czy dużo dziś zjadłam? oceńcie

śniadanie - garść gotowanego grochu jaś 2 śniadanie - 4 "schaby" z połówek sów obiad - cały gotowany ziemniak i kilka grzybów podwieczorek - cały duży jogurt brzoskwiniowy 400g prócz tego płyny: napój poziomkowy, woda mineralna, 3 łyki herbaty taty :P mama się ze mną wykłóca, że za mało, a ja po tym jogurcie już czuję się pełna.

Zależy ile masz lat :P heeh xd

a co to? - 4 "schaby" z połówek sów na śniadanie groch? jesteś na jakiejś głodówce? gdzie owoce? i świeże warzywa? kiedy jest zimno obowiązkowo ciepła zupa :)

"4 "schaby" z połówek sów" zależy czy puchacze czy uszate. ale i tak najzdrowsze są jaskółki

zapomniałam o jabłku i marchewce na drugie śniadanie :O no jest sobie średniej wielkości kapelusz sowy (taki grzyb), mama przekroiła go na dwie części, zamoczyła w jaju, bułce tartej i usmażyła, zjadłam takie 4 części, czyli 2 kapelusze.

w miarę zdrowo bo naturalne jedzenie, płyny pewnie ze sklepu to syf menu raczej kiepskie i głupie bez żadnych zasad prawidłowego odżywiania.

pewnie jesteś gruba i chcesz schudnąć. efekt będzie mizerny

złoty twoja szklana kula szwankuje :D proszę krótko: dużo, czy mało.

czy ktoś tu potrafi odpowiedzieć po ludzku na proste pytanie?

ty larwo zjadłaś mało!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

moim zdaniem mało

malo i bez sensu.na takim jedzeniu choroby sie nabawisz a nie schudniesz

beznadzieja absolutna. a ten jogurt na kolacje to po prostu zes dowalila ;)

mało zjadłaś mało owoców

schaby z sów?! :P

a jakie te sowy zarlas? bo puchacze sa pod ochrona

malo