dlaczego tak mało facetów ma dobra pracę?

dlaczego interesują się mną kasjerzy z Tesco,policjanci i inni faceci którym nie udało się osiagnać sukcesu w życiu sama skończyłem dobra uczelnię,znam języki obce i chce mieć faceta na poziomie a nie krawęznika lub robotnika

widocznie nie masz stycznosci z tymi facetami bo sama jestes z nizin spolecznych i myslisz aby dupa dostac sie na wyzszy standard zycia ?

pewien poziom to normalne że chce faceta równego sobie a nie jakiegoś c hłystka

bua ha ha.. ukończyłaś dobrą uczelnię i myślisz że tak wiele osiągnęłaś ? a ci inni to już przegrańcy życiowi niby ? :) taka mądra a takie płytkie myślenie. w dodatku z głową tak wysoko uniesioną, to nikogo nie spotkasz a oni tak. haha

szukają faceta który zarabia więcej

faceta zreszta nie interesuje jaka szkole skonczylas tylko jak wygladasz....widocznie nie jestes warta faceta z duza kasa

ni tylko ważny jest wygląd, ale też to, co ta osoba ma pod kopułą :) co mi z ładnej i seksownej laski, jak może nie da się z nią żyć bo ma ciężki charakter ;)

co ci przeszkadza, ze facet jest zwyklym szarym pracownikiem? on nie jest gorszy od tych zza biurka czy chodzacych na codzien w gaierkach.

teraz są takie czasy ze sie trzeba cieszyc jak ktos w ogole MA pracę.

ale jestes pusta, skonczylas studia no i co zwiazku z tym ? w czym jestes niby lepsza ?

Madre pytanie wiec autorko, dlatego bo jedza duzo klusek i popijaja mlekiem

Jak taka jesteś cwana to znajdź sobie pracę, gdzie będziesz zarabiać po 4 tys. na miesiąc chociażby..

jest tzw. krawężnikiem nie znaczy że nie skończył jak Ty dobrej uczelni. Takie czasy że pracuję si tam gdzie praca jest ;) Ja znam paru konduktorów z wyższym wykształceniem (jeden nawet ma doktorat!).

Znam wielu facetów którzy zarabiają może niezbyt wiele ale lubia swoją prace i nie chcą jej zmieniać ze względu na fajne szefostwo, dobre warunki, a mam szwagra który zarabia dobrze a praca go męczy, stresuje bo szefostwo się na ręce patrzy, każdy cos od nich chce, a kasa którą wyciąga i tak jest niewielka jak na to co robi i za co jest odpowiedzialny i na tym stanowisku powinien zarabiać więcej jak uważa. Ja tez niedawno patrzyłam trochę od strony kasy na to wszystko, jak mój był na studiach to też nie miał dobrej pracy, każdy mu mówił ze dziaduje tam ja zresztą też, ale potem przyszły czasy że go docenili i może nie zarabia tyle ile mógłby ze swoim wykształceniem ale też lubi to co robi. Czy nie to właśnie się powinno liczyć? Oczywiście jeśli na życie starcza.

ty suko ty bladzio ty k u r w o giń świnio! ja robie w tesco i co jeztem gorszy? nie mam prawa do milosci ty szmato umieraj

gownianej pracy bo przynajmniej bede mial pewnosc ze nie trafie na taka pusta kurwe blachare...

Pozdrawiam amantów z Tecso Dziewczyny samotne ruszajcie do Tesco bo tam czekaja na was supermani :P :P :P

Chyba autorka zapomniała zdefiniować co to jest dobra praca, bo mój ojciec najpierw miał sklep potem stolarnie i też był zwykłym robolem ale interes sie nieźle kręcił. mój kolega teraz poszedł do policji nie na krawężnika i co moze i nie ma wyśmienitych zarobków ale teraz mu zaproponowano niezłe warunki, a po 15 latach emeryturka, czy jakoś tak. Zdefiniuj autroko co uważasz za sukces.

Ja za sukces uważam na przykład posadę w Tesco :P