Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mariusz324

bylem dla niej nie dobry zrozumialem chcem wrocic

Polecane posty

Gość mariusz242
dzis wspanialy dzien napisała do mnie wiadomosc ze roze sa naprawde piekne zrobilo mi sie naprawde dobrze wesolo przyjemnie wiecie czemu bo ona sie cieszy z tego powodu nie potrzeba mi nic ona sie usmiecha to i ja jestem wtedy szczesliwy .. kurwa ja jej nic nigdy nie dałem :( debil ze mnie !!! czekam na wyplate mam zamiar cos jej kupic jestem jej winny wiele nawet jak nie bedziemy ze soba ..prezent urodzinowy ..walentynke :( nawet tego nie maila bo bylem wtedy w anglii... kwiaty na dzien kobiet .. prezent na gwiazdke i czekam do 1 stycznia kupie jej wielki bukiet róz ta data jest dla mnie ważna .. to wtedy poczulem ja duchem i ciałem teraz wiem co czuła wczesniej dajac mi to wszystko wiem czemu byla wesoła widzac moja radosc przezywam wszystko to co ona przezywala :) dlaczego dopiero teraz ? narazie spokój cisza moze sie spotkamy w sobote nie bede nalegał ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojj mariusz 242
Też się czepiacie jego emocji :D A co Wy nigdy zakochane nie byłyście?? Przecież miłość jest szalona - na tym polega jej urok właśnie!!. Niech sobie pofruwa jak mu dobrze :) Może mu zazdrościcie ? :P heheh. mariusz242 no i widzisz wszystko dąży do happy endu i tak trzymaj !!!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diabeł na dachu
Eh to faktycznie nie byłeś dla mniej ciekawym partnerem, i ona to wszystko znosiła, no widać szanse jeszcze masz tylko nie zepsuj tego. Moze taka rozłąka była wam potrzebna, ona nie będzie tak gwałtowna a Ty taki ślepy. Głupiutki jesteś ale fajny :) powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariusz242
znów mało spalem ..znów łzy tesknie strasznie , kiedy zasypiam chciałbym zamiast poduszki przytulac ja :( ..brakuje mi wszystkiego a najbardziej jej nie moge sie powstrzymac ogladam zdjecia ..:( nie odzywalem sie przez cały dzien napisałem tylko dobranoc ...odpisala mi :)............. dziekuje ci . . . . kocham cię..w zyciu nic takiego nie czulem ..mam plany na przyszlosc chcem do czegos dojsc osiagnac jakies sukcesy wszystko dla niej po to zeby bylo nam latwiej o ile bedziemy razem ;( moge czekac w nieskonczonosc ale i tak bede ja kochał czy ze mna bedzie czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariusz242
odpisala zwykłe "dobranoc" wierzcie ale to mi pozwoli normalnie zasnac chociaz powinienem wiecej cierpiec za to wszystko .. !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiecales
ze nie bedziesz juz pisac CHCEM...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin koleś
Spierdalaj od niej Ty egoisto! Z twoją poprawą będzie tak jak z obietnicą pisania chcę zamiast chcem! Współczuję kobiecie, bo jej zycie zepsujesz idioto skończony!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariusz242
to wszystko zrzera mnie od srodka .. nikogo juz nigdy ne bede kochał ..wole zostac sam na zawsze jej wierny ..może i plote glupoty ale trudno jest mi z tym..nigdy nie czulem czegos takiego w życiu ...nigdy nie spierdole jej zycia ..nic nie pisałem caly dzien ..mysle o niej w kazdej chwili i sekundzie jak wykonuje prace ..jak chodze jak jade wszedzie gdzie jestem ona jest ze mna ..nie wytrzymuje to szaleństwo ....nie wiem co sie dziej juz nigdy nie pozwole na to żeby cierpiała nie chce niczego wiecej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariusz 242
a z tym chcem to kolejny raz przepraszam panie polonisto marcinie ! nie potzrebuje epitetów w moim kierunku ból który czuje jest wystarczającym czynnikiem który zabrał mi normalne zycie ... ale jeżeli bedzie ci tym sposobem lepiej to przyjme twoja obraze i przyznam racje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariusz 242
że zepsułem jej zycie to prawda ..ale teraz prage je naprawic jeżeli jestem jeszcze w jej sercu pragne jej z wszystkimi siłami udowodnic ze nie liczy sie dla mnie nic innego i nie ma dla mnie nic cenniejszego na świecie ... nigdzie nie wychodze i z nikim sie nie spotykam pracuje tylko wykonuje swoje obowiazki i staram sie dojsc do czegos aby móc czynem a nie słowem udowodnic jej ze cos potrafie .. jezeli tylko jestem chociaż troche w jej serduszku..wszystko co planuje i co robie bede robił dla niej nie oczekuje nic w zamian i nic na pstrykniecie palcem .. che ze swojej strony pokazac zrozumienie , miłosc i mądrosc to są wartosci których mnie nauczyla i tego bede trzymał sie do końca życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajetanisko
To ni widziałes wczesniej ze ją ranisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariusz242
wlasnie nie wiem dlaczego nic nie widzialem moze odpowiedza jest to ze nie bylem przygotowany to moja pierwsza milosc nikogo nie kochalem wczesniej i do tego dotarlo to do mnie po czasie czy potrafisz to zrzumiec czlowieku mam w sobie tyle znaków zapytania i bólu ze trudne jest to do zniesienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajetanisko
to pozostaje trzymac za Ciebie kciuki. To że to dostrzegłeś i przyznałeś się do błędu to wiele, nie będzie Ci łatwo ją odzyskać, ale wydaje mi się, że jak będziesz konsekwentny to wybaczy Ci i zaufa na nowo. powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariusz242
jest coraz gorzej 24 godziny na dobe mysle o niej o tym co trace i o tym jaki jestem żałosny boli mnie tam w srodku czuje dziwne uczucie w sercu kuje mnie ? i zatyka az w gardle malo jjem bo nie moge :( ...wczoraj napisala mi wiadomosc o tresci co ty mi kurwa zrobiłes /...odpisałem przepraszałem itp zadzwonilem pożniej powiedziała ze nie może o mnie przestac myslec i do tego ze nie chce mysleć o mnie nie chce nic prosze o rozmowe o co kolwiek słysze "nie chce " ...bardzo bola mnie te słowa ..jakoś udalo mi sie zorganizowac spotkanie ...powiedziałem ze o ile sie zgodzi chcialbym porozmawiac zgodziła sie ... che jej wszystko szczerze powiedziec wytłumaczyc ze jestem juz odpowiedzialny i nigdy nie znałem miłosci dlatego nie wiedziałem jak postepowac ..chce powiedziec wszystkie kłamstwa chce zeby mnie wysłuchała ..póżniej albo da mi szanse albo odejdzie :( a ja zostane sam z bólem który mnie chyba kurwa zniszczy i dobrze bo na nic innego nie zasługuje ,.....kiedy strace ją strace sens zycia ..i raczej dzis nie pojde spac ciągle mysle o tym co powiedziec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewellinka
Czasami trzeba coś starcić, żeby to docenić i tak się właśnie stało. Teraz zrób wszystko, żeby Wam ta rozłąka wyszła na dobre:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariuszu dobrze wiem co czuje twoja dziewczyna i cholernie jej współczuje. swoją drogą tobie tez i dobrze,że chociaż potrafisz przyznac się do błędów,które popełniłeś. mój ukochany też przestał się ze mną liczyć.z moimi uczuciami,z potrzebami.zabrakło zrozumienia,miłych gestów.zwykłej troski o mnie.zabrał mi poczucie bezpieczeństwa. zabrał ale wcześniej dał mi to wszystko w ogromnej ilosci. u mnie sytuacja jest bardziej skomplikowana gdyż mamy małe dziecko. te cholerne problemy,czasami brak pieniędzy,gonitwa do pracy,opieka nad dzieckiem i mijanie się w drzwiach do tego doprowadziły!!! jedno na drugiego skakało. szkoda,ze nie potrafił mnie przytulić kiedy potrzebowałam,pocieszyć,uśmiechnać się..:(:( wolał się odciąć i tym oto sposobem jeszcze bardziej zranić. tylko,ze on jest jeszcze na etapie,ze to moja wina. że te awantury to moja wina.nie dostrzega jeszcze powodów dla których tak się działo.nie widzi(nie chce widzieć?)jak wiele pomogła by wtedy jego uśmiechnięta twarz... zapomniał chyba ,ze najpierw mi coś dał,później zabrał i to w tak trudnym dla nas okresie(a dla mnie trudnym napewno) mam nadzieję,ze on to też kiedyś zrozumie.marzę o tym......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajetanisko
mariuszu CZAS CZAS CZAS jest dobry na wszystko. Zobaczysz z czasem będzie Ci lżej, ułożysz sobie życie od nowa, wnioski wyciągnąłeś, więc nie popełniaj już tych błędów. Będziesz szczęśliwy z inną kobietą. Ułoży się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariusz242
wiem ze cos do mnie jeszcze czuje tylko nie ma juz do mnie zaufania ..i nie chce sie ze mna meczyc :( ale ja ja naprawde pokochałem i chce kochać narazie bede sam nie chce szukać innej ! ona zostanie na zawsze w moim sercu ... zmienie sie dla niej ! smutno mi bardzoo :( straciłem je dotyk i ciepło ...dziekuje bogu ze zesłał mi takiego aniołka bede czekał zmieniał sie starał sie o lepsza przyszłosc juz nie bede sie jej narzucał .. ranie ja tym :( ..bede czekał moze kiedy zauwarzy moja zmiane i zobaczy jaki jestem naprawde i jakie mam wartosci ...wróci ? ... jestem z tego dumny ze poznałem tak wspaniała osobe i jestem zły na siebie ze jej nie docenilem to wszystko działo sie za szybko zrozumiałem i ide przez zycie myslac innymi lepszymi kategoriami teraz jak juz jestem lepszy ta ja trace :( dlaczego ..wszystko jest takie trudne ...ale jedno jest dobrze nie ranie juz jej swoim marnym losem ! dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajetanisko
A powiedz mi w jaki sposób chcesz jej pokazać że się zmieniłeś? jak ona ma to niby zauważyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariusz242
w jaki sposob hmm .. napewno bardziej bym sie starał pokazac jej swoje uczucia .Pokazac ze nie ma wazniejszej rzeczy od niej ( koledzy i wypady na piwo ) juz z tego zrezygnowalem i tak za duzo imprezowalem tak samo jak zrezygnowalem z alkoholu ... czuje sie z tym lepiej nie potzrebne mi to do szczescia ... nie jestem juz taki lekkomyslny każda decyzje obmysle pare razy zanim dojde do sedna.Chcialbym jej wiele dawac i nie otrzymywac w zamian nic chcialbym znosic jej humory :) i pokazac ze jestem silny i potrafie jej pomóc w złych chwilach .. to ona nauczyła mnie tego czego potzrebuja kobiety .. bylem wczesniej zaslepiony i nie przygotowany na powarzny zwiazek . pelno bylo we mnie niezrozumienia agresjii i zazdrosci . kazdym nawet najmniejszym gestem chcialbym sprawiac jej przyjemnosc po to zeby czula sie naprawde wyjątkowo przy mnie . Wiem ze to co zrobilem i jaki dla niej bylem strasznie ja boli nie nalegałbym na nic czekałbym spokojnie az wybaczy mi .odbieralbym telefony za każdym razem odpisywal na każdą wiadomosc był na każde slowo .Nigdy napewno bym jej już nie okłamał !!! nigdy bym nie nazwał jej tak jak wczesniej to robilem nie zrobiłbym nic co miało miejsce kiedys poniewaz żałuje i nie chce powtarzać wszystkich tych błędów . to sa tylko slowa ..tylko tekst ale przysiegam z reka na sercu że nie potraktuje tak jak kiedys ani jej ani żadnej innej . Poprostu dałbym jej wszystko czego domagała sie kiedys oraz powaznie myslał o wspólnej przyszłosci z nia oraz z jej synem .Aktualnie czekam i nic nie pisze i nie dzwonie prosiła mnie o to wiec to uszanuje jeżeli bedzie chciała wrócic bede z nia bez zadnego ale i beż żadnych pretensjii poprostu dotarło do mnie wszystko tylko nie jestem do konca pewien czy na nia zasługuje ? . Kocham ja jeżeli nie wróci i bedzie miala lepiej bede szczesliwy że chociaz tym mogłem jej pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajetanisko
To spoko. Może Ci się uda. Tylko tego nie schrzan jak da Ci kolejną szanse. Ty chyba całkowicie, swoim zachowaniem zabiłeś miłość jaką ona miała dla Ciebie. Pytasz czy na nią zasługujesz, nie mnie to oceniać, ale skoro ona z Tobą tyle była to widać dla niej nie był to powód do zastanawiania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eorobank 989898
Ona już nie uwierzy w Twoją przemianę, a jeśli tak zrobi to minie wiele czasu, ale szczerze w to wątpie. Jesteś tak roztrzepany, że za rok nie będziesz już pamietał co tu wypisywałeś na tym forum o swojej przemianie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee tam jedna wielka
prowokacja, a Wy się wkręcacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość molo tawelka
Po przeczytaniu Twoich wypowiedzi pierwsza myśl: dlaczego ona z Tobą była? Potem doszłam do wniosku, że ona cwelu zakochała się w Tobie a ty pajacu bezlitośnie to wykorzystywałeś, bawiłeś się jej uczuciam. Kochałam takiego debila jak Ty i znalazłam siłę by od niego odejść po 3 latach. Byłam wyniszczona emocjonalnie, myślałam, że nie zasługuję na miłość, zorał mi psychę na maxa. Na szczęście znalazłam mężczyznę, który o mnie dba i tego życzę tej kobiecie a Ciebie niech porządnie w dupę kopnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariusz242
Nie robilem nic specjalnie ..sam nie potrafie tego wytłumaczyc do niektórych rzeczy trzeba dorosnac i potrzeba czasu ..nie wiedziałem jak ja ranie zrozumialem dopiero po fakcie gdybym robił to specjalnie zostawiłbym ja w spokoju lub sam zostawił przeciez ..ale ja nie chce pragne oddac jej swoje zycie i serce ..naprawic to co zepsułem ..może mam szanse może nie ..czas pokaże ..wierze w nas i wierze w siebie ze napewno juz by sie na mnie nie zawiodła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cap capem zawsze bedzie
mam nadzieje ze cie panna w dupe kopnie. mnie zostawila dla takiego palanta jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariusz242
ona nie odeszla od niego dla mnie ..nie bylo mnie wtedy nawet w polsce nie prosilem jej o to zrobila to jak twierdzi bo nie mogla juz z nim wytrzymac bylo jej zle ona jest po przejsciach a ja jeszcze tak ja skrzywdzilem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak tam mariuszku twoja
beznadziejna sytuacja????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariusz przeżyłam bardzo podobną historię, tylko bardziej rozciągniętą w czasie. Kochałam go bardzo i kocham nadal. Wiem, że on nie wróci, bo ma kogoś innego. Chciałabym tylko, żeby był szczęśliwy. Gdyby jednak chciał wrócić - nie zależałoby mi na tym żeby się zmienił, tylko żeby zrozumiał jak nie należy postępować. Jeśli się kogoś kocha, to go się akceptuje w całości. Życzę Ci szczęścia i trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariusz242
Sytuacja jest bez zmian dalej cierpie do tego kurwaaaa te poczucie winy sumienie wszystkie swoje bledy widze teraz doskonale. Dzwoniła ostatnio mówiła ze mnie nienawidzi i wiele innych .Juz nie bede pisał i tłumaczył ona chce ułozyc sobie zycie bezemnie .Nie mam juz siły na nic nawet na pisanie na tym forum .... bede usychał aż zdechne teraz tylko o tym marze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×