Jestem ta druga ,ale lepszą ...

Zastanawiałam się kiedyś nad słowem kochanka i oczywiście los chciał,że nia zostalam...Moja sytuacja wyglada następująco: jest on i ona i jestem jeszcze ja.Spotykamy się codziennie ,spędzamy ze sobą czas,wychodzimy na piwo do klubu,rozmawiamy o wszystkim i ze wszystkiego się śmiejemy no i oczywiście sypiamy ze sobą.Powtarza ,jak bardzo zależy mu na mnie ,jak mu ze mną dobrze.To po jaką cholerę jest z tamtą??? Jest z nią już 1,5 roku,wiem o niej wszystko ,powiedział mi.Nie wiem czy zakochuje się w nim,nie wiem co się ze mną dzieje,ale ja naprawdę nie chcę go stracić.Nawet boję się innych związków ,bo on jest teraz dla mnie wszystkim ,tylko nurtuje mnie to dlaczego on się jej trzyma...??? Co o tym sądzicie,moze potraficie jakoś mi doradzić co z tym zrobić ,bądź sami jesteście w takiej sytuacji..??

Dwie doopy za jednym zamachem... nawet jak z nim kiedyś "będziesz" to doprawi Ci rogi zapewne :p Ma dwie, bo jedna o tym nie wie, a druga na to pozwala.

jestem w identycznej sytuacji już od roku... tylko, że on ma żonę, a nie dziewczynę. Sama nie wiem, czemu na to pozwalam, że brniemy w to coraz głębiej.... Na razie nie widzę sensownego rozwiązania tej sytuacji, choć wiem, że to ja powinnam to skończyć, ale... przy nim naprawdę, pierwszy raz w życiu czuję się wspaniale!

­­­­­­­­­­­ wszystkie kochanki to idiotki :D i co to za tekst ze jestes druga ale lepsza :O co ty w dupie masz mózg??????????

Persymona juz o tym myślałam ,że jeżeli kiedys z nim będę to będzie mnie zdradzał,sytuacja jest trochę chora ,zastanawiam się więc co Ty byś zrobiła na moim miejscu ,jeżeli on daję tyle szczęścia ...?

kerasa gdybym nie była lepsza to po jakiego groma się ze mną spotyka? tak na marginesie to kochamy się ze 3 razy w tygodniu i nasza znajomość nie opiera się wyłącznie na tym

­­­­­­­­­­­ jestes niesamowicie naiwna..jak kazda kochanka :O w niczym nie jestes lepsza dlatego jestes na doczepke...ot tak dla odmiany nie doszukuj sie wtym glebszego sensu :D

a skąd Ty wiesz ,ze każda kochanka jest niesamowicie naiwna ? może nią byłaś już ? nie oceniaj tak pochopnie ludzi

­­­­­­­­­­­ kochanką nigdy nie bylam i nie bede nie kreca mnie takie rzeczy bycie kochanka jest bardzo ponizajace...ty tego nie dostrzegasz????? :O

ja tak samo kiedyś myślałam,że nigdy nią nie będę ,ale los chciał ,ze poznałam wspaniałego faceta .Żadna z nas nie wie jak jej facet postępuje ,czy ma kogoś innego czy też jest wierny .Nigdy nie ma pewności

Bycie zdradzana zona jest duzo bardziej ponizajace niz bycie kochanka :D. Kochanka ma seks, czulosc, a zona co, brudne gacie?

kiedyś tobie jakaś kochanka doopczyła męża:D pierdolone suki :P

niestety jestes w bledzie!!gdybys byla ta lepsza to uwierz mi bylabys pierwsza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mało prawdopodobne, nie bede miała męża, jeszcze nie jestem tak zdesperowana:D

takiego wspaniałego, to że potrafi urządzić się na dwie doopy. No to faktycznie super wspaniały. A mój jest wspaniały bo ma np. tylko mnie. o

A skad własciwie przekonanie ze to zona jest "ta pierwsza" a nie kochanka? Dla kochanki facet jest przewaznie bardziej czuly :P

zajebiście, normalnie jesteś dla niego najlepsza:D wydupczy cie, powieże kocha a potem wróci do domku, pocałuje żonke na ''dzien dobry'', zje wykąpie sie i razem pojdą do wyrka. Tam się pobzykają, on powie ja ze jest dla niego wszystkim, i że jest najszczęśliwszym facetem na ziemi i zaśnie:) Tak czy inaczej, to ONA JEST JEGO ŻONĄ/DZIEWCZYNĄ iskoro jej nie zostawia, wygodnie mu mić dwie doopy albo ja za bardzo kocha. Nie wlewaj sobie ze jesteś lepsza

jesteście. Kochanice od siedmiu boleści. Gdybyście to wy były pierwszymi to żonki byłyby byłymi żonkami a wy nie jadłybyście resztek z pańskiego stołu

Kochanki, bo nawet dla niej nie zrezygnuje z żony

oooo to to Prawda

widze rozne opinie na ten temat.tak dla sprostowania to jest jego dziewczyna.Wiem ,ze nie spedza z nią nocy ,bo dzwoni do mnie nocą ,kiedy tylko chce to przychodzi do mnie i zasypiamy razem wtuleni w siebie.Nie chcę poruszać z nim tematu o niej ,chociaz moze powinnam... boję się ,że powie coś nie tak ,albo sie o nia poklócimy itp

No co Ty? macie sie poklocic o nia? pzreciez on Cie kocha...

to po kiego mu dwie dziewczyny. Spytaj się go. Co może ona jakiś nie wyżyty. Bo jakby był nie wyżyty to ja bym spadała.

Emachines, przykro mi ale kerasa ma racje. Bylam kochanka 5 lat, ciagle zyjac nadzieja , ze jego zwiazek sie rozpadnie tak jak on mnie zawsze o tym zapewnial. Oni wszyscy sa tacy sami. Niestety

Tak tak. To zapewne jest seryjny niewyżyty. Niedługo znajdzie sobie trzecią i czwartą.

ale my sie spotykamy sie dla czystego sexu ,czy wy tego nie rozumiecie??? przeczytajcie początek

Emachines, ja go tez kochalam i on mnie tez bardzo, ale nie zostawil swojej rodziny. Zaden facet tego nie zrobi, zawsze bedziesz ta druga, gorsza, na przegranej pozycji. I jak zmarnujesz najlepsze lata swojego zycia bedziesz wiedziala co tak naprawde stracilas. Zycze ci szczescia i slusznej decyzji. A jesli to jest tylko jego dziewczyna, to powinnas postawic chyba jakies warunki-albo ona albo ty, wtedy zobaczysz czy milosc jego do ciebie tak wielka jest.

W życiu i w sporcie, drugie miejsce najgorsze.

acha, między wami nie jest czysty sex? a niby co? miłość? chyba tylko z twojej strony HAHAHAH Dziewczyno opamiętaj sie, ja mam parę lat doświadczenia i wiem, jak facet (ten nie kochający) potrafi udawać jak bardzo kocha!!! nie byłam niczyją kochanką, bo brzydze sie takimi układami, ale wiem jak faceci potrafią byc ''czuli'' i zachowywać się jakby zwariowali z miłości. Jeśli nadal uważasz, ze to jest z jego strony miłość, to wiesz co? lepiej udaj sie do lekarza, bo to widać gołym okiem a ty wmawiasz sobie ze cie kocha. Jak by kochał został by z tobą. a może dla równowagi ty sobie znajdz kogoś????? głupia i naiwna picza, bye

jej przyniesie kiedyś pierścionek zaręczynowy, a Tobie powie pa. chce się wyszaleć i tyle