Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Scaleta

Kiedy dziecko przestaje wyrzucać wszystko z szafek, grzebać w kwiatku itp

Polecane posty

No właśnie jak w temacie. Moj Dominik ma 13 miesięcy i mam pytanie kiedy przestanie wyrzucać z szafek, szuflad, wyrzucać ziemie z kwiatka, naciskać przyciski na dvd i kiedy mogę zlikwidować bramke na schody. Napiszcie kiedy mniej więcej. Mam córkę 4,5 letnią ale już nie pamiętam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do 25 - 3 lat
ale najgorzej do 2 lat. ale to norma, dziecko sie interesuje swiatem, czyli bdb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to właśnie wiem , odliczam aż będzie miał 2 lata bo potem będzie lepiej ale czekam na wypowiedz jakieś mamy która powie np. moja mała ma 15 miesięcy i już tak nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój ma
2,5 dvd sam sobie włacza bo umie ;) w kwiatkach nigdy nie grzebał,szkód raczej nigdsy nie robił, po schodach chodzi sam odkąd sie nauczył wcześniej nawet sie do nich nie zbliżał,bramek nigdy nie mieliśmy w domu,garnki z szafek do tej pory wcyiąga i mowi ze gotuje zupkę :D ale szkód jako takich nigdy nie robił,no chyba ze brudził szyby stół itp bo to do dzisiaj robi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatnij zeby i ciesz sie
ze dziecko interesuje sie swiatem, w koncu mu przejdzie. 15 mies to za wczesnie, on dopiero zaczyna go poznawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kameliaaaa
Mój synek ma w tej chwili 19 miesięcy i do szkód które wymieniłaś dorzucił jeszcze wchodzenie możliwie jak najwyżej. Notorycznie ściągam go z szafek, stołów, czy drabinki łóżka piętrowego starszej córki. Jednym słowem oczy muszę mieć nawet w piętach. Mały ma samozagładę w oczach, nie boi się niczego. Ciągle jest poobtłukiwany i pościerany. Wstaje o 5 rano a ja natychmiast mam ochotę wyć:o Nie mogę nic w domu zrobić, żeby się umyć muszę się streszczać zanim mąż i córka wyjdą do pracy i szkoły. Cieszę się że jest ciekawy świata, ale czasem nie daję już rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kameliaaaa- moge Ci kochana reke podc i wspolczuc Przechodziłam dokładnie to samo Nie miałam czasu isc do toalety, kąpałam sie też przez wyjsciem meza i córki,zeby ktos go przypilnował. Jak szliśmy gdzies w gosci kawe pilam na stojaco w biegu bo maly na sekunde nie usiadł.Doszlo do tego, ze niechcialo mi sie nigdzie z synkiem chodzic :( Synek nie czuł zagrozenia, włazil wszedzie , wszystko pakował do buzi Z utesknieniem czekałam na wieczor kiedy zaśnie,a rano plakac mi sie chciało jak wstawał Pani psycholog powiedziała mi ", musi sie pani pezyzwyczaic , pani synek jest "żywym dzieckiem" Synek ma 3 latka, rozwój motoryczny ma opżniony, u nas powolutku robi sie coraz lepiej choc nie chcem zapeszc, wiec u was zapewne niedlugo nastapi ta przemiana, czego ci serdecznie życze Pozdrwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam spokój :) mój syn ma niecałe 2,5 roku i zawsze był spokojny i grzeczny :) ale wiem jak to jest z tami szatanem bo siostra ma syna w tym samym wieku co mój i tamten to żywe srebro,wszędzie go pełno a przemieszcza się w tempie błyskawicy ;) moj syn trochę grzebał i grzebie w szafkach,najczęściej kuchennych, inne jakoś niespecjalnie go iinteresują :) do dzisiaj lubi włazić na fotele i kanapę ale to jest do wytrzymania bo on jest bardzo uważny i czuję zagrożenie,zawsze taki był na np na schody nigdy nie wchodził jak nie umiał po nich chodzić,jak jest na dworze to uważa żeby nie wejść w kałużę, dziurę itp w domu jest spokojny,grzecznie się bawi,albo coś ogląda, w gościach też mam i zawsze miałam spokój no chyba że jest śpiący to wtedy jest maruderem i trzeba iść go kłaść spać.w dzień też jeszcze śpi i pewnie długo będzie bo od urodzenia jest śpiochem,nawet jak był niemowlakiem to tylko w nocy budził się na jedzenie i pieluchę i dalej spał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kameliaaaa
Avero:) starsza córka też taka była jak Twój synek. Gdzie ją posadziłam tam siedziała tak długo aż jej nie zabrałam, a ten mały potworek nie siada ani na chwilę. Żeby chociaż wstawał troszkę później, ja dużo nie wymagam, tylko szybki prysznic i kawa w ciszy, przed ciężkim dniem, ale nie on już między 5 a 6 jest na nogach, a ja jestem zmęczona od rana. Na spacerze nie ma takiej możliwości żeby szedł za rękę, bo jak próbuję go trzymać, to natychmiast się kładzie na chodnik i wije się tak długo aż go nie puszczę. Na placu zabaw siedziałby cały dzień. Tylko raz zabrałam go do osiedlowego sklepu bez wózka i natychmiast tego pożałowałam, bo wpadł tam jak totalny dzikus i wszystko musiał dotknąć, złapać, zrzucić. Z jedzeniem muszę go gonić po chałupie, jak go posadzę w krzesełku to wypluwa wszystko co wsadzę mu do ust. Najgorsze jest to że kompletnie mnie ignoruje i mimo to że wiem że rozumie co do niego mówię to olewa to całkowicie i traktuje mnie jak powietrze. Ostatnio staliśmy w kolejce do kasy [mały siedział w wózku] przed nami stała pani mój synek za przeproszeniem tak ją kopnął w dupę że się zachwiała. Widziałam z jaką wściekłością się odwracała, ale w tym momencie synuś puścił do niej swój wielki szczery uśmiech i natychmiast był rozgrzeszony. Nie wiedziałam jak tą kobietę przepraszać, ale ona już go wytłumaczyła że przecież to tylko dziecko i on jest mały i nic nie rozumie, a ja wiem że zrobił to specjalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:):):) Moje dziecie najbardziej było zainteresowane szufladą z moją bielizną. Często paradowała z moimi gaciami na głowie lub stanikiem. Wyciagniete rajstopy na srodej przedpokoju - też standard. Uwielbiała jeszcze szafki w łaziecne, skąd wyciągała podpaski, wkładki i przyklejała sobie do bluzki, póxniej zaczela rozmyślać co tu z tamponem zrobić... Szybko opanowała wspinaczkę, po pudełku czy podnóżku hyc na fotel, krzesło. Ale tak poza tym, to bardzo grzeczne dziecko:) I szybko jej przeszło. Miała jakieś 1,5 roku jak przestała szuflady otwierać. Teraz hitem jest moj akosmetyczka, błyszczyk i robimy malu-malu (ma 2 latka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ma 14 mies i poki co interesuje sie wylacznie dvd i plytami, kwiatow na szczescie nie rusza u nas w domu, chociaz u babci uda sie czasami pogrzebac w ziemi czy urwac liscie narazie nie widac zeby mialo przejsc moj syn nigdy nie grzebal mi po szafkach i kwiatach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co bo powiedzenie,z e jak pierwsze dziecko jest grzeczne to drugie "daje popali" i odwrotnie sprawdzilo sie u nas bardzo. Corka ma 9 llat , jako male dziecko byla idelana,nie miałam z nia jakichkolwiek problemow ani wychowawczych ani zdrowotnych . Synek to przeciwienstwo jej zupełne, nadrabiia we wszystkim :( Kamelio- i nas też spacery byly koszmarem, a w wozku jeszcze teraz jezdzi tylko i wyłacznie dlatego z e robi dokładnie co twój synek, wije sie jak waż i kładzie na chodniku jak ma isc za rączke. Karmiony też był tam gdzie on chciał, bo inaczej nawet buzi nie otworzył Teraz od wrzesnia poszedl do przedszkola, wiec troszke sie zmienilo, pracuje nad nim cały czas, ale idzie wszystko opornie , synek jest uparty jak osioł Głupot uczy sie pierwszy wszystko inne idzie mu z oporem:( a najśmieszniejsze jest to, ze kazdy jak go widzi, to twierdzi ze wyglada jak aniolerk, a tak naprawde to istny diabeł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kameliaaa
Początkowo planowaliśmy z mężem że zostanę 3 lata w domu z małym i pójdzie dopiero do przedszkola, ale teraz jestem tak wykończona, że mam zamiar od lutego uciec do pracy a mały jest już zapisany w żłobku. Może to trochę egoizm z mojej strony, ale muszę trochę od niego odpocząć bo inaczej sfiksuję. Wstał dzisiaj po 5 więc teraz poszedł spać. To jest jedyna rzecz która wychodzi nam idealnie. Kiedy jest zmęczony to kładę go do łóżeczka i bez stękania zasypia po chwili, a ja mam 40 min na posprzątanie i przyszykowanie obiadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamelio-to żaden egoizm z Twojej strony, poprostu nie jesteśmy robiotami (chociaż ja tak sie czułam) nam tez nalezy sie troche odpoczynku,a majac takie energiczne dziecko nie ma o tym mowy, aby opoczac, zrelaksowac sie. Dlatego jak masz możliwosc to pewnie wracaj do pracy , mały w żłobku też moze sie troszke zmienic, wyszaleje sie z innymi dziecmi. Ja dopiero teraz odetchnelam troszke jak maly poszedł do przedszkola:) Pozdrawim i zycze dużo sily i wytrwłości przy małym łobuziczku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agat.aaaaa
moja corcia ma 14 miesiecy i tez wszedzie wejdzie, wszystkiego dotknie i wszystko do buzi wlosy. zabieram ja ze soba nawet do lazienki, ale i tam odwrocic sie nie moge, bo np gdy kiedys ja mylam wanne, ona zaczela konsumowac koszyczek z kostka odswiezajaca z kibla... ziemia z kwiatkow, zawartosc szafek na podlodze, i przyciski od urzadzen to chleb powszedni. do tego jeszcze wspinanie sie na krzesla, po sofie na okno, ciagniecie za firnaki, popsuty pilot i oderwana oslonka na przyciski od tv, jak rowniez kilka szklanych przedmiotow potluczonych. na schody musielismy dac bramke bo wchodzila na nie non stop, do tego zaczela stawac przy poreczy. i na nic slowo "nie". dobrze wie, co ono oznacza, bo gdy je slyszy to sie krzywi i zlosci, ale mimo to dalej z zapalem grzebie w kwiatku. to chyba po prostu trzeba przetrzymac i spojrzec z innej strony, ze dziecko sie rozwija i uczy. czas leci tak szybko, ze niedlugo bedziemy to tylko wspominac. trzeba myslec pozytywnie i cieszyc sie, ze dziecko dobrze sie rozwija. mojej kolezanki coreczka niedawno zmarla. cos strasznego:-( ja teraz doceniam moje dziecko jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paplakkakkja
nie ma nic lepszego jak przeczytac ze ktos ma gorzej no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×