Teksty w dzieciństwie

Pobite garyyy! (funkcjonowało jeszcze "pomylone gary") A to znaliście: -Królu,królu daj wojaka -Jakiego? -Dzielnego! -A kto nim jest...?

panie pilocie dziura w samolocie dzisiaj sobota, imieniny kota, kot sie ubiera, idzie do fryzjera (nie wiem czy cos dalej jeszcze bylo) I wyliczanka ene, due, like, fake torba borba usme smake :D :D jakos tak chyba

siala baba mak, nie wiedziala jak, a dziad wiedzial nie powiedzial i za kare w kiblu siedzial :P

oczywiście

kaczor donald i myszka miki pojechali do afryki myszka miki pije sok a my wszyscy ... --- nie pamiętam co dalej :P ale jakoś tak to leciało ;)

oleandriaaaaaaaaaaaa A oprócz powyższych HIT podstawówki jak się coś przeskrobało: JESTEŚ U PANI!! dooooobreeeeeeee, no dikładnie tak było :D

POBITE GARY!!!! :D AłA tylko nie w szczepionke!! :d najlepsza obrona na atak xD

"jestes u pani" rozłożyło mnie na łopatki:D :D sama jestem teraz "panią", nie w podstawówce co prawda ale zawsze, i już sobie wyobrażam moją reakcję na taki tekst... popłakałabym się ze śmiechu i o prowadzeniu lekcji potem mogłabym już zapomnieć, to pewne. Inne teksty też wymiatają:) heh to były czasy...

- guli, guli gąski, do domu! - boimy się.. - czego? - wilka złego! - a gdzie on jest? - za górami, za lasami! - a co robi? - gąski skubie.. - guli, guli gąski, do domu! ja znam taką wersję. pozdro. : )

kto ty jesteś pijak mały jaki znak twój 3 browary gdzie ty mieszkasz pod ławeczką czym się bronisz buteleczką czy ją kochasz kocham szczerze a w co wierzysz w wódke wierze

Kaczuszko , kaczuszko schowaj sie pod lozko, bo przyjdzie kaczorek rozepnie rozporek, i wyjmie cos takiego do palca pdobnego i zrobi trzy kaczuszki, raz, dwa, trzy :) Ene due rike fake, torba borba usme smake, deus deus kosmateus i morele biale baks Palec do budki, budka sie zamyka gosci nie przymyka (dalej nie pamietam)

Szedł h*j h*jową drogą ,spotkał h**a na h*jowej drodze siemasz h*ju , po h*ju , h*j h**a zrobił w h*j i poszli w h*j.

Lato, lato i po lecie. Jedzie Hitler na mz-cie, Na zakręcie dodał gazu I wylądował na cmentarzu. Na cmentarzu straszne krzyki Bo się biją nieboszczyki. Nieboszczyk wziął trabanta I przejechał policjanta.