GŁODÓWKA C.D

Ja mam dziś dzień trzeci , czuje się troche osłabiona no i kręci mi się w głowie no ale głodu nie czuje i to jest najważniejsze :) Ja mam zamiar tydzień wytrzymać więc życzcie mi powodzenia:) a ja za was tez trzymam kciuki dziewczyny :)

Dreya , jeśli tak postanowiłaś , to trzymam kciuki żeby ci się udało , dobrze że nie czujesz głodu to bedzie ci łatwiej . U mnie już fajnie , soczki sa pyszne , na obiad gotują się jarzynki :)

u mnie tez trzeci dzien,czuje sie ok, wyszlam na miasto bo odnawiam akwarium...kurcze tu kurczak pieczony,tam piekarnia,znowu jakis kebab itp... ale sie trzymam! wczoraj o malo co fasolki nie zjadlam,tak pachniala,ale jakos sie przemoglam!! jakbym wytrzymala 2 tygodnie,to moze osiagne to czego oczekuje... koniec palenia i wage,dobry poczatek nowych studiow...

ajj, musze sie przyznac, ze wczoraj zjadlam spagetti, ktore mamusia zrobila i kawalek tortu bo przyjaciolka miala urodziny... nie dalam rady.. Ale za to dzis caly dzien pilam tylko zielona herbatke i trzymam sie jak narazie. Jutro caly dzien w szkole, w piatek klub, wytrzymam :)) Pozdrawiam głodne kolezanki!

No dziewczyny musze powiedziec ze nie jest tak zle, 4 dzien na glodowce i jak narazie z rana energji mam za dwoch:) Schudlam 3kg pije nadal tylko wode z sokiem z cytryny. Zobacze jakie samopoczucie bede miala po poludniu i wieczorem to wam wszysko opisze;) mademoiselleeee wiem ze trudno sie powstrzymac jak takie smakolyki krazą wokol ciebie,( ja co dzien przygotowuje mojej rodzinie sniadania , obiady, podwieczorki i kolacje i wiem jak to ciagnie ale nie poddaje sie) trzeba miec silna wole bo jesli jestes na diecie czy na glodowce to takie kalorie powoduja efekt jo-jo i do tego raz jeszcze wiecej kg:( Ale zycze powodzenia i trzymam kciuki za ciebie :) pozdrawiam.

Dreya , gratulacje . :) Trzymam za ciebie kciuki :) Ja chcę jutro sobie pogłodować :D . Mademoiselleee najważniejsze ,że chcesz spróbować znów , a pokusy zawsze będą na nas czyhać :(

No dziewczyny jak wam idzie głodówka ? Czy ktoraś jeszcze ją prowadzi ? Ja teraz jestem na diecie 1000 kcal i dobrze się czuję .

Kochane ja wczoraj byłam cały dzień po za domem i wieczorem jak przyszłam to padłam . Dzis już nie jestem na głodówce bo mój organizm się zbuntował:( wytrzymałam do dziś do godziny 16stej:( i musiałam wypic barszczyk i zjadlam dwie kromki chlebka ryzowego niby nic ale mi pomoglo bo strasznie sie zle czulam .:( od poniedzialku zaczynam dziennie bieganie:)

Hej kobietki ;-) Podgladam was od 2 dni bo sama przymierzam sie do kilkudniowej glodowki :-) Pare kg mniej po wakacyjnych grillach zawsze sie przyda a poza tym chcialabym na stale przejsc na diete nielaczenia.Ale fajnie byloby wczesniej "posprzatac" :-) Calkiem nieoczekiwanie rok temu mialam niechciana glodowke przez 5 dni ale bez zadnego przygotowania i wiedzy...A miala ona zwiazek ze stresem i dopiero po roku zaczelam wracac do wagi (schudlam ok 10kg) Chce teraz zrobic taka kontrolowana przez jakies 3,4 dni za jakis czas powtorzyc,ale nie mam ksiazki Tombaka (nie mieszkam w pl) a nie chcialabym zrobic sobie krzywdy... I dlatego pisze do Was... :-) od 5 dni jestem na "nielaczeniu" i jadlam bardzo malo miesa a jesli to w postaci ryby z folii albo gotowany kurczak czy tunczyk w salatce...I pomyslalam ze moze moglabym zaczac np od poniedzialku?? [w dzien wolny od pracy zdecydowanie za duzo pokus ;-) ] Mam jeszcze jedno pytanko.Po tamtej glodowce-jakis czas pozniej-"wysypalo "mnie na twarzy i ramionach ;-( Do tej pory walcze z cera..Ale zbieglo sie to z odstawieniem tabletek...Pozniej malymi krokami zaczynalam jesc (ten brak uczucia glodu jest niesamowity!) Ale nie bylam na zadnej diecie-zdecydowanie mniej ale juz wiem ze nie do konca zdrowo.No i kawa... ;-( Troche sie boje czy po glodowce z cera nie bedzie jeszce gorzej? Teraz tak sobie pomyslalam ze wtedy przez te 5 dni wypilam w sumie moze ze 2 litry zywca truskawkowego... ;-( Mysle sobie,ze moze przez to nie dalam szans wydostac sie tym wszystkim brudom i dlatego dzisiaj pokutuje?? Nie wiem... Prosze o jakies rady...wskazowki ;-) I z gory dziekuje i pozdrawiam ;-)

niestety.. poległam.. :(((( ale zaczynam jeszcze raz..

Ja postanowiłam tak z doskoku- wystartować od jutra z głodówką- dwa tygodnie- dzisiejszego dnia nie liczę zjadłam śniadanie ( mało).głodówkę stosowałam już trzy razy za każdym razem byłam wniebowzięta. Nie ukrywam,że głównie chodzi mi o zgubienie kilogramów , bo chociaż zawsze na diecie to jakoś opornie idzie z tą utrata kilogramów, ale chodzi tyeż o względy zdrowotne. Pozdrawiam ola lat 44-start 87 kg