mają już osoby które piją nałogowo... Dlatego musisz popatrzeć na siebie-nie patrz na niego . Bo w ten sposób sobie nie pomożecie..Miłośc to nie wszytko na dalsze lata-musi cie ktoś wspierać -właśnie psychicznie TEŻ. TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI BADŹ SILNA !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolutnie nie staraj sie o
dziecko w takiej sytuacji! najpierw uporzadkuj wlasne zycie. Dziecko nie może byc lekarstwem na wszystko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE RÓB TEGO. DZIECKO NIC NIE POMOŻE ..JEŚLI ON PIJE NIE ZMIENI TO JEGO ZACHOWANIA. PRZYZNAJ SIĘ CZY TO PICE JEST TAKIE CHWILOWE CZY OD JAKIEGO CZASU ON PIJE? TY bedziesz sam w domu z dzieckiem a on bedzie latal.... i tym bardziej korzystal i pil bo ty bedziesz zajeta.Chcesz by twoje dziecko miało przykład ojca pijaka? lub inaczej: chcesz by twoje dziecko musiało się za tate wstydzić? ;ub inaczej: czy chcesz żeby twoje dziecko wybrało kiedys na przykładzie twojego taty też partnera pijaka? BO TAK WLASNIE W ŻYCIU POTEM BYWA tO CIĘZKIE DO ZROZUMIENIA-BO TAKIE JEST ŻYCIE PARSZYWE I NIE ŁATWE...ALE TY DECYDUJESZ NIETYLKO ZA SIEBIE...ALE ZA TO JAK TWOJE PRZYSZLE DZIECI BEDA SIE WYCHOWYWAC : czy w spokoju czy w wiecznych awanturach czy piciu czy braku taty....Biore to z przykładu życiowego w mojej rodzinie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybacz że nie będe owijała w bawełnę tylko powiem prosto z mostu,nie zachodź w ciąże,poczekaj!!! na razie nie ma do tego warunków,to nie jest odpowiednia chwila,facet się nie zmieni jak będziesz w ciązy,chyba że na gorsze:O nie wierz w te brednie że jak będzie dziecko to jakoś się poukłada... nic się samo nie robi a jak facet cię nie szanuje i pije to już nic nie pomoże....no chyba że odwyk. Spróbuj odbudować ten związek,porozmawiaj , na spokojnie , nie daj się sprowokowac nie podnoś głosu ale powiedz co myślisz.Powiedz że on MUSI się leczyć i przestać pić,to jest podstawa ! Jeśli będzie się smiał i mowił że nie potrzeba mu odwyków a potem nadal przychodził pijany to RZUĆ go czym prędzej... wiem że łatwo się mowi ale ja miałam bardzo podobną sytuację,wręcz identyczną tylko tyle że nie mieliśmy ślubu ( o mały włos byśmy go mieli ale opamiętałam się na 2 miesiące przed) i on był straszy ode mnie o 16 lat a nie 24.A reszta taka sama,też pił,też poroniłam,też mówił że on się leczyć nie musi a ciągle było piwko itp nie szanował mnie, wyzywał,obrażał .... Przejrzałam w porę na oczy, a miałam raptem 18 - 19 lat, rzuciłam go w diabły, nie chciałam mieć nic wspólnego i na szczęscie teraz wiem że to była moja najlepsza decyzja w życiu.Wiem że gdyby doszło do ślubu zaraz byłby rozwód bo po co mi taki drań, po co mi marnować życie u boku kogoś takiego :( Teraz minęlo już 10 lat,mam normalnego męża i syna i wszystko dobrze się skończyło.:) Także przemyśl to sobie na spokojnie i nie planuj na razie ciąży bo się pogrążysz totalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj nie tylko nie dziecko
wa takiej sytuacji!:O mam wrazęnie, że chcac nie chcąc powielilas model wlasnej rodziny, tzn. twoja matka alkoholiczka, teraz maż.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyno nie dość
że jestes pokrzywdzona to w dodatku skrzywdzisz to dziecko! najpierw uporaj sie z problemami bo dziecko problemu nie usunie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek z bagien
To juz mlodszego nie moglas sobie znalezc? Kopnij dziada w d*pe, niech placi alimenty teraz. Nie marnuj sobie zycia z alkoholikiem ktorym on jest i bedzie juz do konca zycia. Zrob to dla dobra swojego i dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Tomka z bagien
autorka nie ma dzieci.miala 3 poronienia i od nowego roku ponowmnie ma zamiar się starać o dziecko. do autorki-po co Ci taki stary dziad?jak własny ojciec.fu.na dodatek pijak.kopnoj go w dupe.idz do psychiatry jak masz nerwice i zacznij zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek z bagien
przepraszam nie doczytalem. Pauletka uloz sobie zycie z kims innym poki jestes jeszcze mloda. Skad Ty wzielas takiego palanta??? Niech sam pierze swoje gacie obszczymur jeden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PAULETKA
NIE WIEDZILAM ZE MOZE BYC TYLE LUDZI KTORZY PRZEJMUJA SIE CZYIMS LOSEM.........ON PIJE CO DROGI,TRZECI DZIEN.......ALE SADZINZE NIE JEST ALKOHOLIKIEM,DLATEGO OBIECAL MI ZE NIE BEDZIE PIL 2 TYG HE MINELY 4 I SIE NACHLAL.......NAJGORSEZ JEST TO ZE JA NAPRAWDE MIALAM TRUDNE DZIECINSTWO:(( ZA TO ZE BYLAM TAKA DOBRA RODZINA MNIE NIE NAWIDZI!!!SIOSTRA W CIAZY SADZ Z CALA RODZINA ZE JESTEM ZAZDROSNA BO JA NIE JESTEM??!!JA POWIEZDIALAM ZE PLANOWALAM DZOECKO ALE W TAKIEJ SYTUACJI.......NIEBCHE MYSLALAM O TYM I NIE CHCE BY MOJE DZIECKO WYCHOWALOSIE W TAKIEJ SAMEJ RODZINIE JAK JA!:((LEZE W SYPIALNI A ON WROCIL POM22 ZABRAL PODUSZKE I LEZY W SALONIE:((TO ON PIJE DLACZEGO JA MAM MU W DUPE WLAZIC???BO NIE PRACUJE I JESTEM NA JEFO UTRZYMANIU??GDZIE KORWA NIE LAZE NIGDZIE JESTEM DOJRZALA JAK NA SWOJ WIEK..........JEST MI PRZYKRO STRAZSZNIE,BO NIE CHCE TAKIEGO ZYCIA AJKIE MIALAM W DOMU......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej mialam ta sama sytuacjeee
Ja 19 lat on 44 chore no nie? Przez dwa lata bulam na jego utrzymaniu, choc moi rodzice chceili mnie spowrote. Potem zmadrzalam poszlam do szkolfy do pracy poznalam wielu madrych ludzi teraz mam 25 lat I utrxymuje tego starego wybitnego pijaka. Dlaczego? Glupota chyba. Bo na pewno nie milosc. Ale teraz ja mam wladze I on sie slucha a ze pije coz wiem jak ciezko jest przestac gdy wszystko si e wali na leb na szyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do osoby wyżej- piszesz ze zmądrzałaś a za chwilę mowisz że nadal jesteś z tym pijakiem i do tego go utrzymujesz :( kobieto masz 25 lat i chcesz sobie zmarnować resztę życia..... Kiedyś popełniłam ten sam błąd,tkwiłam w tym ponad dwa lata, wyprowadziłam się od rodziców do innego miasta,prawie 200km od domu,odcięłam od nich , choć oni cały czas byli ze mną w kontakcie i mi pomagali.Skończyłam szkołę,zdałam maturę ( choć tyle dobrego przez ten czas) Potem jak tylko przejrzałam na oczy,jak ta debilna miłość mi przeszła zrozumiałam że marnuje swoje życie przy kimś takim,że z tego związku urodzą się dzieci które będą nieszczęśliwe a ja z nimi :O I nagle zaczęłam go nienawidzić za to że nie chcę przestać pić, że nie chce się zmienić,z tego wszystkiego poroniłam ciąże i to już była ostateczność.Powiedziałam sobie koniec tego,koniec tych nerwów,płaczu itp spakowałam torbę,poszłam na pociąg i wróciłam do domu. Dlatego teraz jedyne co mogę radzić to odejdzcie od takich drani,przez chwilę będzie ciężko bo zawsze jest ciężko odejść ale po chwili zobaczycie jak wam jest dobrze,jakie życie może być spokojne.Po co wam ta męka i zmarnowane lata. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie masz dokąd pójść,idź do schroniska dla kobiet,powiedz jaką masz sytuację,dostaniesz dach nad głową i jedzenie i pomogą Ci znaleźć pracę.Zostaniesz z nim,to on pić nie przestanie,musi dostać kopa w dupę,to jest szansa,że na oczy przejrzy.Jedyne wyjście,odejdź od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nedfgghgfregfereaef
jak ty z takim starym dziadem możesz , przecież jego już czuć starością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauletka
dzis rano chcoal sie ze mna kochac....powiedzialam nie jak wstalam ie odzywlam sie do niego:(( a on do mnie czy dlugo bede siedosac?? aja to twoja wina to ty pikes i wyszles,i czego oczekujesz ??obiadu nie robie!!wsiadl w samochod i pojechal.....dzis ide sie zapisac na dda..bo sama nie daj rady juz:(( przez ten pieprziny dom nieskonczylam nawt zawodowki:((( jestem po gimnazjum kto mnie przyjmie do pracy???jestm zla na siebie ze jestem taka glupia a terazciagle wyrzygiwaniemam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Burza na Warszawa
Kobieto znajdz parce w markecie albo byle gdzie a z nim daj sobie spokoj, nie planuj z nim dzieci bo beda mialy takie dziecinstwo jakie mialas ty.A tego chyba nie chcesz? Idz do szkoly i zacznij ukladac sobie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×