Co czuje mężczyzna wiedząc, że jego kobieta usuneła ciąże?

Będąc z nią na zabiegu ? Tyle było już opinii na temat kobiet ale co z mężczyzną?

A to niby czemu ??????????????? :-O

ulge, co innego moze czuc

STWORZENIE z piekła rodem

? bo jak bez przyczyn zdrowotnych to sobie mysli" ale z niej cyniczna szmata......

baba to nic innego jak zwykła samica do rozpłodu... po co okazywać niektórym szacunek?

szmata a z niego to cholerny plemnikodajny darczyńca :D Puknij się w czache :)

Uważam, że mężczyza taki nic nie czuje bo ogólnie faceci to śwsinie, matoły i chuje. Skoro był z nią na "zabiegu" to znak, że nic do niej nie miał, jest mu obojętna. Jeżeli by ją kochał, szanował to nigdy by do aborcji nie dopuścił. Bo jak można pozbyć się swojej cząstki, swojej krwi i nie bać się o stan zdrowia swojej kochanej kobiety :(

kobieta powinna mieć instynkt macierzyński

A ojciec powinien mieć instynkt ojcowski i rodzicielskie uczucia do tego dziecka. Jeśli ich nie ma to znaczy ze jest wyzuty ze wszystkich uczuć wyższych.

ale sytuacja może być róźna - feministki krzyczą: mój brzuch moja decyzja! nie będzie mi facet mówił czy usunąć czy nie czasem więc facet nie ma wyjścia, albo sytuacja gdzie facet jest spokojny a kobieta agresywna i rzadzi w związku, ciąża, on chce a ona na niego z mordą - ssij pale jełopie!!!! ja nie chcę teraz bachora!! :) różni ludzie, róźne charaktery więc moga być róźne układy jak szukasz szablonu "co mysli facet" to takiego szablonu nie ma bo każdy facet jest inny tak btw... kobiety to jedna w większości głupie są :)

co to jest "instynkt ojcowski" pierwsze o tym słyszę :o :o

Chyba nie ma ojca, który widząc, że jego dziecko miałby rozjechać samochód nie rzuciłby się za nim pod koła. I właśnie to jest instynkt "ojcowski", tzn. rodzicielski. Chodzi o to, że każdy człowiek, również mężczyzna powinien mieć bezgraniczne i bezwarunkowe uczucia do swojego dziecka i powinien chcieć je chronić za wszelką cenę. Jeżeli dla ojca dziecko i jego los są obojętne, to coś z tym facetem nie jest w porządku. Kobiety wcale nie mają monopolu na miłość do dziecka. Czytając kafe można dojść do wniosku, że mężczyzna w stosunku do dzieci ma same prawa, a kobieta same obowiązki.

Że czas od niej odejść i poszukać jakiejś innej bardziej kobiecej (uczuciowej).

No i jeszcze jedno. Mężczyźni często używają argumentu o swojej męskiej naturze i o rzekomym braku instynktu (nazwijcie go jak chcecie) macierzyńskiego, rodzicielskiego, opiekuńczego dla usprawiedliwienia swojej podłości i do uniknięcia opdowiedzialności. Kobieta nie może porzucić swojego dziecka bo ona jest KOBIETĄ, MATKĄ i to ona MUSI kochać swojego dziecko i MUSI mieć instynkt macierzyński, opiekuńczy itp. Natomiast facet może się swoim dzieckiem nie interesować, może namawiać kobietę na aborcję, może dziecko porzucić bez środków do życia i będzie OK, bo on jest TYLKO OJCEM, on jest MĘZCZYZNĄ i NIE MA OBOWIĄZKU kochać swojego dziecka. Tak go stworzyła natura przecież. I przez takie prostackie rozumowanie, że tak nas stworzyła natura jest przyzwolenie na to, żeby mężczyzna porzucił swoje dzieci, nie interesował się nimi i nie płacił alimentów. Tylko kiedy sąd opiekę nad dzieckiem przyznaje matce a nie ojcu, bo ten instynktu macierzyńskiego przecież z natury nie posiada, to zaczyna się aj waj i kochający tatusiowie czują się pokrzywdzeni.

Jeżeli by ją kochał, szanował to nigdy by do aborcji nie dopuścił. Bo jak można pozbyć się swojej cząstki, swojej krwi i nie bać się o stan zdrowia swojej kochanej kobiety Racja, zamknął by ja w piwnicy do porodu, bił za próbę ucieczki a jakby dziecko sie urodziło zostawił by je z nia w domu chociaż by go nienawidziła i ogólnie miał w dupie.nie wspominając o cudownym zdrowiu które by jej zostało po niechcianej ciaży-zarówno psychicznym jak i fizycznym DO KOŚCIOŁA OBSRANY KATOLU!!!!

"Monika KKKKK Uważam, że mężczyza taki nic nie czuje bo ogólnie faceci to śwsinie, matoły i ch*je. Skoro był z nią na "zabiegu" to znak, że nic do niej nie miał, jest mu obojętna. Jeżeli by ją kochał, szanował to nigdy by do aborcji nie dopuścił. Bo jak można pozbyć się swojej cząstki, swojej krwi i nie bać się o stan zdrowia swojej kochanej kobiety " Ja bym nie dopuścił do tego żebyś nie płaciła innym alimentów za to że mają robić przez ciebie bachory:P.

o alimenta ciągac nie będzie. zresztą facet to swinia i nie ma nic do powiedzenia czy kobieta chce urodzić czy tez. jest od płacenia.

jak instynkt macierzyński czy ojcowski. Uczucia matki do dziecka i ojca do dziecka są nabyte, a nie wrodzone, nie są żadnym instynktem. To jak mężczyzna czy kobieta podchodzi uczuciowo do stworzonego przez siebie dziecka, czy też zarodka mówi poniekąd o tym jak ogólnie funkcjonuje jego/jej system uczuciowo-emocjonalny, o uczuciowości wyższej.