Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zbychu77

oczami faceta

Polecane posty

Gość zbychu77

Najobrzydliwsza rzecz jaką w życiu widziałem to poród. Możecie mnie zaczą wyzywac i na siłę kazac dostrzec w porodzie cud narodzin dziecka ale nikt mnie do tego nie zmusi tak jak nikt nie zmusi wegetarianina do jedzenia mięsa. To poprostu jest w człowieku i nie da rady go zmieniac wedle własnych upodobań. Odkąd zobaczyłem poród zacząłem brzydzic się kobiet. Żona nie jest już dla mnie taka jak kiedyś. Teraz (bez urazy ale ja tak myślę i czuję) jest dla mnie jak zwykła maciora, która tylko mogłaby rodzic dzieci. A ja brzydzę się jej. Nie wiem co się ze mną dzieje. Czemu ona chciała żebym był tam z nią. Kobiety nie zmuszajcie mężczyzn do patrzenia na takie rzeczy!!! Nie bądźcie egoistkami, niech to co męskie będzie dla mężczyzn, a to co damskie pozostanie za drzwiami. Nie każdy mężczyzna się do tego przyzna ale kumpel z pracy powiedział mi, że jak jego żona rodziła to cieszył się że nie jest kobietą, bo nie chciałby przechodzic takiego aktu poniżenia. Tylko wam kobietom się wydaje, że faceci są wam za rodzenie wdzięczni, a faceci tak na prawdę oddychają z ulgą, że to nie oni muszą przez to przechodzic. I nie patrzą na was w ten sam sposób. Tylko mało który do tego się przyzna, bo jak można powiedziec żonie, że w oczach męża z kobiety przeistoczyła się w maciorę? Ja też swojej żonie tego nigdy nie powiem, nie chcę jej zranic. Ona stała się dla mnie kimś obcym, nie mam ochoty jej nawet w nocy przytulic. Nie wiem co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne co piszesz
ale zgadzam sie - to nie jest przyjemny widok i dlatego nie chcę faceta przy porodzie - no chyba że bedzie sam nalegał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie będę nakłaniać mężczyzny do obecności przy porodzie, nawet powiedziałam mu, że tego nie chcę, ale on chce. Widzisz, uważam, że pary moga rodzić wspólnie, ale męzczyzna nie musi być od "dupy strony";) Może skupić się na kobiecie, podac jej wode, osuszyc czoło, mówić do niej...Po cholerę zaglądałes między nogi?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka wsz
eee powiem tak moj maz rodzil ze mna;d hehe 17 h ale stal przy glowie!!! nic nie widzial tylko dziecko brudne w krwi i pepowine nie zemdlał a jak ja widzialam bedacw ciazy film z porodu to poszlam wymiotowac... takie okropne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz to zonie bedzie
miala szanse znalesc mezyczyne a nie faceta, ktory bedzie ja kochal a nie oddychal z ulga ze to nie on musial odwalac brudna robote. nie ma w tobie za grosz empati - urodzila wasze dziecko, a ty twierdzisz ze jest jak maciora. w tkaim wypadku jestes zwyklym kunerem rozplodowym, chociaz takich genow nie warto przekazywac. najlepiej kobieta niech rodzi icierpi, a samemu isc z kumplami na piwo i opijac pepkowe nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbychu77
Czuję się bardzo zagubiony. Dobrze robisz, że nie chcesz żeby Twój facet był przy porodzie. Ja gdybym nie był to dziś nie miałbym takich problemów emocjonalnych. Przed porodem nawet sobie nie wyobrażałem, że to tak będzie wyglądac. Teraz żałuję, że nie powiedziałem stanowczo "nie". Nie wiem czy jest sens iśc do specjalisty z tym problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka87
jestes chory i tyle ci powiem chopie ,a twoja matka to jak cie poczela?tez powninan byc dla ciebie ,,maciora,, tak? zgadzam sie z toba ,ze nie kazdy mezczyzna musi uczestniczyc przy akcie porodowym,nie kazdy to znosi ,natomiast nierozumiem twojego zachowania,obrzydzenia to jest normalne ,tak bylo,jest i bedzie!!!!!!!!!!!!po co tam wchodzi;es w takim razie?twoja zona jest zapewne cudowna matka dla swoich dzieci,to ona nosila je pod sercem 9 mc i tyle wycierpiala,a ty tylko odpekales przyjemnosc i jeszcze smiesz mowic,ze jest maciora,ja bym cie nie tknela kijem-przepraszam ale zes mnie zmusil do takiej reakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka wsz
ja mojemu tez powiedzialam ze jak chce to moze byc ale przy glowie taki warunek dalam mu artykul jakie skutki moze miec porod we dwoje przeczytal i zaryzykowal... nie brzydzi sie mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, idz do specjalisty i powiedz żeś cipa nie facet moze ci jakieś hormony przepisze :D jak ty mogłeś dziecko spłodzić??? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssssssuuuy
to przykre co piszesz, nie prosiłyśmy się o to by być kobietami, tak to natura stworzyła i tzreba to tak przyjać. Nikt ci nie kazal zaglądac miedzy nogi podczas porodu. Poza tym ja meża prosilam o to by był przy porodzie nie z tego względu żeby widzial jak ja cierpię i byl mi wdzięczny za to , ale po to żeby mi pomogł w czysto prozaiczny sposób. Podał szklanę z wodą, pomógł wstac, przebrać koszulę...potrzymał za rekę. To bardzo przykre że tak patrzysz na zonę, a ona chciala miec tylko wsparcie i kochaną osobę przy sobie w tych cieżkich chwilach. Okazalo sie że wyszla za egoistę o skończonego dupka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własnie dlatego
nie chciałam zeby mąż był przy porodzie ale sam nalegał wiec... to przykre ,wstrętne co piszesz gdyby teraz twoja zona to przeczytała jak myslisz jakby sie poczuła?/ Teraz twoja żona nie jest lda ciebie tym kim była kiedyś więc co zostawisz ją dla innej nie maciory która nigdy nie rodziła??a jka zajdzie z tobą w ciąże nie będziesz jej towrzyszł przy porodzie zeby broń boze znów ise do niej nie zrazić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbychu77---> możesz rozpocząć jakąś terapię...myslę, że dobrze juz jeste teraz, kiedy widzisz problem. Kolejny krok-problem rozwiązac Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak...najlepiej żeby się dzieci z kapusty brały. Żeby kobieta nie musiała rodzić, w ogóle być w ciąży. Była tylko po to by Ci pania i władco usługiwać i być na każde twoje skinienie palca. Chciałeś dzieci? To sie nawet nie wygłupiaj teraz takimi postami? Nie chciałeś? Trzeba się było nie żenić albo żenić z bezpłodną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze porod
z fizjologicznej strony wyglada pieknie? no nie przesadzajmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka87
tak -to kawlifikuje sie do leczenia masz uraz-twoje malzenstwo moze sie rozwalic,twoja zona wyczuje,ze jest tobie obojetna,ze nie pociaga cie juz,zacznie wiac chlodem w sypialni i uwiez nawet pzrez brak seksu zwiazki sie rozwalaja,brak seksu,czulosi=pretensje,zale=rozwod ,lepiej idz pogadaj z psychologiem on tobie wytumaczy i moze jeszcze zmienisz swoje poglady ,bo anrazie twoje myslenie jest skrzywione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw
lepiej swoja zone nie zasługujesz na jej miłosc jak jest dla ciebie tylko maciorą zostaw ja ułozy sobie zycie na nowo z wartosciowszym mezczyzna i nie róbcie takiej histeri z porodu normalna ludzka rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbychu77
Nie bylem na zadnym pepkowym, na piwo tez chodzę raz na ruski rok. Możesz czuc się urażona tym co napisałem. Żona chciała żebym koniecznie był przy porodzie, bo myślała, że to umocni naszą miłośc i miłośc do dziecka. Teraz żałuję. To położna powiedziała mi, że mogę stac z boku i trzymac ją za rękę no i zobaczyłem wtedy jak to wygląda. Było by lepiej gdyby mnie tam nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tam naskakujecie
na autora...naprawde moze miec jakis uraz po tym widoku i to sie nadaje na jakąś terapię, kazdy czlowiek jest inny i inaczej moze zareagowac. facet widzi problem ale sam nie potrafi sie z nim uporac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbnnmo
nikt nie twierdzi że poród wyglada pięknie, kobieta też jest wtedy brzydka, opuchnieta, czerwona, ale jak sie bierze ślub to sie przyrzeka- na dobre i na złe z zdrowiu i chorobie, tak żeby oboje malzonkow było dla siebie podporą także w trudnych chwilach a nie tylko pięknych. Jak zachoruje cieżko - odpukac, to też ja zostawisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka87
idz do specialisty pogadaj o problemie,bo przez twoje skrzywione myslenie rozwalisz malzenswto!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! gdyby twoja kochana wiedziala,co wypisujesz,ze jest tylko maciora ...az strach pomyslec ,grzeszysz wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego porod razem z mężem
to dla mnie idiotyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbyszku drogi
sadze, ze jak wynika z twojego nicka masz 32 lata a wiec wydawało by się, ze jesteś dojrzałym mężczyzną, a tutaj tymczasem, jak pozory mogą mylić. znam wielu mężczyzn, którzy byli przy porodzie, stali za swoją partnerką i niekoniecznie zaglądali w sedno sprawy i wspominają te chwile jako najpiękniejsze w swoim życiu. widocznie jesteś jeszcze emocjonalnie 5latkiem albo 14latkiem, któremu się bardzo nudzi w domu :) w każdym razie powodzenia. a zmieniałeś już obsrana pieluszkę? też cię zemdliło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze miec uraz ok
zgadzam sie ale pisac takie rzeczy jakie on wypisuje to chyba nie jest ok bynajmniej w stosunku do tego żony :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to teraz do psychologa
marsz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idź synku do domu i powiedź żonie, że jest maciora, przy okazji powiedz to też matce, babce i wszystkim kobietom które rodziły :D życie to jeden wielki chlew nieprawdaż? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do pieluszek
to wybaczcie ale co? mamy sie zacwycac nad wygladem, konsystencja i "zapachem" kupki? jestem kobieta ale nie zmieniam pieluch z usmiechem i piesnią matki-Polki na ustach.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka87
wiadomo,ze kazdy inaczej reaguje ale zbychu kwalifikuje sie na terapie....powinien isc jak najpredzej,by ratowac zwiazek,to jest tez dobra lekcja na przyszlosc :mezczyzni o slabej konstrukcji psychicznej powinni jednak zostac za drzwiami,niz potem narazac swoje mazlenstwo na kryzys ,aczykolwiek ktos mial racje..na dobre i na zle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgjjtyuno
no tak kobieta może mieć uraz do porodu, do tego jak to wygląda (dzięki czemu albo na dzieci sie nie decyduj a albo co najwyzej mają tylko jedno dziecko) a mezczyzna nie moze miec urazu? rozumiem ze krzycza matki polki dla ktorych rodzenie ejst jedynym sensem zycia a porodowka to drugi dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×