Ktora usłyszala od swojego faceta ironiczny komentarz o swoim biuscie?

Wczoraj po raz drugi uslyszalam od swojego chlopaka z ktorym jestem rok czasu ze ale mam bardzoo duzy biust i on tak specjalnie akcentowal slowo bardzo. Tak sobie lezymy a on nagle mowi ze moje bardzo duze cycki zaslaniaja mu laptopa. Normalnie nigdy tak nie gadal , zdziwilo mnie to .... Duzego biustu to ja nie mam taka jest prawda bo moj rozmiar to 75 B ale jest ksztaltny, jedrny i ja go lubie . Pozniej siedzimy nadzy przed lustrem i on mowi : i kto tu ma male cycki . Ja na to ze nie cycki tylko piersi i ze co sie czepia . Czy ktoras z was uslyszala kiedykolwiek jakies ironiczne komentarze na temat swoich piersi od swojego chlopaka lub meza a mimo to nadal jestescie razem ???

Powiedz, że lepsze małe cycki od małego wacka :p

no ja tam nie lubie swojego wielgasnego biustu, moj maz natomiast ma z niego niemala ucieche i zawsze mowi : wow ale masz wielkie....cos tam, co mu przyjdzie na mysl, i cieszy sie jak nastolatek, ktory pierwszy raz zobaczyl gole piersi ja tam zamienilabym sie chetnie na jedrne B bez mrugniecia okiem

po 1 ten temat już był a po 2 jesteś głupia że sobie na to pozwalasz

Wlasnie nie chce mu dogadac zlosliwie o jego penisie zreszta nie ma malego tylko normalnego Bardzo czesto piescil moje piersi i calował a teraz ostanio takie jego glupie gadanie ...

Mój puszczał komentarze,że mam małe.Trudno żeby sypał komplementy na temat mojego ogromnego biustu skoro mam 75 B :D Stwierdzenie faktu,ani mnie ziębi ani grzeje.