pomoz mi prosze, bo zaraz umre

postaram sie napisac w skorcie...3miechy temu poznalam faceta, z gory zakladalam ze to bedzie kumpel bo nie chcialam i nie chce pakowac sie w cos nowego..zaczelismy sie widywaczauroczyl mnie swoja inteligencja zaiteresowaniami, zaczlimsy sie widywac ze soba po 10 h praktycznie codzinnie..ale traktoaalm go jako kumpla, on 2 tygodnie temu powiedzil mi ze chce czegos wiecej ze sie zakochal..powiedzilm mu ze to koniec, ze nie pownnismy sie wiecej wiedziec, w weekend spotaklimsy sie i poszlismy na koncert na ktory od dawna chcialam pojsc, troche wypilismy....pierwzy raz zaczelismy sie calowac, potem poszlismy do wanny i tam gadalismy z 4 h, jest mi glupio i wstyd o widzial mnie nago, calowalismy sie i wogole stwierdzil ze tez go chce..a tak nie ejst poprstu bylam pijana;/ co robic spotykac sie z nim dalej czy zerwac konatakt calkowicie?>

pogadajcie ze mna?

to ja chyba umrę ze śmiechu

jesli nie chce z nim być to w czym jest problem??? napisz mu albo powiedz że nie nie i nie. I tyle

mowie mu a on mowi czemu tpo mu mowie a pn dalej swoje ze pasujemy do sibie itp;/ jak mi glupio czy on se pomyslal ze jestesm jakas latwa szmata?

o ja pierdole on mi napisal ze od calowania ma opryszczke i sie pyta czy ja tez;/ zaraz umre

wody stojące mogą zapłodnić ?! 4 h w wannie.. :D:D

haaaha ;d

Jedno Ci powiem; nie umrzesz przez to co się dzieje w tej chwili w Twoim życiu;)

to i woda w wannie pewno wystygla... brrr, ja to zmarzluch jestem, nie mogłabym :D

nie ubawiłam hahahaahahahahehehehahahah :D

obniża temperaturę, do tego 4 godziny w wannie - toż to Grenlandia :D

w wannie 4 godziny i nic, to też bym go nie chciała :D Masz rację autorko, rzuć go w cholere, niech inną mrozi sadysta jeden :D

żarty żartami, ale dzisiaj znowu się upiłam :-o Weszliśmy do jego akwarium i siedzieliśmy tam tak 5 godzin aż mi brodawki stanęły z zimna i zaczęły nas podżerać ryby. Oczywiście dałam mu powody do myślenia, że chcę czegoś więcej. Dzisiaj się wstydzę sama siebie. Nawet Turbodymomen mnie nie przebije