Zapach z ust palącej dziewczyny - jak odbiera go niepalący partner?

Ciekawi mnie jak radzicie sobie z zapachem z ust jeśli palicie a wasz partner nie pali. Czy zapach waszego oddechu drażni go, a może mu się podoba ? Pytam dla tego, że sama palę od 5 lat i jakoś zawsze tak wypadało, że moi faceci byli niepalący. Dwóch poprzednich miało mi za złe, że palę i mimo, że bezpośrednio mi tego nie mówili, widać było, że zapach mojego oddechu chyba ich drażnił - np unikali całowania się. Natomiast mój obecny facet jest zupełnie inny - mimo, że sam nie pali, to zupełnie nie ma żadnych oporów przed namiętnym całowaniem się ze mną i mam nawet wrażenie, że lubi mnie obserwować kiedy akurat palę. Jest bardzo szarmancki, sam mi przypala papieroska, a w prezencie dał mi bardzo ekskluzywną papierośnice i zapalniczkę. Ciekawią mnie relacje palących dziewczyn mających niepalących facetów oraz niepalących facetów którym nie przeszkadza, że ich partnerka pali.

Kompromitujesz sie, współczuje partnerom.

ja nie palę, mój chłopak tak. i po każdym papierosie myje zęby. kiedyś tak nie robił, ale jak chce buzi to nie ma wyjścia :) nienawidzę fajek :O

Tak, dla uściślenia, nie bardzo interesują mnie posty w stylu : "palisz to śmierdzisz i jesteś żałosna" Dobrze wiem, ze zapach z ust osoby palącej najczęściej jest nieprzyjemny dla osób niepalących. Intrygują mnie przypadki kiedy jest inaczej - albo nie przeszkadza, albo się podoba. Czym to może być spowodowane ?

Mnie nie przeszkadza gdy moja panienka pali - przyzwyczailem sie do jej zapachu. Na pocżatku mnie to drażniło, ale po jakims miesiącu przywykłem i teraz jest OK.

jakis fetysz jak podniecanie sie np zwlokami i powinno sie to leczyc :O

że całuje popielniczkę

ja pale, moj facet nie. wczesniej mialam palacych, ten nie pali ale np. jego mama tak, i jak sie dlugo nie widzielismy (bo wyjechalam do pracy), dzwonil i mowil ze jak jego mama pali to ten zapach kojarzy mu sie ze mna i teskni jeszcze bardziej, lubi patrzec jak pale (choc namawia mnie do rzucenia - ale ze wzgledu na zdrowie a nie na zapach). Jak widac, rozne sa przypadki :)

jeżeli ślina ma smak papierosów...to nara dziewczyna, szans nie było i nima, taka dziewczyna

Jak dziewczyna pali facio nie to tak jakbym się calował z facio:D

agami skad jestes?

Wwa :-)

raz w życiu całowałam się z zapaszystym palaczem, ja miałam odruch wymiotny, jemu się głupio zrobiło dla mnie nie ma nic bardziej obrzydliwego

a moje kochanie sie o mnie troszczy i nie pozwala mi palic nie dlatego ze smierdze ale zebym nie niszczyla swojego zdrowia,mowi ze jestem ladna a jak dalej bede palila to zniszcze cere i zdrowie,autorko wspolczuje Ci tego szarmanckiego partnera:(

Mój Kicius badzo lubi mój oddech pachnący paperoskami !