Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieszczęśliwa 26latka.........

*... wystarczyła jedna krótka chwila,zeszłam ze sceny życia..pokonana*

Polecane posty

Gość nieszczęśliwa 26latka.........

25.07.2009 podjęłam decyzje - zakończyłam coś, co było moim szcześciem, coś dla czego warto było żyć, zostawiłąm kogoś kogo kochalam za bardzo, dlaczego? Bo tak MUSIALO być, po części zostalam do tego zmuszona, musialam wyjechac, daleko, wrocic do przeszlosci:( Bardzo to przezylam, cale mnostwo bezsensownych pustych dni, przeplakanych nocy, każda chwila ze łzami w oczch, skosowane zdjecie, wyrzucone myśli, wspolne piosenki schowane baardzo "glęboko". Bolało, bo los nas oszukał, odchodzilam, choc tak bardzo chcialam zostac, plakaliśmy oboje:( Odjezdzalam ściskając w ręce małą rożyczkę którą mi dal, nie wiedzialam że człwoek jest w stanie wypłakać tyle łez... Ostatni sms : Kocham Cię , zawsze będę..( od niego). Wiem, zniszczyłam mu życie, sobie, budowaliśmy to co miedzy nami było długo, filarem była przyjazn, zrozumienie, zawsze moglismy liczyc na siebie. Tak bardzo Go .... :( Z dniem 25.07 zakończylam TO życie, ten świat. Wróciłąm do przeszlosci, odbudowywalam to co musialam, zaczynalama pomalu sie usmiechac, godzić się z terazniejszoscia. W momencie, kiedy było już w miarę dobrze, kiedy zaczelo słonce wychodzić, pojechalam tam, do naszego miesjca, do miejsca gdzie sie wszystk zaczelo i skonczylo. Pojechalam coś zalatwic, teraz bede tam co jais czas bywac,Spotkalismy sie, na jedna krótka chwile, gdy mnieprzytulil wszystko wrócilo. Wiem, że nigdy Go nieprzestane kochać mimo ze teraz mam juz inne zycie, bo musze mieć:(((( Jemu tez jest ciezko, to trzymanie za ręke i minuta przytulenia w ciszy spowodowaly iz wiem, ze z przeznaczeniem sie nie wygra, ze milosci nie da sie pokonac i zabić, choc tak bardzo jest niemozliwa:( Wrocilam znów, a łzy są niekończącym się oceanem, choć za niedługo muszę wstać, doprowadzić się do porządku, uśmiechnąc i powiedzieć "kocham" komuś innemu;(((((((((((((((((((Komuś kto tak bardzo mnie rani i nie jest tego wart:((((((((((((((((((((((((( Nic nie boli tak jak życie:((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foeiwefuihfuihe
i co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego musiałaś
zakończyć Twój związek i wrócić do kogoś kogo nie kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwa 26latka.........
Musiałam...tak po prostu;( Nic z tego, napisalam, bo mi bardzo źle i tyle. Nikt mi nie jest w stanie pomóc, więc nie szukam pocieszenia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollllllllllllllllllllllllll
:( smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem facetem innym niż inni
Kompletnie nie rozumiem, co się stało? czemu zostawiłaś miłość swojego życia i dla kogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwa 26latka.........
ON nie był kochankiem, nawet sex nas nie łączył, a coś stabilnego, trwałego, budowanego na fundamentach przyjaźni, zaufania, wzajemnej pomocy i zrozumienia. Patrzyliśmy nie tylko na siebie, ale w tym samym kierunku. Spedzaliśmy ze sobą całe dnie i noce, smiejąc się , płacząc, rozmawiając, roziązując problemy:( Wcześniej byłąm z kimś bardzo długo, odeszlam, gdyż wypaliło sie uczucie, troche toksyczny zwiazek, zupelnie odmienne poglady...bałam się ON Pomógł mi wszystko zrozumieć... był ze mną przy mnie. Tak było cudownie Potem nagle szybka akcja, szybka decyzja, musialam wrocic, wrocic do przeszlosci, do tamtego ( teraz już obecnego ) mężczyzny. ale kazdego dnia boli mnie, boli milosc do tamtego, boli oszukiwana milosc do tego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to musiałaś
??? dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyżbyś była
żoną tego mężczyzny do którego MUSIAŁAŚ wrócić? Jakoś poważnie zachorował czy coś? Dziwna sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie zaszła w ciąże z tamtym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwa 26latka.........
Nie zaszłam w ciążę ... powiedzmy "żona" tego obecnego, poświęcenie dla kogoś kto na to nie zasługuje Czas nie leczy ran, ale przyzwyczaja nas do życia z bólem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zaraz
No to ci powiem, że źle zrobiłaś. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błąd. Nie układaj życia wbrew temu, co czujesz, bo będziesz nieszczęśliwa do końca życia. Napraw to, co zrobiłaś, póki jeszcze możesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwa 26latka.........
Niestety to wiem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwa 26latka.........
petit - już nie mogę..już za póżno, juz nic nie da si ezrobic, nic cofnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze wszystkim mozna zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mów, że się nie da, bo nie ma rzeczy niemożliwych, są takie, na które trzeba wiele pracować, ale jeśli jest warto... tutaj stawką jesteś Ty, Twoje życie i Twoje szczęście. Moim zdaniem to jest wystarczająco wysoka stawka, warta walki. Trzymam kciuki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwa 26latka.........
Dziękuje:) Chcialam poprostu napisać, wyrzucic to z siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z tym przecież trzeba coś zrobić! Nie można tak siedzieć cicho i patrzeć, jak marzenia przelatują koło nosa. Zwłaszcza, jeśli jest tak jak mówisz, i człowiek dla którego się poświęcasz nie zasługuje na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filter
jesli czegoś sie bardzo chce to wszystko jest mozliwe... trzeba tylko bardzo chcieć pokonać problem... baj de łej... swoja decyzją skrzywdziłaś dwie osoby - siebie i tamtego faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
filter napisał/a: " swoja decyzją skrzywdziłaś dwie osoby - siebie i tamtego faceta..." Dla kogoś, kto nie jest tego wart. Prosty rachunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filter
beskitu troche dziwna decyzje podjęłaś. Dla mnie Twój post można by porównać do następującej sytuacji: ... Mam w garażu zajebiste i super-świetne Porsche fajne pod każdym względem a Ja jeździłbym zardzewiałym Maluchem tylko dlatego że muszę ... bo tak napisałaś. Przyznam szczerze że to jest nie do objęcia mózgiem... nieszczęsliwa 26latko zostaw tego kolesia i spróbuj naprawić Twój błąd a sama zobaczysz że mój post pozytywnie zmieni Twoje życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwa 26latka.........
bardzo bym chciała , ale się nie da:(((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filter
a dlaczego sie nie da? zdradzisz swoja historię w troche bardziej opisowy sposób??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a no nic psy szczekają
a karawana jedzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka juz napisala
ze dziewczyna tego chlopaka jest w ciazy. I dla niej i tego dziecka on musi sie poswiecic, a ona wrocila do bylego, choc nie musiala tego robic, wlaszcza ze byly nie byl dla niej dobry. Widocznie lubi sie umartwiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×