Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cozrobiccc

Zrobiłam coś głupiego

Polecane posty

Gość sytuacja podobna
to współczuję wam bo chcecie sami widziec życie od tej najgorszej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaasaa
poczekaj trochę, przemyśli i wróci z podkulonym ogonem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz... niektórzy patrzą na świat przez różowe okulary, inni przez przyciemnione, inni jeszcze w ogóle nie używają szkieł. A świat... świat jest ciągle ten sam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozrobiccc
tak mi ciężko, mam nadzieję że to wszystko co mówi jest prawdą, bo zawsze razem twierdziliśmy że jestśmy dla siebie stworzeni, bardzo się kochamy, jesteśmy już prawie 10lat razem, i to mnie boli bo nigdy taki nie był, a teraz od kilku dni, tak strasznie mnie olewa, nie odpisuje, nie dzwoni, a gdy jest w domu to nie odzywa się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja podobna
myslę ze powinnas z nim szczerze porozmawiać. Wątpię żeby był az na tyle wyrachowany zeby tak kombinowć- mówic twojemu bratu specjalnie takie rzeczy żebyś się odczepiła.Poza tym nie wierzę też że mógłby przekonac twojego brata do przedstawienia ci akurat takiego przebiegu ich rozmowy gdyby jemu się przyznał do zdrady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja podobna
wiesz musztarda nie jhestem gówniarą i też wiele wycierpiałam w życiu ale nie odebrało mi to mozliwości racjonalnego oceniania pewnych sytuacji. Nie trzeba wcale patrzec przez rózowe okulary żeby móc nie zakładać najgorszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozrobiccc
ja także w to wątpię, brat mi zawsze wszystko mówi, mimo że mąż o tym nie wie, muszę z nim porozmawiać, tyle że on taki nijaki jest, wiem że teraz będzie mi dawał powody do tego że mnie zdradza, mimo że tak nie jest, bo powiedział też że gorzej już być nie może, i że niczym sobie nie zaszkodzi, bo ja sobie tworzę scenariusz, i czeka tylko na to aż ten film się skończy, bo już nie ma na to wszystko sił, że modli się o to bym wkońcu zaczęła mu ufać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, to jest Twoje zdanie, moje jest zupełnie inne. I wybacz, nie każ mi pewnych zachowań i interpretacji nazywać naiwnością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona18
Profesjonalne ujawnianie męskiej niewiernosci. Jestem 34 letnią kobietą, od kilku lat zajmuję się ujawnianiem męskiej niewiernosci, oferuję w pełni profesjonalną obsługę z zachowaniem dyskrecji i prywatnosci.Osoby zainteresowane proszę o kontakt na mail; strategia2320@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja podobna
mój tez miał do mnie pretensje ze mu nie ufam mimo że on nic nie zrobił. Naprawdę wiem jakie to było dla niego bolesne. Ale ja miałam zal o to ze nie przyznał mi się odrazu, dlatego częsciowo straciłam zaufanie. Twój mąż musi poprostu postarac się zrozumieć że też nie jest bez winy a dla ciebie to też była trudna sytuacja. A to ze jeszcze cie dobija takim zachowaniem to juz jest niepoważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>A to ze jeszcze cie dobija takim zachowaniem to juz jest niepoważne. No właśnie... I teraz sobie odpowiedz na pytanie, dlaczego tak robi, skoro tak dobrze znasz życie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja podobna
ja nie wiem a ty?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozrobiccc
no właśnie dobija, ale nie wiem jak mu przemówić do rozsądku, bratu mówił że wie iż zawinił, poczuwa się w pełni do winy, w sumie mi także mówił to że bardzo żałuje tego , że nie powiedział mi o wszystkim, on jest bardzo wrażliwy, tak samo jak ja, wiem że go to boli, te moję ciągłe sprawdzanie, nie ufność, ale w pełni mi na to pozwala, nawet go to śmieszy, teraz będzie mi robił na złość, mówił też że specjalnie utworzy konto na naszej klasie czy gdzieś bym miała więcej do kontrolowania, może to jego taktyka zobaczył że dobrocią nie idzie więc robi po złości...tylko , że tym pogarsza sprawę bo wmawiam sobie dużo, nie jem. Jeśli chodzi o jego stosunek do zdrady to jest zdecydowanie negatywny, wiem że by mi nigdy nie wybaczył tego, teraz mamy akurat sytuację w rodzinie, bo mojego drugiego brata zdradziła żona, on cały czas mu powtarza żeby nie wracał do niej, bo to już nie pierwszy raz jak go porabia, że nie ma wybaczać..bo to jest nie wybaczalne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja podobna
do musztardy--->poza tym ja nigdzie nie napisałam że jestem nieomylna. Zdążyłam poznać życie niestety też z tej najgorszej strony ale mimo wszystko uwazam ze nie wszystko musi być tym na co wygląda. To ty uważasz się za nieomylnąi krytykujesz moje zdanie na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja podobna
myślę że jak złość mu przejdzie to wszystko się ułoży:) wcale nie jest tak najgorzej:)gdyby cię zdradził to myślę że w tej sytuacji by się do tego przyznał. W końcu kiedy by się trafiła lepsza okazja jak nie teraz? Jak się pogodzicie? powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasola z bretani
chcesz szybko zarobić? wystarczy zalogować się na tej stronie www.polski-bux.pl/?r=nowamary i codziennie klikać w 25 reklam . zarobek gwarantowany, a na start dostajesz 6zl. warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on sie nigdy nie przyzna
a bajka z tymi zdjeciami.... sorry, ale jestes mega naiwna. ma zdjecia z jakas dupa, jeszcze je trzyma na kompie i przed toba ukrywa. niby dlaego, ze ich nie chcial? wez sie obudz dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozrobiccc
dziękuję bardzo:)zobaczymy, ciekawe tylko kiedy mu przejdzie, hmm on potrafi być uparty:(może jestem naiwna, ja go zwykle bardzo Kocham...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>To ty uważasz się za nieomylnąi krytykujesz moje zdanie na ten temat Przecież nie krytykuję, powiedziałam wręcz... Ty masz takie zdanie, ja inne. :) I cieszy mnie, że potrafisz sobie wytłumaczyć pewne sytuacje, ale dla mnie to jest naiwność. Szczególnie w odniesieniu do przypadku opisanego na tym topiku. Sytuacja jest typowa, tak typowa, że aż żałosna. Facet, podejrzewany o zdradę, wije się jak piskorz, zwierza bratu żony, płacze, tłumaczy, że robił sobie fotki bo laska tego chciała. Po czym strzela focha i jest ciężko urażony zaistniałą sytuacją. I zamiast to on się tłumaczyć ze zdjęć i innych wybryków (bo widocznie takie były, skoro dziewczyna podejrzewa zdradę), tłumaczy się ona. Jaka to była okropnie podejrzliwa, a on przecież taki lojalny... Co ma zrobić, że uratować to małżeństwo. I teraz to ona musi zabiegać o jego względy i przebaczenie... No ale ok, Ty masz inne zdanie, dostrzegasz tylko te dobre strony. Nie podejrzewasz, że byłby tak wyrachowany, żeby kłamać bratu??? Chyba jednak niewiele przeżyłaś. Ale gratuluję wiary w drugiego człowieka. To nawet fajne jest. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja podobna
według mnie poprostu nie ma podstaw żeby posądzać go o zdradę. Przecież nie wracał później z pracy, nie chował się z telefonem, nie wymykał pod byle pretekstem. To nie chodzi o to jak tobie się wydaje że ślepo wierzę każdemu. Głupia bym była gdyby tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cytat: podejżewałam mojego męża o zdradę, w sumie ciągle jakieś powody ku temu miałam, jak na złość, znajdowałam różne rzeczy ktore świadczyły o jego niewierności,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja podobna
to co korespondencyjnie ją zdradzał? Ja tez niby miałam takie dowody i wyszło że się myliłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz Ty się uparłaś... :) Nie wiem jak i gdzie ją zdradzał, jakie miała dowody, bo o nich nie pisze. :) Napisała tylko, że było wiele dowodów, że znalazła m.in. zdjęcia, na których się przytulali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja podobna
a nie uparłaś tylko takie moje zdanie:) Na jej miejscu ewentualnie mogłabym przypuszczać że coś z tą dziewczyną chce kombinować. Tylko że gdyby ją zdradził to nie pozwoliłby sobie na to żeby jego żona zobaczyła te zdjęcia. Narazie rozumiem że to jedyne dowody domniemanej zdrady bo też nie zauważyłam żeby autorka podała inne, na przykład coś w stylu szminki na koszulce, zapachu damskich perfum, pisania sms-ów po kryjomu itp. itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, dyskusja między nami naprawdę jest bez sensu. :) Możemy się tylko domyślać, bo Autorka podała niewiele faktów. Ale dla mnie ktoś, kto pisze: podejżewałam mojego męża o zdradę, w sumie ciągle jakieś powody ku temu miałam, jak na złość, znajdowałam różne rzeczy ktore świadczyły o jego niewierności, musi mieć podstawy do tego, żeby sądzić, iż jest zdradzanym. I tyle. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja podobna
masz rację ale dopiero kiedy ma naprawdę poważne dowody na to powinna go oskarżać. A narazie to tylko przypuszczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×