Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nika123

Tak mi smutno - 5 miesiac, a ten zgłupiał....

Polecane posty

Gość kiiijanka
Boże , czytam to i aż mi niedobrze ..... Nika , kombinuj jak się od niego uwolnić! Potem może być tylko gorzej , cholerny dupek z niego!!!!! Nie daj sobą pomiatać - są zasiłki dla samotnych matek , jakoś dasz radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adpro1
co do Lubelszczyzny to nie sadze ze jest zapyziala!!! Kazde mniejsce na ziemi jest Ok dla kogo innego. Na Lubelszczyznie tez sa bogaci i biedni. Tez ludzie zakladaja firmy i dobrze im sie wiedzie. Moze nie jest tak latwo ale to nie oznacza ze w Polsce tylko w Warszawie, Wroclawiu i Poznaniu da sie godnie zyc!!! Ja bym jednak wrocila do rodziny bo jak sama piszesz jestes samotna i nieszczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego, ze to on mnie potraktowal okropnie. "Odpier... się" tak powinno zwracac sie do matki wlasnego dziecka, na moje normalne pytanie. Jemu po prostu we łbie sie zaczyna chyba przewracac, ot i tyle. Ja moge z nim porozmawiac, ale tylko wtedy gdy to on przynajmniej wykona gest w moja stronę. Wczoraj weszłam do domu, powiedzialam cześć, ten cos burknął i odwrócił sie do mnie plecami i zaczął w paperach grzebać. To co jeszcze mam zrobić? dziaj do domu przed północą nie wróci, a ja nie mam ochoty na nocne awantury. Co takiego mogło sie stac, ze tak mnie traktuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darusia12345
może to problemy w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, ze na Lubelszczyznie tez sie da. Ale nie szybko i nie teraz w mojej sytuacji. W 5 miesiacu moge zapomniec o pracy. A potem z kim ja zostawie dziecko? Ojca nie mam, mama pracuje, siostra ma dwoje malutkich swoich. Przedszkole??? Ha, w kolejce czeka sie ze 2 lata. A przez ten czas? Zasiłek dla samotnej matki? Za to to mysz zdechłaby z głodu. Moja mama ma teraz malenkie m2. Sprzedała dom, zeby oddac połowe pieniedzy jemu cholernemu tatusiowi. Nawet nie mam warunków,zeby do niej sie przeniesc. Ja zwyczajnie nie mam siły teraz na podejmowanie jakis radykalnych kroków. A zresztamus yc jaies wyjscie. To ja mam teraz usuwac sie w cien z dzieckiem i zyc z zasiłku,aco to do diabła nie jest tez jego dziecko? Do niczego sie on ma nie poczuwać. Nienawidzę facetów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problemy w pracy tez nie, bo pytalam przed tym zajsciem, byl bardzo zadowolony. A moze teraz charakterek wychodzi. Jego ojciec tez taki dla matki był. Wydarł morde i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiadczona losowo
sytuacja go raczej nie przerosla,ciekawi mnie raczej co to za praca ze po nocach sie pracuje.moglabys napisac?cos mi tu nie pasuje a zazwyczaj sie nie myle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On jest inzynierem i teraz ma na głowie wiekszy projekt. W sumie to nie siedzial w pracy po nocach, ale jak wychodzi z domu o 8 rano, to przychodzi o 19-20. Tylko ja wiem jak czasem jego praca wygląda. On ma 10 pracowników od 5 lat tych samych i oni dosonale wiedzą co maja robic, wiec on tam siedziec nie musi ciągle. W czasie pracy a to siedzi u jednego kolegi, a t u drugiego, a to odwiedza rodzine z Norwegii, a do domu przychodzi na wieczór i Brń Boże, zeby tylko dac mu spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiadczona losowo
ja bym z nim najpierw porozmawiala o co mu chodzi,jesli nie bedzie chcial rozmawiacja postawilabym warunek,ze jesli nie porozmawia ze mna teraz to juz nie porozmawia nigdy,bo ilez mozna czekac zeby porozmawiac ,az taki to wysilek nie jest a dla kolegow ma czas. z tego co piszesz to praca tez moze go stresuje ale nie mozesz tylko ty byc wyrozumiala on tez powinien dbac o twoje uczucia tym bardziej traz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiadczona losowo
albo inaczej,w druga str-jak przyjdzie po pracy nie zachowuj sie jak zwykle daj mu spokoj,i tak codziennie dopoki sie nie odezwie sie jesli sie odezwie typu ze co ci sie dzisiaj stalo powiedz ze nic a o co jemu chodzi a jak zdecyduje sie i sam powie ze chce porozmawiac to powiedz ze jestes dzisiaj zmeczona i jutro porozmawiacie.moze troche dziecinne ale ale niech zobaczy jak to jest,tylko zeby nie odczul ze robisz mu na zlosc.zrob cos dla siebie,zajmij sie soba,wydz do kolezanki,co moze go jakos zaciekawic,takie niecodzienne zachowanie moze tez ma gorszy okres i potrzebuje czasu i zeby go nie naciskac ale to musisz jakos wyczuc.wkoncu sama go znasz najlepiej moze na chwile daj mu odetchnac faceci czasami tego potrzebuja ale to go nie tlumaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzuchatek 41 t.c.
Wiesz Nika, mam nadzieję, że nie znalazł sobie Twój facet jakiejś dupeczki na boku.... Dziwne jest takie wychodzenie z domu na cale dnie,także po pracy... Na prawdę uważam, że powinnaś z nim pogadać, i to ostro. Nie chodzi o żadne wyciąganie ręki czy kajanie się, ale o ostre opieprzenie gacha. Wyrwał Cię od rodziny, korzeni, pracy i przyjaciół, sądziłaś, że założysz rodzinę, pojawi się dziecko. Myślę, że jesteś typową dobrą dziewczyną z Polski, ciepłą, delikatną, i trudno Ci w ogóle pojąć tą sytuację. Zresztą wcale Ci się nie dziwię. Żadna z nas nie spodziewałaby się takiego obrotu sprawy. W każdym razie ja bym mu postawiła jakieś ultimatum, żeby go zmotywować do odpowiedzialnego zachowania względem Ciebie i dziecka. Albo stanie na wysokości zadania i zacznie o Ciebie dbać i godnie się do Ciebie odnosić, albo Cię straci. Krótko i na temat. On nie musi wiedzieć, że nie masz co ze sobą zrobić. Wręcz przeciwnie, powinnaś grać na zwłokę i poudawać, że nadal jesteś względnie niezależna. Czasem z tymi głupimi chłopami tylko tak idzie grać. Napewno w Oslo są jakieś polskie kościoły albo stowarzyszenia Polaków. Możesz w razie czego zapytać tam o jakiegoś prawnika, który - jesli sytuacja się powtórzy - będzie mógł Ci pomóc zawalczyć o alimenty. Alimenty przysługują także na dziecko przed urodzeniem :) To zapewniłoby Ci i dziecku godne warunki finansowe. Wcale nie musisz się teraz tułać po świecie. Jesteś w obcym kraju, ale nie na skraju świata. Tam też możesz się ustawić. Masz przecież swoje prawa jako kobieta w ciąży. A Norwegia z tego co wiem bardzo dba o dzieci, i możliwe jest uzyskanie pomocy od urzędu miasta w postaci jakiegoś lokalu. Tam w każdym razie mozliwości są szersze niż u nas w Polsce. Zoreintuj się. Napewno znasz angielski lub norweski. Idź do urzędu i pytaj. A i u Polaków nie bój się szukać pomocy. Ja bym grała na 2 fronty - rozmową z nim i szukaniem pomocy tam na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co wiem socjal w takich krajach jest spory,nigdy nie zostawia tam na lodzie matki samotnej z dzieckiem,a tatus by musial placic alimenty i to spore ...ja bym odeszla bo potem biedne dziecko bedzie jesli on sie nie zmieni ...ale to twoje zycie...pozdrawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzuchatek 41 t.c.
Nie polecam sposobu "doświadczonej losowo". Facet jest za stary na urządanie takich bezsensownych fochów. One niczego nie załatwiają i do niczego nie prowadzą. Zaskoczył mnie ten jego sms, że nie musisz gotować... tak jak by Cię miał za jakąś służkę. Powaliło dupka! To ewidentnie brak szacunku! I czy potrzebuje czasu dla siebie czy ewewntualnie ma jakieś problemy w pracy lub nie odnajduje się w roli przyszłego ojca to nie powinno mieć wpływu na tak karygodne zachowanie. Tylko czekać żeby odciął Cię od pieniędzy albo zaczął sobie pozwalać na bicie. Póki co on Cię wykańcza emocjonalnie. No i to ostentacyjne przeniesienie się na kanapę?! Co to ma być do cholery? Nieeeeeee..... naprawdę chłop przegina. Robi z siebie umęczonego życiem biedaka, na któego ramionach zawisła kura domowa. Sama chętnie bym mu nagadała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to tez o tym pomyślałam. Jakbym juz miala odchodzić, to zostane w Danii (tam jestem ubezpieczona i zameldowana, zreszta za miesiac i tak sie tam przeprowadzamy). Nie wróce do Polski, bo tam to prędzej zdechnę z głodu niz doczekam sie jakiejs pomocy. Co do jakiejs d...czki na boku. Hmmm, juz nie wiem... Jak ma jakąś to chyba dobrze sie maskuje. Chociaż..... Miesiąć temu znalazłam numery do jego ex pod męskimi imionami. Zaczął wykrecac się, ze naprawde myslał, ze to nr Nielsa i Jacoba, bo tak mial na liscie w komputerze i nie wie jak to sie stalo. Zrobilam mu straszną awanturę, ale rozeszło sie po kościach. Teraz to jednak mysle, ze wtedy byl dla mnie jak aniolek, zebym sie tylko uspokoiła. Az dziwne, w porównaniu z tym co mi wyprawil 3 dni temu.... No ale z drugiej strony, to przeciez ex zostawil bo poznal mnie. Ta płakała, błagała, ale juz nie chciał z nią być. To teraz zdradzałby nie z nią.... poza tym to była taka zahukana dziewczyna, którą każdy mogł pomiatać jak chciał. Mała, biedna, wystraszona Filipinka, pracująca za grosze jako au pair, która na siłe starała się go zatrzymac i groziła przez rok samobójstwem.On nawet nie pokazywał sie z nia publicznie, bo była do gotowania, łóżka i sprzątania. Zresztą, ona teraz pracuje w Szwecji teraz, to nie miałby jak. jak mysli, ze ze mną też tak mu bedzie to go chyba prędzej jakiś grom z jasnego nieba trafi, w ten durny, blond łeb. Gdybym złamała hasło w jego laptopie. Coś mi sie wydaje, ze tam sa ciekawe rzeczy.. On strzeze go jak oka w głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esryeyery3
Zostawiłabym chuja i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzuchatek Najgorsze jest to, ze w danii miałam prace, ale on dostał kontrakt w Norwegii i z niej zrezygnowałam. Poza tym dowiedzialam sie, ze jestem w ciąży i on powiedział, zebym siedziala w domu, uczyla sie duńskiego, a jak go perfekcyjnie opanuje, to znajdę duzo lepsza pracę niż tylko z j,angielskim. Ponadto, 4 pierwsze miesiace ciąży znosilam tak tragicznie, ze zylam prawie z głową w klozecie:). Teraz czuje się rzeczywiscie troche jak kura domowa co uczepila się faceta, a sama siedzi w domu jak tem tłumok i jeszcze narzeka...:( Boże, ja - studiując jednoczesnie 2 kierunki, pracując, bedąc niezalezna od 5 lat, nie biorąć od tylu lat ani od mamy ani od nikogo grosza, zaliczylam taki upadek... No ale do cholery, tyle kobiet w ciąży rezygnuje chwilowo z kariery, a mimo to mężowie je wspierają..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzuchatek 41 t.c.
Wiesz, to że on tak pomiatał swoją byłą dziewczyną źle o nim świadczy. Może on w ogóle coś ma do osób narodowości trzeciego świata i do krajów wschodniej Europy? Radziałbym Ci myśleć w jaki sposób uzyskać niezależność finansową i lokalową. Ale w miarę rozrostu topicu widzę, że rośnie w Tobie wola walki :D Tak trzymać. Nie można być popychadłem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzuchatek 41 t.c.
2 kierunki i język angielski brzmi imponująco. Masz duże szanse na znalezienie pracy po narodzinach dziecka, tym bardziej, że masz doświadczenie. A z tą nauką duńskiego to świetny pomysł. Zamiast się denerwować całymi dniami, skup się na nauce. To pozwoli Ci oderwać się od problemów i będzie dobrą inwestycją na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczka___
wydaje mi sie ze sama zrozumialas ten problem " nie wiem, moze wydaje sie mu, ze juz mnie "ma'' tak czy owak i zaczyna sobie pozwalac..." ja tez tak to zrozumialam :( no i co tu duzo gadac, ten facet to cham :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczka___
no i jeszcze jedno napisalas: A moze teraz charakterek wychodzi. Jego ojciec tez taki dla matki był. Wydarł morde i tyle wydaje mi sie ze tak na pewno jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak sadze....a znam ten typ
Ze sie niezle wpakowalas,tak jak brzuchatek pisze,to zle swiadczy o tym jak traktowal swoja byla. Najgorsze ze tak ci wkrecil,ze ty rowniez wypowiadasz sie o niej z pogarda.Przeciez ta dziewczyna,to zywy czlowiek,posiadajacy uczucia. Facet wyglada mi na bezwzglednego typa,ktory dobiera sobie dziewczyny z biednych krajow,ktore tak szybko sie o nim nic nie dowiedza (w Danii,co niesamowite ludzie sie znaja,choc mieszkaja z dala od siebie),i w tym wszystkim mysli sobie i kalkuluje ze taka dziewczyna mu wyzej d..y nie podskoczy.Ta filipinke pewnie od siebie uzaleznil, przede wszystkim emocjonalnie a potem gnoil jak psa.Ty masz mozliwosc zeby skontaktowac sie z organizacja pomagajacym kobietom-ofiarom przemocy domowej (takie traktowanie w krajach Eur.zach kwalifikuje sie do tego).Mam wrazenie ze niestety trafilas na ten typ,a oni potrafia sie kamuflowac.Dostaniesz pelna pomoc socjalna,a on alimenty do placenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ta Filipinka to ogolnie gebszy temat. Dziewczyna szukala ucieczki z Filipin i myslala, ze zlapala Pana Boga za nogi. Ona ulegla, biedna, skonczonych 5 klas szkoly, a tu trafia sie przystojny pan inzynier, z kasa, z bogatego kraju, ktory chce sie z nia zadawac. Kiedys znalazlam w piwnicy wsrod paierow do wyrzucenia listy od niej. a tam wyraznie bylo napisane, ze ona go kocha mimo tego, ze on jej nie i ze wie, ze on nigdy oficjalnie sie do niej nie przyzna i nigdy nie beda razem. On w tym czasie spotykal sie z kims innym, ona o tym wiedziala i akceptowala byle jej nie zostawil. Poza tym pisala, ze zgadza sie na kazde warunki, a jesli nie to sie zabije. Kiedys spala u niego pod drzwiami i plakala, zeby jej nie zostawial. No kurcze pomyslalam. Jestes babo z biednego kraju, ale tu masz prace, zarobisz, wrocisz na Filipiny i ulozysz sobie zycie. Warto az tak sie upokarzac???? To miolosc????? Czy zimna kalkulacja???? A ten myslal sobie chyba, ze kazdym bedzie pomiatal i wszystkie beda jak ta Azjatka. Tylko, ze jak on mnie poznal, to bylam jej przeciwienstwem. Nizalezna, wyksztalcona, ladna. Traktowal mnie z szacunkiem i swiata poza mna nie widzial. Wiedzial, ze do mnie nie podskoczy, bo kopnelabym go w zadek w sekunde. No a teraz kiedy jestem uzalezniona od niego zaczyna Panisko sobie pozwalac chyba. Czasem mysle, zemoglabym sie cofnac o rok, zostawic go i nie myslec o dziecku... Powiedzialam sobie, ze chce stworzyc rodzine, ktorej nigdy nie mialam. Wyglada na to, ze miec jej ani ja ani moje dziecko nie bedziemy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak sadze....a znam ten typ
Kazda z Was jest inna,wiec kazda podchodzil od innej strony,ale w efekcie koncowym Tobie wkrecil rodzine i dziecko,bo inaczej by nad Toba nie zapanowal, a tak wykalkulowal ze w ciazy bedzie mial cie w garsci,no i koniec udawania-bedzie soba czyli to co lubi.Z Filipinka bylo latwiej,bo nie musial sie wiele wysilac,zeby bylo jak napisalas ze myslala ze Boga za piety zlapala.Ty bylas wiekszym wyzwaniem.Sama pomysl po co pan... PAN INZYNIER wzial sobie Azjatke??? zeby miec kogos slabszego,uzaleznionego i sie na nim wyzywac.Bo to mu jedynie sprawia przyjemnosc,ten facet jest niezdolny do wyzszych uczuc,powodow mozesz szukac w traumatycznym dziecinstwie...tylko po cholere ich szukac i zadreczac sie zyjac przy boku takiego faceta.Lepiej miec spokoj zyc (narazie) samej,a potem ulozyc sobie zycie z kims innym...moglabym ksiazke napisac na temat uzaleznien emocjonalnych bo takiego g..ja rozpracowuje juz od 6lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram...
TAK SADZE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak sadze....a znam ten typ
I jeszcze jedno,zauwazylam ze pan z kasa w Europie zach. dobiera sobie do zycia rowniez pania z kasa lub bogatej rodziny,cos w rodzaju fuzji firm...wiec to tez dziwne ze jakos zadna z jego sfer go nie chciala a on lawiruje pomiedzy biednymi(wyczail ze nie mozesz liczyc na rodzine w kraju) lub zdesperowanymi i bez wyksztalcenia dziewczynami,bo tak pewnie jest,ze doskonale te Dunskie zamozne rodziny wiedza kim on jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sądze.... Nawet nie wiesz jak bardzo nie chcialabym Tobie przyznać racji... Niestety chyba muszę.... To co napisalas o dunskich rodzinach, to pawda. Nad Dunka by sobie tak nie zapanowal. Bo ona zawsze moglaby odejsc do rodziny. Gdybysmy zyli w Polsce, byloby mi latwiej. Tu moglabym miec fajna pracę i liczyc na wsparcie. Nie finasowe, bo zawsze o to sama umialam zadbac, ale psychiczne. Przeciez mam mame, siostre, 3 przyjaciólki i mnostwo znajomych. Zawsze bylam taka pogodna i zadowolona i pewna siebie, a ten gnojek powoli robi ze mnie zakompleksiona łajzę. Ja głupia uwierzylam, ze jest ze mna bo mnie kocha i nie moze beze mnie zyć... A on myslał o swojej wygodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowy soczek
No witaj kobietko. Tez jestem z Norwegii-mieszkam z Norwegiem i bardzo smutno czytac jak Cie Twoj partner traktuje! Karygodne i zaupelnie nie do zaakceptowania.Zreszta prostowac Cie tu nie musimy boc jestes inteligentna kobieta.Generalnie troche sie zle stalo ze postawilas na niego i na dziecko bo jak widzisz koles ma ochote olac zycie rodzinne,wrobic Cie w pieluchy i garki i niestety ale tak szybko nie uda Ci sie wrocic do pracy i stanac na nogi.Dzieciaczka tzreba bedzie troche pokarmic piersia,pozniej zlobek czy jakas niania wiec roczek zleci.A czy Wy jestescie w konkubinacie? jakims formalnym zwiazku?Tak zeby bylo Ci latwiej ze strony prawnej? Druga rzecz to ciezko uwierzyc ze az taki z niego cham skoro tydzien temu jak piszesz byl do rany przyloz.Jednakze ta historia z Filipinka niestety zle o nim swiadczy i obym sie mylila ale i Ciebie moze zaczac tak traktowac-lubi ponizac i czuc sie panem najwyrazniej.Zycze Ci zebys sobie poradzila z nim i teraz mysl tylko o sobie i dzieciaczku.Mloda jestes i zdolna wiec swiat stoi pzred Toba otworem! Glowa do gory.Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dobrze
mialam prawie tak samo :(, w pewnym momecie moj byly byl oschly, az pewnego dnia wybuchl jak bomba bez powodu itd. po jekims czasie mnie zostawil! bo sam nie mialam na to sily ani odwagi. Po pol roku blagal o mozliwosc powrotu -wtedy dowiedzialam sie dlaczego tak postapil... CHCIAL ODEMNIE ODEJSC ALE MYSLAL ZE LEPIEJ ZROBI JAK BEDZIE MNIE ZLE TRAKTOWAL< JA POMYSLE :JAKI DRAN I SAMA ODEJDE! wiec moja droga takie maja myslenie faceci :( przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki:) No wlasnie nie jestesmy malzenstwem jeszcze, bo chcielismy zrobic przyjecie dla rodziny jak wrocimy do Danii. Termin slubu mamy wyznaczony na początek grudnia:/. I to JA tak odkladalam tą datę. Juz nie wiem czy to dorze, czy źle. Ale ja juz tego nie chce... Wiem, ze radzicie mi z całego serca. ale to nie jest takie proste teraz, wziąć nogi za pas, wyprowadzic sie w ciąży do obcego kraju, szukac mieszkania z kommune i zyc z socjalu ii jeszcze walczyc z nim o alimenty. Tak jak Filipinka nie dam sie traktowac, o co to to nie. I on dobrze o tym wie, wiec raczej nie posunie sie za daleko Chciaz jego wrzaski to juz dla mnie za duzo. Poczulam sie jak przegoniony pies dosłownie, ktory ma zamknąć mordę, bo go spotka kara. Zreszta moze on by chcial, zebym teraz wziela tylek do kupy i zostawila go w spokoju. O nie!!! On zobowiazania, palant jeden wobec mnie i dziecka ma. obojetnie jak to się dziewczynki potoczy, to ja mu tego nie zapomnę. Nie zapomnę mu, że któryś dzien z kolei siedze sama upokorzona, smutna, placzę i nie moge sie pozbierac, a on w najlepsze udziela sie towarzysko i jeszcze mówi, ze jestem histeryczką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ide dziewczyny na spacerek, przewietrze umysl, to lepiej mi sie zrobi moze. Odezwe sie pozniej. Dziekuje za Wasze rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×