jak wyglada wasz zwiazek

no! choc jedna sie zreflektowala :D

:)

daniello27 no! choc jedna sie zreflektowala No i według Ciebie ja mam skłamać i napisać, że rzucamy w siebie nożami, żremy się jak pies z kotem, pod koniec miesiąca jemy suchy chleb i zapijamy wodą,a seks to jedna wielka udręka??? :D:D:D:D Bo jeślibym tak napisała to wtedy znaczy że mój związek jest według Ciebie "normalny" :D Ja się reflektowała nie będę :P

deszczowa spotkajmy sie za 10 lat...zobaczymy co mi wtedy powiesz...bo ci co do poczatku maja idealnie potem placza :P a ci co sie docieraja zyja ze soba do konca

Jestem bardzo ciekawa jak wygląda taki idealny związek? - Nie kłócimy się bo albo mamy identyczne[poglądy we wszystkich kwestiach albo nie mamy własnych poglądów - Nie odstępujemy się na krok bo albo nie mamy do siebie zaufania albo nie mamy żadnego życia towarzyskiego - całujemy sie zawsze i wszędzie, wypada czy nie, przeciez musimy udowodnić wszystkim, że jestesmy związkiem idealnym - konsultujemy przez telefon konieczność zakupu mleka poniewaz nie jestesmy zdolni samodzielnie podjąć dacyzji Zajefajnie ale ja jednak nie nadaję się do życia w związku idealnym

nie ma zwiazkow idealnych - zawsze jest druga strona medalu. jesli facet jest czuly ,kochajacy i idealny to potem okazuje sie ,ze ma cos na sumieniu... :P itp itd. stawiam na autentycznosc a nie na bajkopisarstwo

Myślę, że za nieudane związki częściej odpowiedzialne są kobiety. To kobiety naogladają się romansideł a potem chca zrobić z faceta księcia a z życia bajkę. Tyle, że życie czasami lubi kopac po d... i nijak ma się do wspaniałej wizji.

i nie ma nic na sumieniu - po za tym że ma dużo pracy ;)

kobiety sa nawine.ale to i moze lepiej :P

nie wiesz czy ma cos na sumieniu:P mozesz dowiedziec sie w najmniej odpowiednim momencie albo nie dowiesz sie wcale :P

daniello27 - Ty chyba również jestes naiwny, kobiety tez święte nie są. Nie strasz innych bo nie wiesz czego sam się możesz wkrótce dowiedzieć;)

musze cie rozczarowac - wiem doskonale jakie sa kobietki :P i dlatego ani sobie ani innym oczu nie mydle ckliwymi opowiastkami :) houk!

Albo tylko masz nadzieje, że wiesz jakie są. Rozczarowac może mnie jedynie ktoś bliski, Ty możesz co najwyżej wyrazić własną opinie;)

przykre...,ze nie zauwazasz pewnych celowych "zabiegow". :P przeciez nie ludze sie ,ze jakiekolwiek moej zachowanie poruszy cie do lez :P moze nie jestesm expertem i nie mam doktoratu z feminologii ale Ty pewnie tez nie...wiec smiem twierdzic ,ze moja wiedza w niczym nie ustepuje Twojej

daniello mówisz o 2 stronach medalu ale po obydwu widzisz czarno szare życie, smutek kłamstwa i porażkę. Nie uwierzysz nikomu dopóki sama nie posmakujesz czegos co nazywają potocznie miłością.

Nie mogę sie nie zgodzić. Moja wiedza o tym, jakie sa kobiety jest niewielka, o tym natomiast jaki jest przeciętny mężczyzna jest jeszcze mniejsza. Zaskakuje mnie jednak Twoja pewność w kwestii znajomości tematu. Jeśli wiesz tak dużo to zapewne jesteś bądź w najbliższym czasie będziesz baaardzo szczęśliwym człowiekiem. Pozazdrościć.

u nas na poczatku bylo prawie "idealnie" a teraz szkoda gadac jak ratowac cos co sie wypala

sluchaj no bywa - bylem z niejedna kobieta...i byly to naprawde rozne kobiety... wierz mi - wiem ,ze nie sa swiete i mysle ,ze ta wiedza "tajemna" :P do szczecia w zupelnosci wystarcza...

bez uczuc- jak sie cos wypala...to nalezy dogasic to np piaskiem :)

Obyś sobie poradził jak na "świętą" jednak trafisz. Baw sie dobrze;)

o mnie sie nie martw.zadnej nie skrzywdze a i sobie zrobic kuku nie pozwole

Przed chwilą do mnie dotarło, że daniello27 jest guru na uczuciowym więc nie śmiem dalej dyskutowac z "miszczem ciętej riposty";) Trzym się człowieku, bo niewiasty z forum gotowe rozszarpać daniello, zeby mieć kawałek dla siebie...