Ktore zwierzatko jest madrzejsze? Swinka czy kroliczek?

? j.w. Ktore bedzie latwiej nauczyc czystosci? Ktore nauczy sie przybiegac na dzwiek swojego imienia?

Miałam i jedno i drugie i myślę, że świnka morska. Chociaż ten jest bałaganiarzem ;)

króliczek mądrzejszy i mniej szkodliwy, czystszy, chociaż i on i świnka wymagają sporo wkładu od właściciela(tzn klatka, duperele aby zwierzątko było zdrowe--coś do gryzienia itp)

ale króliczek jest bardzo mądry i posłużny ale tylko wtedy gdy poświęcasz mu naprawdę dużo czasu inaczej się obraża, gryzie i nic wtedy go nie nauczysz

Będziesz żałować jednego i drugiego. Oba syfią i są troche bezmózgie, miałam :P

Nie moge sobie na razie pozwolic na psa. Nie mam czasu, a nie chcialabym zeby siedzial sam w domu jak jestem w pracy. Dlatego pomyslam o kroliczku lub swince :P Bo chcialabym miec jakies zwierzatko. Chomik, szczur, koszatniczka itp. odpadaja, bo tego typu zwierzat nie da sie "poniuplac" :P A ja lubie czasem cos wytarmosic :P Mowisz, ze to syfiarze? No dobra ale ktory syfiarz madrzejszy? :D

miałam 2 świnki morskie a teraz mam króliczka (już 3 lata), więc wiem co piszę;) świnki są the best, bardzo mądre i towarzyskie a króliczek...kocham tego małego dziada, ale nie jest taki kumaty jak świnka i w ogóle kontakt z nim mniejszy. Polecam Ci z całego serca świnkę:)

hmmm... Nie mogli by podac w necie IQ krolika i swinki. Choc w przyblizeniu :O

mówię Ci kupuj świnkę:)

Dzieki Ale moze ktos jeszcze sie wypowie :P Moglas np. trafic na glupiutkiego krolika i bardzo madre swinki :D

Te zwierzątka są kochane, ale jak świnia zacznie wyć (dosłownie) bo zaszeleścisz czymś, albo wejdziesz do domu... to człowiek ma dość :P Już wolę miałczącego kota ;) Ale przekonaj się sama. Może lepiej królik?

e tam, króliczek jest najlepszy, taki milutki i śliczniutki, rozpływam się jak patrzę na moją Pusię, świnke też miałam, na pewno nie taka milutka i ciut brzydsza w porównaniu z króliczkiem, chociaz jak kupi się zwierzatko to kocha się je bezwarunkowo :)

pozawole sobie podpiąć się pod temat :P też zastanawiam się nad świnką ale problem w tym, że mam kompletnie nowe mieszkanko i wszystko w nim jest nowe, powiedzcie jak to jest ze świnką jeśli chodzi o gryzienie i niszczenie różnych rzeczy? gdzie powinna być ustawiona klatka itd...podzielcie się opiniami :)

I nie zamieniłabym go na inne zwierzątko :) Sam nauczył się czystości tzn biega cały dzień po domu i jak chce się załatwic to wskakuje do swojej klatki, przychodzi się przytulac, jak wołam go to wychodzi ze swoich kryjówek :) Faktem jest, że jak się wkurzy to gryzie wszystko jakny na złośc ale nie trwa to długo i za karę wkładam go wtedy do klatki na kilka chwil :)

znam dużo osób które mają lub miały świnki i nikt nie narzekał. świnki- owszem wyją jak zaszeleścisz- ale to dlatego że myślą że niesiesz jakiś smakołyk;) są słodkie. na króliki za to dużo osób narzeka,:( ja np. więcej królika nie kupię za to świnusie chętnie:)

Wlasnie. I jeszcze czy u was swinka badz krolik biegaja caly czas luzem? Bo slyszalam, ze tak powinno byc. Ze tylko w Polsce trzyma sie te zwierzatka w klatkach. Ze w innych krajach one swobodnie biegaja po mieszkaniu :)

mniam_mniam moje świnki cały dzień chodziły po mieszkaniu nawet pod naszą nieobecność! nigdy nic nie przegryzły za to mój królik tylko szuka kabli:O nawet na moment nie można go spuścić z oka. jest większym szkodnikiem.świnki chodziły za mną jak pieski, potrafiły tak za mną dreptać pół godziny:)

kurcze...soczek coraz bardziej mnie przekonuje :) A jakie mialas te swinki?

świnki tak puszczałam, wchodziły do klatki tylko coś zjeść albo się załatwić a tak cały dzień "na wolności", ale jego tak nie puszczę bo wszystko poniszczy:O

soczek bananowy -> super, byle nie podeptać :P może zadaję śmieszne pytania ale jak jest np z krzesłami czy dywanem? nie probują podjadać? i jak nauczyć świnkę by załatwiała się w jednym miejscu?

rozetki, wyglądają jak by były potargane;) są jeszcze gładkowłose, ale takich nie miałam. Moja mam do dzisiaj wspomina te świnki a jak jesteśmy gdzieś koło zoologicznego to zawsze mówi: chdż popatrzymy na świnusie:) tęskni za nimi

no swobodnie jest lepiej dla zwierzaczka i powinien biegać po domu, ale zarówno świnki jak i kroliczki gryzą, jak chcesz mieć wolno-biegajacgo królika musisz wszystkie kable pozabezpieczać i pochować, i jedno i drugie na złość gryzie co się da, no i jak masz wolnożyjące zwierzątko to uważaj żeby nie nadepnąć albo czegoś nie zrzucić na nie, raz moja koleżanka upuściła na szynszylę strasznie duże pudełko pełne książek no i niestety szynszyla umarła, napatoczyła się nie wiadomo skądpod nogi :(

Wlasnie. Jak nauczyc z tym sikaniem :p Ja sobie pomyslalam, ze jak bede w domu to sobie beda chodzic luzem. Ale jak pojde do pracy to chyba lepiej i bezpieczniej, zamknac takie zwierzatko w klatce.

Ja mojego królika też wypuszczam żeby pobiegał po mieszkaniu. Ale robię tak tylko wtedy gdy ktoś jest w domu. Kabli jeszcze żadnych nie pogryzł.

no mówie Ci, świnki zachowują się jak pieski:D moja nawet jadła razem z psem z jego miski:D spały nawet razem przytulone:)

Normalnie naszla mnie chetka zeby jeszcze dzis isc do zoologicznego po rozetke :P Napisz jeszcze ile zyja swinki.

Ja miałam świnke rozetkową, była kruczoczarna z białymi drobnymi elementami. Śliczna była!!!

----------->soczek, albo ja mam wyjątkowo mądrego albo ty wyjątkowo głupiego królika, mój nie jest takim strasznym gryzaczem żeby go nie puścić wolno, czasem kładzie się i lezy w kuchni, albo na kanapie :) jak piesek zupełnie :D a jak ktoś do mnie przyjdzie to ze śmiechu się pokłada

świnka nie podgryzała mi ani dywanu ani krzeseł . króliczek podgryza...no mówię Wam, ze u mnie nawet jak nikogo nie było to świnka chodziła swobodnie po mieszkaniu. nigdy nic nie zniszczyła, jak ją wołałam to przychodziła, bardzo mądre są:)