straciłem kontakt z kimś kogo kocham

ciążą...macierzyństwo... :P

Może to śmiesznie zabrzmi, ale sprawdź na naszej klasie, poważnie :)

Wiele bym dała żeby on tak napisał...że docenił dopiero wtedy,kiedy stracił:(

a co to znaczy ze straciles kontakt? tzn telefoniczny czy zamknęła się na Ciebie?

pisaliśmy tylko maile, wiele miesięcy nigdy nie rozmawialiśmy.... bo bałem się że nie wytrzymam kolejnego dnia bez niej że rzuce dla niej wszystko że zrobię coś głupiego oboje mieliśmy rodziny.... ona chyba bała się stracic to co miała, chociaż czasami miałem wrazenie,ze chciałaby być ze mną potem dostałem kosza.... kocham ją i strasznie tęsknię "a wszystko co kochałem odeszło razem z Toba......" straciłem wszystko wiem,że wszystko takie dziwne i zagmatwane,ale nie mogę poskładać myśli i nie mogę o niej zapomnieć minęło już szmat czasu a ja ciągle mam przed oczami jej zdjecia, jej oczy kocham ją..... PS: nie jestem nastolatkiem już od nastu lat ;)

yy Piotrus,to Ty?:P

Babcia, że to nie nastolatek to nie od razu masz se go przygarnać ;)

sorry, bo zakręciłam, jeszcze raz skoro to nie nastolatek to nie znaczy,że od razu dla Ciebie .... a co wnusia zgubiłaś?

chyba nie Piotruś,ale moze Marcinek albo Adaś? moze byc?????????????????????????????????

na imie :O ważne, że cierpi i szuka wsparcia

znów sie do niej odezwac oczywiscie jak znasz jej adres e-mail lub zadzwonic i poprosic o spotkanie przy herbacie? Tak zwyczajnie

nie poznałeś?to jest wirtualna znajomosc? Co to znaczy,że oboje mieliscie rodziny?Teraz już ich nie macie?

To nie do R.. Ale jesli oboje mieliście rodziny ok, kazdy to zrozumie.. wiec trzepanie czerwonego dywanu w lutym nie biorę pod uwagę..Ale jeśli potem robiłeś co robiłeś...nie licząc wypowiedzi, "odwiedzin" i krawata...I znów trzepiesz czerwony dywan w lipcu z tamtą z lutego? to coś jest nie tak... wysyłasz sygnał...jesteś dobra na kochankę w innym kraju... To nic dla Niej.

To czemu dostałeś kosza?

a co oznacza trzepac dywan bo nie rozumiem ;)

kurde, piłam szklaneczke pepsi,ale ni w ząbeczek nic nie kumam

jak bys piła colę to byś zrozumiała:D

no czekam - tłumacz :P

jak sie rozwiedziesz i nie dziw sie że kobitka ma Cie w dupie, masz żonę i dzieci, co Cie tak dziwi że nie chce zonatego? poczytaj sobie :zdradzane zony" lub "kochanki" to robia z kobietami tacy faceci jak TY i ona bardzo dobrze robie że ma Cie w dupie zdecyduj sie na cos najpierw a dopiero mieszaj w zyciu innych :-(

rozwiodłem się :O

05.10.2009] 20:02 [zgłoś do usunięcia] to tylko jaaaa brakuje Ci wyobrazni widze,zeby stworzyc wlasnego nicka :P

i tyle, poproś o nr telefonu, albo o spotkanie. Jakiś kit chyba wciskasz :)

gadało, to pewnie odpowie na maila i kontakt się wznowi, więc bierz się do roboty i nie narzekaj

Powiedz autorze jak ona ma na imie?

Gorzej jeśli wasze jedyne źródło kontaktu jest już nieaktualne... Miałam podobna sytuacje... szkoda, że to już koniec

google Twoim przyjacielem :D, jest jeszcze książka telefoniczna, nasza klasa, gg, skype, goldenline i inne tego typu. Dla chcącego nic trudnego

Przecież masz maila, a to dużo. Miałeś rodzinę, to Cię kopnęła i się nie dziwię. Teraz możesz napisać jej maila, wymyśl jakiś pretekst, albo napisz, że Twoje życie się zmieniło. Poproś w nim o nr telefonu albo o spotkanie. Wy faceci zawsze lubicie sobie stwarzać sztuczne problemy, a czasem najprostsze rozwiązanie jest najlepsze.

nie szmat czasu, ale jakbyś jej maila wysłał, to przynajmniej by jej było miło, że o niej jeszcze myślisz. A tak ona może cierpi, ty cierpisz i wszystko o kant dupy potłuc. Odwagi człowieku !

Zmień nick bo jakbyś wierzył w przeznaczenie to nie pisałbyś na kafeterii tylko dawno byś jej wysłał jakiegoś maila od serca. Pewnie będziesz tak myślał jeszcze ze 2 lata a puźniej będziesz sobie pluł w brodę że nie zaryzykowałeś.