Dlaczego tzw normali faceci chodzą do prostytutek - wyjaśnienie

Opowiem wam moją historię :) Mam 30 lat.To taki głupi wiek że ciężko poznać jakąś normalną pannę żeby stworzyć jakiś normalny związek, szczególnie jak ma się taką głupia pracę jak ja więc działo się tak. Po jakiś dłuższych i krótszych związkach przyszedł taki czas że jestem sam. Jakiś czas temu dogadałem się z jedną panną że obydwoje jesteśmy sami, ale potrzeby mamy więc może czemu nie pomóc sobie nawzajem. Fajnie, w to mi graj. Ze trzy miesiące się spotykaliśmy, sama proponowała kolejne spotkania więc chyba się jej podobało. Do czasu. Nagle ciągle nie mogła się spotkać, ciągle coś się działo. Ok rozumiem że się znudziło, już nie miała ochoty ale to nie można było powiedzieć? Ze dwa miechy minęły zanim zrozumiałem że to ściemy i dałem sobie z nią spokój. Facet jak wie że ma jakąś opcję to jest 3 razy bardziej napalony niż jak nikogo nie ma na rozkładzie. Odniosłem też wrażenie że się rozczarowała że się w niej nie zakochałem. Ale to już teraz taka złośliwość z mojej strony. Druga. Kiedyś się spotykaliśmy, już nie, ale się przyjaźnimy. Sama wyszła z propozycją że oboje dorośli, mamy potrzeby etc. No fajnie bo bardzo ją lubię i bardzo mi się podoba. Ale o ile kiedy się spotykaliśmy to w łóżku było zajebiście, chyba lepiej w życiu nie miałem to teraz sobie chyba wymyśliła że mam być jej osobistym wibratorem bo z jej strony zero przejmowania się moimi potrzebami. Po kilku razach podziękowałem. Trzecia. Od początku wiadomo było z powodów które tu przemilczę że nic więcej z tego nie będzie tylko seks. Było to jasno postawione. Ona nie chce związku i ja nie chce ale potrzeby i tak dalej. No fajnie. Seks żadna rewelacja i rzadko ale był. A ta dziś do mnie dzwoni, sama spotkanie proponuję, a jak już przyjechałem, trochę pogadaliśmy, coś zjedliśmy to na moje próby zaczęcia jakiś fikołków mówi że ostatnio to w ogóle nie ma ochoty. No dobra ale to po kiego ściągała mnie do siebie? Nie mogła od razu powiedzieć że nic nie będzie tylko że ma ochotę się zobaczyć? Zrozumiałbym. A jak już nie ma ochoty na seks to chyba mogłaby się poświęcić i loda na przykład zrobić? Sam się nie będę dopominał bo nawet jak się zgodzi to będzie to jak dla mnie tak na siłę i ja wiem że nie będę potrafił czerpać z tego przyjemności. Więc chyba dam sobie spokój z pierdolniętymi kobietami koło 30 bo na młodsze nie mam też zdrowia (często za głupawe jakieś takie są) i raz, dwa razy w miesiącu będę chodził do jakiejś agencji. Pewnie i taniej mi to wyjdzie i problemów, stresów z tym nie będę miał.

90% kobiet w twoim wieku około 30 lat potrzebuje rodziny Jest podyktowane to w podświadomości instynktem macierzyńskim Mają potrzeby seksualne jak normalny człowiek.Poznają ciebie - faceta który im się podoba więc idą do łóżka bo są w wieku o podwyższonym libido Po dłuższym czy krótszym czasie otwierają im się oczy, że przecież seks to nie wszystko że jest potrzeba stabilizacji.Ty oczywiście traktujesz to jako przygodę dlatego kończą.Ta trzecia chciała ciebie rozpalić tym że seks dopiero po ślubie dlatego zwodziła.

BIEDNY CZŁOWIEK, naprawdę współczuję, bardzo współczuję.....GŁUPOTY

nie wiesz ze kobiety CZASAMI się zakochują? że czasami potrzebują czegos więcej niż seksu? i liczą że tym numerkiem czy następnym przyzwyczają Cię do siebie? Żadna kobieta tak naprawde nie liczy na seks. Zrozum. Fajnie ale raz czy dwa...

Szybki lopez a moze ty bys się poświęcił i mi loda zrobił

ty to raczej normalny nie jestes

Ci co tu piszą o zakochiwaniu się maja pewnie rację ale nie w tych, przytoczonych przezemnie przypadkach. Nie będę wchodził w szczegóły ale naprawdę żadna z tych Pań ani nie liczyła ani chciała niczego więcej. Co mnie w tym wszystkim wkurwiało to brak komunikacji i właśnie nie liczenie się ze mną tylko ze swoimi potrzebami.

Dajcie spokój chłopakowi. Ma chlop racje. Młode głupie, Starsze może troche mądrzejsze, ale nie wiele. Kobieta to takie stworzenie ze przez cale zycie nie wie czego chce, i caly czas jest jej malo tego czy tamtego, szuka sama nie wie czego. Popieram, lepiej isc na dziwki sobie ulżyc niż sie cale zycie męczyc, bo tak czy inaczej nie dogodzisz.

Ja mam lepsze :) Bo lubią udawany przyklejony uśmiech, 100 % sztuczności, udawaną radość i udawane podniecenie... ;] Nawet nie dociera do nich, że 90% tych pań najzwyczajniej w świecie się nimi brzydzi :)

bo wiedziały, że nie chcesz się wiązać na stałe i sobie znalazły męską dziwkę, proste. Miej pretensje sam do siebie, trzeba zawsze szukać kogoś na stałe, bo tak to Cię wykorzystają i możesz je pocałować w pupkę. Jak Ty nie podchodzisz poważnie do związków (chcesz tylko seksu) to one tym bardziej nie będą podchodziły. W duszy każda kobieta pragnie stabilizacji i miłości, nawet jeśli mówi, że chce tylko seksu i nic więcej. Na dłuższą metę znudziło im się być tym workiem na spermę.

sorki autorze nie czytalam twojego postu ale moge ci powiedzec na podstwie postu pewnej kafeteriuszki w innym temacie dlaczego facet moglby isc do prostytutki: karuszka [forum: erotyczne; temat: Która z was lubi robić loda??] ' Nie twierdze ze jestem dobra kochanka, wazne żeby facet byl dobrym kochankiem :D' ' karuszka To faceci są od tego żeby nam sprawiac przyjemnosc, a nie na odwrót. My mamy lezec i pachniec.' jako kobieta rozgrzeszam kazdego faceta korzystajacego z profesjonalnych uslug, bo w alternatywie zostaje im wal z koldy (ta karuszka niczym sie w lozku od niego nie rozni ;) )

Naturę kobiet wyjaśnia bardzo dobrze ten dowcip: Kilka przyjaciółek z pracy wybrało się na weekendowy wypad za miasto. Postanowiły skorzystać z oferty pensjonatu Tylko dla kobiet. Przemiły portier powitał ich w drzwiach i stwierdził, że same powinny zdecydować, na którym z pięciu pięter chcą zamieszkać. Przyjaciółki ruszyły więc do schodów, weszły na pierwsze piętro i zastały tam napis: - Wszyscy mężczyźni tutaj mają cienkie i krótkie. Parsknęły śmiechem i poszły na drugie piętro. Tam zobaczyły informację: - Wszyscy mężczyźni tutaj mają cienkie i długie. Pochichotały chwilę i ruszyły na trzecie piętro. Tam zastał je napis: - Wszyscy mężczyźni tutaj mają grube i krótkie. Popędziły na czwarte piętro: - Wszyscy mężczyźni tutaj mają grube i długie. Kobiety aż zakrzyknęły z zachwytu, ale czym prędzej ruszyły na ostatnie, piąte piętro, chcąc się dowiedzieć, jaką kryje niespodziankę. A tam zastał je napis: - Tu w ogóle nie ma facetów. Zbudowaliśmy to piętro wyłącznie po to, by udowodnić, że kobiecie w żaden sposób nie można dogodzić.

No właśnie na przytoczonym przez Autora przykładzie widać jak natura nie znosi próżni. Opisane panie zachwują się tak jak się zachowują, ale są też panie, które są to w stanie zrobić za pieniądze. NIe chodzi o to czy one mają ochotę na seks czy nie, ale o to by można było normalnie z nimi porozmawiać. O ile zrozumiałem to Autor ma żal do tych dziewczyn o brak komunikacji, a nie o seks. Fajne, doświadczone dziewczyny wiedzą, że faceci mają potrzeby, znałem taką, czasem przychodziła do mnie właśnie w takich luźnych relacjach, był miły wieczór, rozmowy, czasem "zrobiła loda" choć sama z róznych względów nic nie chciała. Dziwki to ostateczność, bo jakość doznań jest naprawdę mierna, mam na myśli głównie całą tą oprawę spotaknia, nie masz po tym wrażenia, że spędziłeś czas z kobietą, a o to przecież chodzi. Tak na beszczelnego, to poszukaj sobie kilku takich lasek, matematycznie rzecz ujmująć jest mniejsze prawdopodobieństwo, że wszystkie będą miały fochy w tym samym czasie.

Ja np. to już od kilku lat korzystam z usług seksualnych. Jeśli natomiast chodzi o powód dla którego to robię to tu powiem tak- zostałem czasu tak dotkliwie zraniony przez dziewczynę, na której mi wówczas zależało, że nie potrafię już żadnej zaufać. Czyli, krótko mówiąc, nieudane życie uczuciowe...