mały problem

Mój nowy facet (22lata) jest prawiczkiem...i postanowił ten skarb oddać mnie:) jestem szczęśliwa ale niestety przez moje wcześniejsze doświadczenie z facetem (17cm ok) tjego rozmiar mnie nie podnieca(ok 10cm):( nie wiem co robić...gdzies czytałam że facet który jest prawiczkiem nie ma "w pełni" rozwiniętego penisa we zwodzi dopiero po paru stosunkach i orgazmach sie powieksza o pare cm...czy to prawda? a jak nie to jakie rady macie dla mnie:(

małe jest piękne?? nie w tym przypadku..chyba. ale 10 w wzwodzie??to mozliwe?? moze jakies pozycje wyprobujcie dziwne..kurcze nie wiem..moj tez nie mial najwiekszego ale bylo mi z Nim cudownie..na jezdzca najlepiej:)szalalam:P

dodam ze mój pierwszy raz z był Władkiem z dworca Wrocławskiego

Na pewno ma ok. 10 cm? Jeśli tak to współczuję.

nie wiem co za "cwaniak" napisał to wyżej(pod moim psudonimem)...szkoda gadać... ale co ja mam zrobic ...kocham go...i chce spróbować...jutro bedzie jego 3 raz. i widze że sie stara

Kutaska mu nie wydłuzysz. Masz wybór albo on z takim fiutkiem albo zmiana.

"Niech zacznie ćwiczyć" - sztangą chyba. Jak mu dobrze pociągniesz to się napewno zwiększy. A jak nie to wróć do kurewstwa gdzie mialas wieksze do wyboru.