Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moj facet ma mnie w dupie

mam takiego faceta wlasnie

Polecane posty

Gość zawsze dobrze radząca
Olać go, bo takie związki nie mają sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj facet ma mnie w dupie
ale ten topik nie powstal po to by go olac, chociaz sama nie wiem, chce cos zmienic w tym zwiazku, ale nie wiem czy juz nie za pozno..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynkoska23
Po pierwsze to naturalne, że na poczatku zwiazku jest sie mocno zauroczonym totez osoby zachowuja sie inaczej, nieco sie kamufluja, pozniej w normalnej "fazie" zwiazku dostrzegaja, że oprocz partnera i wszystkiego co z nim zwiazane maja inne zycie... Ja rowniez bylam w zwiazku na odleglosc, poznalam mojego narzeczonego gdy on jezdzil do pracy za granice, zjezdzal co 2/3 tyg przez 2 lata...ale nie mialam takich problemow jak ty..wiesz dlaczego ?? poniewaz zajelam sie swoim zyciem, studiami, praca, kupilam sobie autko, caly cczas cos przy nim szperalam, codziennie chodzilam na silownie i nawet jesli on sie jakis czas nie odezwal a nastepnie zadzwonil ja przeszczesliwa opowiadalam mu co robilam, gdzie bylam, nawet przez mysl mi nie przeszlo zeby sie wsciekac jak nie dawal sygnalu, lub pisal esa ze idzie ze znajomymi na imprezke czy grilla..zyczylam mu dobrej zabawy i zbireralam dziewczyny zeby ruszyc na rundke objazdowa po knajpach... no i teraz jestesmy 4 lata razem, on mnie sciagnal do siebie poniewaz twierdzi ze zyc beze mnie nie moze, poprosil mnie o reke i marzy (tak tak dokladnie) o slubie... moze cos zrozumiesz z tego mojego wywodu, trzymam kciuki, pamietaj- masz wlasne zycie, plany, marzenia, badz mila, wyluzowana, usmiechnieta, nie narzekaj, nie zrzedz, oszaleje od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obuchem w łeb
Jakieś dziwadło jesteś, naprawdę... Lubisz jak ktoś ma Cię w doopie więc ciągnij ten "związek" dalej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczek81
Ja bylam w zwiazku na odleglosc przez 3 lata (widzielismy sie raz na miesiac). Rozmowa codziennie po 2h lub wiecej godzin, chociaz bywalo ze jeden sms na dzien i to wszystko. Pisze bylam - bo od 4 lat jestem jego zona. Co do wieku - ma znaczenie, z postu wnioskuje, ze jestes sporo od niego mlodsza i macie troche inne spojrzenie na "ilosc" kontaktow. Tak to juz jest, ze kobiety sa zaborcze i kontrolujace (nie wszystkie). Ja wole, jak moj facet ma cos poza mna - hobby, zainteresowania, cos swojego, co czyni go szczesliwym. Nie robilabym problemu z tych 8 h. Jesli ci to przeszkadza powiedz mu to - moze dojdziecie razem do jakiegos kompromisu, bo jak widze dla Ciebie to za malo a dla niego w sam raz. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczek81
Popieram wypowiedz martynkoska - nie daj sie ograniczyc tylko do niego, bo jak cos nie wyjdzie, to co potem z Tobą? Za bardzo skupiasz sie na na nim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj facet ma mnie w dupie
ok, dzieki:) no dzis jakos gadamy dluzej, ma czas dla mnie i wyrazna chec pogadac... wiem, ze nie moze mi zajmowac mysl o nim calego czasu, ale niemniej... jak nie mam konkretnego zajecia, to wariuje... macie racje, musze sie ogarnac... ja tez chce zeby mial cos poza mna i on ma, ale czasem chcialabym uslyszec, ze po prostu jestem nwjazniejsza mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj facet ma mnie w dupie
wasze historie nastrajaja mnie pozytywnie, chcialabym od niego uslyszec, ze nie wyobraza sobie zycia beze mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj facet ma mnie w dupie
ale bede znow wyluzowana, to na pewno, dosc smecenia, bardzo dziekuje za rady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luisssa
mam podobnie.tez zwiazek na odleglosc.kiedys bylo duzo telefonow...dzis tez boje sie dzownic... ostatnio powiedzial, ze jest skazany na moje telefony i ,ze nie ma zycia prywatnego przez to... :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj facet ma mnie w dupie
luisssa>> 🌻widocznie musimy troche przystopowac, ja dzisiaj do niego nei wydzwanalam to sam do mnie dzwoni i gadamy juz z 1,5 h.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj facet ma mnie w dupie
przestalam wydzwaniac i jest jakby lepiej.. :]ciekawe, hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka z dobrą radą dla Ciebie
Zastanów się nad tym związkiem. Ja mówiłam dokładnie tak smo jak Ty: on nie spotyka się z nikim bo to nie w jego stylu...i wiesz co... pomyliłam się. Za moimi plecami spotykał się z inną. Piszesz, że Wasz związek jest na odległaść, nasz nie był a wyszło tak jak wyszło. Ogólnie facet był OK, kulturalny, niby z dobrego domu, mówił że kocha. Mało tego... bylismy zaręczeni a wypisywał na prawo i lewo różności dając do zrozumienia, że jest sam. Dobra rada od starszej koleżanki: ufaj ale sprawdzaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj mu oddychać, wydzwanianie i ciągly kontakt to po prostu przytłaczające, ale to zrozumiałe :), miłość na odległośc to próba i choć ktoś tu napisł, że to bez sensu, moim zdaniem absolutnie nie, i pamiętaj, że Ty o tym decyzujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj facet ma mnie w dupie
nie no ok, to niue jest tak ze w ogole nie biore pod uwage, ze mnie zdradzi.. Ale np. jego kumple wszyscy wiedza, ze jestesmy razem.. Poza tym on jest szczery, czasem az za bardzo:O i raczej by mi powiedzial, gdyby zaliczyl skok w bok.. No nie wiem, bede czujna ale nie przesadnie podejrzeliwa, poki co jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×