Zdanie na prawko zależy od egzaminatora!

W niemalże 50%! Udało mi się dzisiaj za 4 razem. Dostałam najgorszy samochód(wszystkie były wymienione oprócz jednego starego, który mi się trafił) z kierownicą bez wspomagania więc łuk zrobiłam na wyczucie bo inaczej nie wyjdzie. Ale na temat: Egzaminator bardzo miły, gadatliwy, rozluźnił atmosferę. Stałam za długo na swiatłach, to się spytał czemu, a ja że nie wiedziałam jak postąpi auto z naprzeciwka itp...także wszystko mu tłumaczyłam dlaczego tak pojechałam. Na samym końcu tuż pod wjazdem do WORDA popełniłam błąd, ale spojrzał na mnie z uśmiechem i już wiedziałam, że ujdzie mi to płazem. Z kolei wcześniejsi egzaminatorzy byli bardzo surowi i oblali mnie za podobne błędy. Także Wasze szczęście,Wasz zdany egzamin zależy od egzaminatora w duuuuużej mierze. I życzę Wam takich ziomków jak mój dzisiejszy :)

to chyba wie kazdy,ze egzamin zalezy od egzaminatora...jak trafisz na jakiegos palanta,to nawet jak bedziesz jechac wzorowo,to i tak znajdzie jakis szczegolik,byleby cie udupic!