Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MegWar

TRAGEDIA ZDJĘCIA NA PŁYCIE

Polecane posty

Gość MegWar

Piszę to na gorąco bo właśnie oglądałam w pracy zdjęcia koleżanki z jej ślubu i sesji plenerowej. Dziewczyny po prostu tragedia a wręcz makabra!!!!!!!!!! Zdjęcia są w formie elektronicznej na dwóch płytach. jest tego masa a tak naprawdę nie ma nic. Zdjęcia mało ciekawe i źle wykonane technicznie. Wiele fotek wręcz jest bez ostrości z jakimiś dziwnymi kolorami. Mnóstwo jest zdjęć czaro białych. Koleżanka od rana płacze bo nie wie co ma robić. Mówi że nawet nie szkoda jej tego tysiąca tylko tego że nie ma pamiątki ze ślubu. Pleneru tez nie powtórzy bo nie ma już sukni ślubnej. Naprawdę nie zazdroszczę jej że tak została wkręcona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh...została wkręcona...dobre Z tego co piszesz to zdjęcia ze ślubu i plenerowe kosztowały 1tys...nie wiem jak można zrobić dobre zdjęcia za taką kwotę...no chyba, ze ma sie znajomego fotografa... Przeczytałam gdzieś (nie wiem czy tu na forum), jak ktoś rozmyślał nad tym, czym się rożni fotograf który robi 1000zdjęc i kosztuje tysiąc zł, od tego który robi kilkadziesiąt zdjęć w dobrym fotoalbumie i kosztuje 2 czy 3 tys...i oto w poście powyżej jest ofiara tej różnicy...wyrzucenie pieniądze w błoto, gdzie spokojnie można było dołożyć drugi tysiąc i cieszyć się wspomnieniami na pięknych fotografiach, a nie płakać z powodu okropnych zdjęć... Poza tym, myślałam, że wybierając fotografa opiera sie decyzję na opinii innych osób, np znajomych...a nie bierze sie w ciemno...przed podpisaniem umowy, fotograf powinien pokazać przykładowe zdjęcia czy albumy, wręcz powinniśmy tego żądać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam
3 tyś za kilkanaście zdjęc ? :O Nie uważacie że to gruba przesada ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 000 za kilkanascie zdjec, jesli sa z bajerami. Co do Kolezanki, moze ktos z gosci robil zdjecia? Ja ostatnio bylam na slubie z typowym "fotojebkiem" = cyfrowka nie najwyzszych lotow, do tego automat. W domu foty przejrzalam, pobawilam sie Photoshopem i okazuje sie, ze moje zdjecia sa najlepsze. Szok. Wprawdzie bawilam sie kiedys fotografia, ale naprawde nie mialam dobrego sprzetu. Niech sie Twoja Kolezanka nie martwi , NA PEWNO cos da sie zrobic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 000 za kilkanascie zdjec, jesli sa z bajerami. Co do Kolezanki, moze ktos z gosci robil zdjecia? Ja ostatnio bylam na slubie z typowym "fotojebkiem" = cyfrowka nie najwyzszych lotow, do tego automat. W domu foty przejrzalam, pobawilam sie Photoshopem i okazuje sie, ze moje zdjecia sa najlepsze. Szok. Wprawdzie bawilam sie kiedys fotografia, ale naprawde nie mialam dobrego sprzetu. Niech sie Twoja Kolezanka nie martwi , NA PEWNO cos da sie zrobic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak...tyle kosztuje dobry, renomowany fotograf, który daje Nam 100% pewności, ze po odbiorze zdjęć, płaczu nie będzie, chyba, ze ze szczęścia :) Gdzie nie twierdzę, ze są tańsi ale mniej znani, którzy również robią dobre zdjęcia... Każdy wybiera to na co go stać...ale radzę przemyśleć 10 razy decyzję, niż później być rozczarowanym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, jesli ktos liczy ze bedzie mial 400 rewelacyjnych zdjec z wesela, niech sie wypcha albo zatrudni co najmniej 4 fotografow :o Ja napstrykalam ze 100, ale gdybym miala dobry sprzet i miala cykac foty tak by bylo wedle mnie jak najlepiej, byloby moze ze 20 fajnych ujec, reszta poprawna technicznie ale bez szalenstw + obrobka ktora tez troche zajmuje... Zreszta kto z gosci wytrzyma ogladanie tysiecy zdjec...? ja NIE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Energiczna Trzydziestolatka - też robiłam kiedyś zdjęcia i też bawiłam się Photoshopem ( i robię to do dziś) ...wiem ile czasu i energii potrzeba na obróbkę, kiedy np PM są niefotogeniczni itp itd... A jeżeli dałoby sie zrobić coś z fotkami o które tyle płaczu, to na pewno, ten "fotograf" zrobił by to... teraz bez sensu latać i prosić się kogoś o obróbkę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja, na przykład, umówiłam się ze swoim fotografem, ze wszystkie foty które będą w albumie przesyła mi na maila i to ja oceniam co mi się podoba a co nie i co idzie do poprawki, co do retuszu ;) ...także wiem jak to wygląda mniej więcej od kuchni (robota fotografa) i wydaje mi się, że będę miła dość dużą kontrolę nad tym co pojawi się w albumie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Energiczna Trzydziestolatka - hehehhe....skoro jest "fotografem" to podstawy powinien znać....a nie ostre zdjęcia to może wina aparatu akurat, a nie jego...hihihihiihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedna rzecz mi przyszla do glowy - moze kolezanka faktycznie poszuka kogos z ASP i zamowi kilka RYSUNKOW z wesela - zaczerpnietych z tych paskudnych fotek - na pewno da sie cos wybrac. Zaproponuje np. 1 000 zl za 10-20 pasteli / olowkow, przy zastrzezeniu ze maja sie podobac osobie zamawiajacej, niech obejrzy rysunki tego studenta (czy radzi sobie z realizmem etc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa... jasne... ja kiedys dostalam niedoplukany film, a fotograf wmawial mi ze zle zrobilam zdjecie :o Mi sie wydaje ze nawet fatalne foty mozna od biedy "poprawic" - wycinamy pare mloda z jakiegos malo ciekawego tla, zostawiamy w kolorze, niewyraznych gosci rozmywamy jeszcze bardziej, oslabiamy kolor... troche to sztuczne, ale... Jesli ktos jednak chce zeby fotki "oddawaly charakter" - ciezka sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Z tego co piszesz to zdjęcia ze ślubu i plenerowe kosztowały 1tys...nie wiem jak można zrobić dobre zdjęcia za taką kwotę...no chyba, ze ma sie znajomego fotografa..." nie przesadzajcie. za 1000-1200zł mozna mieć spokojnie zdjęcia z wesela. tyle że oczywiscie nie kilka tysięcy tychże. ja za 1200 mam obecnie okolo 400 zdjęc, część świetnych, reszta bardzo ładnych. jest tez oczywiscie kilka bezsensownych, bo jak sie ludzie ruszają to ciężko żeby nie było czegoś co nei tak mialo wygladac, ale poprosilam zeby takie tez dal bo moze ktoś akurat chce zobaczyć swoją rozmazaną od ruchu gębę :) wiec kilka takich gdzie coś jest nie tak profesjonalnie, ale sa po prostu śmieszne i zabawne mi zostawił. albumu nie brałam, bo kupić sobie album to żadna wielka sztuka, jest ich na tony, a zrobimy go sobie jak juz się podecydujemy jakie fotki chcemy w nim miec. a może fotoksiążkę zrobimy?... "energiczna trzydziestolatka - 3 000 za kilkanascie zdjec, jesli sa z bajerami." z jakimi bajerami na litośc boską??... podstawowa obróbka zdjecia to naprawde zadne wielkie halo, a mało kto potrzebuje czegoś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z bajerami: zmiana koloru oczu, powiekszenie biustu, wygladzenie cery, zmiana ukladu reki, podmiana tla, poprawa kolorow :) Zdziwilabys sie ;) Ale nie mowie tego z pozycji fotografa slubnego :) tylko z pozycji kogos kto czasem sie bawi fotografia reklamowa - ludzie kasuja po 1 000, 2 000 za naprawde kosmetyczne poprawki ktorych mozna dokonac w 3 godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresowana tematem...
Temat mnie zainteresował, bo sama mam w przyszłym roku ślub. Napisałyście, że fotografa powinno się szukać poprzez znajomych, którzy mieli takie zdjęcia robione. Całkowicie się z tym nie zgadza. Każda z nas chce mieć swoje i tylko swoje zdjęcia w innym stylu niż koleżanki, znajomi. Każda z nas chce mieć inną suknię, inną oprawę ślubną i wesela. Tak samo każda chce mieć inne zdjęcia. Fotograf z polecenia owszem może być sprawdzony, ale styl i pomysły będą takie jak w zdjęciach osoby, która polecała. Ja jeszcze nie mam podpisanej umowy z fotografem, choć już zdecydowaliśmy się, kto będzie te zdjęcia robił. Mięliśmy kilka rozmów z wybranymi fotografami. Przy wyborze fotografa postawiliśmy na wieloletnie doświadczenie, posiadany warsztat pracy, indywidualność i wiarygodność opublikowanej w Internecie strony fotografa, oraz własny styl i pomysły. Wielu fotografów na swoich stronach internetowych pokazują prawie takie same propozycje zdjęć (tory, perony, mosty itp.) a my chcieliśmy, aby takich samych zdjęć nie było. Przy wyborze fotografa nie można iść na szybkość wyboru. Kilka spotkań to sporo poświęconego na to czasu, ale to później powiano się opłacać. Co do cen fotografów to wcale nie znaczy, że ten fotograf, który robi zdjęcia za 3 tys zł jest lepszy i bardziej kreatywny od tego, co robi po 2 tys. zł. Często znajomości w prasie i multimediach potrafią wykreować fotografa, choć na to nie zasługuje. Niestety z tego, co zauważyłam takich fotografów jest coraz więcej. My wybraliśmy fotografa, który zaproponował nam usługę w cenie 2 tys zł. Oglądając jego port folio i słuchając propozycji byliśmy razem z rodzicami zaskoczeni tak niską ceną usługi. Tata, pomimo że nie powinien zadawać takiego pytania spytał się, czemu ta cena przy takiej ofercie jest taka niska i gdzie ukryty jest ten haczyk. Fotograf się roześmiał i odpowiedział, że ci, co mają mało zleceń muszą dać wysokie ceny, aby nadążyć za postępem technologicznym w sprzęcie fotograficznym. Fotografowie, którzy mają przynajmniej około 60 zleceń w roku nie muszą windować cen za zdjęcia do góry. Tak, że z tymi cenami naprawdę jest rożnie. Fotograf poruszył jeszcze jeden temat, który się nam bardzo spodobał a mianowicie jak najmniejsze ingerowanie programami do obróbki w wykonane zdjęcia. Nie chcemy ramek i innych ozdobników. My chcemy zdjęcia zdobić własnymi osobami. Sama nie wierzę za aż tak się rozpisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam podobnie/////
tez kupe fotek ale tak naprawde podoba mi sie może ze 100...film ogolnie zjebany...no cóz..facet zasmial mi sie w twarz i powiedzial ze mam sie wynosci...duzo twoja kolezanka mu nie zrobi...Rzecznik Praw Konsumenta powiedzial ze ogolnie przegrana sprawa...jedyne co to moze podpierdolic chuja do skarbowki...donos niech napisze ze ma dochody nielegalne..i do izby handlowej....ja narazie czekam...mamy zamiar mu wpierdol spuścić ale musi upłynąć troche czasu;) no i chcemy szyby powibijac..niech skurwiel idzie w koszty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi kolezanka robila zdjecia
i wszystkie wyszly i za darmo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"z jakimi bajerami na litośc boską??... podstawowa obróbka zdjecia to naprawde zadne wielkie halo, a mało kto potrzebuje czegoś więcej." tak, tylko żeby zdjęcia było olśniewające i zachwycające trzeba włożyć dużo pracy, ale takiej pracy gdzie laik który nie zna sie na obórce zdjęć nie będzie nawet wiedział, ze zdjęcia są obrabiane...a tak na prawdę fotograf włożył w nie nie lada wysiłku, nie tylko przy cykaniu zdjęcia ale również przy obróbce...nie mówię tutaj o jakiś skrajnych obróbkach- twarze jak maski, nie udany fotomontaż, czy ramka zajmująca 3/4 fotografii... Energiczna Trzydziestolatka pisze, że poprawki można dokonać w 3 godziny..ale w te 3 godziny można obrabiać jedno zdjęcie, bądź 100, wszystko zależy od Pary Młodej (i od tego jak wyglądają)... zainteresowana tematem...- wiesz ja pisałam o fotografie poleconym przez znajomych, dlatego, ze uważam , że nie można działać pod wpływem impulsu a po fakcie płakać z wcześniej podjętej decyzji...gdzie wcześniej można było zrobić "rozeznanie"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam podobnie////
aha..i wydalismy dodatkowe 2000 na sesje ale z innym fotografem...zdjecia fajne...suknie mialam swoja wiec problemu nie bylo..album książkowy mam z sesji...zajebisty;) no i wstawki do filmu dodatkowe, (mam dwa filmy ślubne)...no cóz...co było nie cofne...100 fotek jest oki ale nie za taka kase ktora dalismy...ale trudno...;)..także....te szyby i tak mu sie należą...za ten smiech w moja twarz 9 przyjebałabym mu juz wtedy ale mąz mnie powstrzymał) aha facet jest z Gliwic ..Choździ 20 z tego co pamietam..Grzegorz P....także uważajcie...ma drukarnie..pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Fotograf się roześmiał i odpowiedział, że ci, co mają mało zleceń muszą dać wysokie ceny, aby nadążyć za postępem technologicznym w sprzęcie fotograficznym. Fotografowie, którzy mają przynajmniej około 60 zleceń w roku nie muszą windować cen za zdjęcia do góry. Tak, że z tymi cenami naprawdę jest rożnie." hehehe...każda liszka swój ogonek chwali... wiec z tym co napisałaś się nie zgadzam, ja szukałam fotografa w grudniu 2008, gdzie ślub we wrześniu 2010 i wszyscy renomowani byli już niestety zajęci do czerwca 2011r :o :o (szok po prostu) i nie było nawet mowy o wynajęciu go nie na ślub i wesele tylko na sesję po imprezie :) ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIe, ja powiedzialam ze za obrobki fotek ktore mozna zrobic w max 3 godziny, ale fotek reklamowych, placi sie 1 000 - 2 000 bez zadnego "ale". Na obecnych cenach zdjec slubnych sie nie znam. Kolezanka miala cudne, ale bylo to 70-80 zdjec wykonanych przez 2 fotografow. O cene nie pytalam :) Jak ktos naprawde chce oszczedzic, niech wezmie dobrego fotografa, umowi sie, ze ten wpadnie chocby na 2 godzinki na slub i poczatek wesela, i zrobi nie 1000, a ze 30 zdjec, z czego 10-15 ma byc zarabistych, a reszta poprawnych, a na reszte zaprosi studentow fotografii i obieca im dobra opinie, jak sie postaraja i darmowa wyzerke. Mysle ze wyjdzie na tym lepiej, niz liczac na 1 000 superowych fotek za zlotych 1 000 ;) Moj kumpel mial taka metode, ze robil tysiace zdjec, z czego zawsze sie znajdowalo jakies 20 dobrych zdjec. Do tego mial naprawde znakomity sprzet. Ja robilam 30 i mielismy rowne oceny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CAMERA-MAN
Kochana Jagódko w zachodniej Europie fotografowi ślubnemu nie wolno dotknąć się Photoshopem do zdjęć pamiątkowych. Za coś takiego firma możne być podana do sąd. Nawet bez zgody nie można osunąć głupiego pieprzyka z twarzy. Nie myl zdjęć ślubnych z grafiką, czy zdjęciami do plakatu czy kalendarza. Zdjęcia pamiątkowe maja pokazywać daną chwilę. Każda ingerencja Photoshopem to już tworzenie grafiki. Kolejna sprawa że zdjęcia ślubne się nie obrabia a tylko w cyfrowej ciemni wywołuje z plików RAW. Jedynie można przyciąć, skadrować ale nic więcej. Jeśli fotograf opowiada ile czasu musi obrabiać zdjęcia Photoshopem to po prostu czaruje lub jest dorabiającym sobie amatorem który nie umie robić dobrych technicznie zdjęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CAMERA-MAN
CzarnaJagooda przepraszam, że to napiszę, ale nie wierzę, że jesteś przyszłą młoda panną. Może się mylę i dlatego przepraszam. Wiem, że są tu na forum firmy konsultingowe, które promują usługi. Fotograf, który sporo na rok wcześniej podpisuje umowy na wykonanie zdjęć ślubnych musi być bez rozumu, bo skąd może wiedzieć z takim wyprzedzeniem, jakie będą ceny za rok. Wystarczy, że zmienią się przepisy podatkowe i ceny lecą w górę lub co jest rzadkie w dół. Czasami jest tak, że fotograf odmawia przyjęcia zlecenia, bo coś mu się w przyszłej młodej parze nie podoba lub liczy, że bliżej sezonu będą lepsze zlecenia za większą kasę. Z opowiadań kolegów, z którymi w kraju utrzymuję kontakty podobno w zeszłym roku było tak, że sale nie przyjmowały zleceń, bo miały podpisane niby umowy na wynajęcie a w tym roku w soboty sale stały puste. Słyszałem przypadek gdzie w Warszawie młoda para chcąc wynająć sale na 80 osób usłyszała od właścicieli, że muszą dopłacić za 20 osób, aby mogli podpisać umowę bo inaczej sali sie to nie opłaca. CzarnaJagooda co rozumiesz przez pojęcie uznany fotograf? Ja znam inne pojęcie dotyczące fotografów w Polsce. UCZCIWY Z WIELOLETNIM DOSWIADCZENIEM FOTOGRAF. Szkoda, że prawie takich już nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Genia enia
Energiczna a czy twój kumpel wie ile fajnych ujęć i chwil stracił z tych 1000 zdjęć wybierając te 30 zdjęć. Żenada..... Całkowita amatorszczyzna i spapranie pamiątki fotograficznej. takiego fotografa to bym udusiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CAMERA-MAN - napisałeś "..w zachodniej Europie fotografowi ślubnemu nie wolno dotknąć się Photoshopem do zdjęć pamiątkowych"...ok ale to jest zachodnia Europa a nie Polska (ciemnogród)...Centy takiej sesji na pewno sięgają nieba ;) W natomiast Polsce wielu "fotografów" za pewne nie wie co to nawet format RAW, nie mówiąc już o zwykłym kliencie. "CzarnaJagooda przepraszam, że to napiszę, ale nie wierzę, że jesteś przyszłą młoda panną. Może się mylę i dlatego przepraszam. Wiem, że są tu na forum firmy konsultingowe, które promują usługi." tak jestem przyszłą Panna Młodą :), a na forum niczego i nikogo nie reklamowałam... zdjęcia robię tylko i wyłącznie dla siebie i przyjaciół :) "CzarnaJagooda co rozumiesz przez pojęcie uznany fotograf? " Dla mnie pojęcie uznany fotograf oznacza to, że: - człowiek ten ukończył szkołę w tymże kierunku, zna się na rzeczy i nie jest amatorem, - tak jak napisałeś ma doświadczenie i jest uczciwy, - jego zdjęcia powodują, ze człowiek wpada w zachwyt, a nie jak u innych na 100 zdjęć jedno jest piękne (bądź dobre), - ma swoją stronę internetową i pokaźne portfolio, - odpowiedni dobór pleneru, odpowiednie kadrowanie, światło, czy ustawienie Państwa Młodych, tak aby ukryć ich mankamenty (np zbyt duży nos itp)... "Fotograf, który sporo na rok wcześniej podpisuje umowy na wykonanie zdjęć ślubnych musi być bez rozumu, bo skąd może wiedzieć z takim wyprzedzeniem, jakie będą ceny za rok" Tego nie wiem...ja mam umowę podpisaną w której jest podana dokładna cena za usługę (i nie ma haczyka, ze cena się zmieni)...a o fotografach którzy przyjmują zlecenia na z góry na 3 lata, przekonałam się na własnej skórze- dzwoniąc bądź umawiając się na spotkania, tak, że to nie jest wyssane z palca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×