Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość reanimation

chce schudnac 20kg ale zdrowokto ze mna???

Polecane posty

wiem wiem katie:)nigdzie sie nie spiesze..ale zastanawia mnie to ze az 20kg w 3miesiace:)zastanawia mnie czy po tak szybkim spadku nie bedzie jo-ja:)no ja niestety mialam po ostatnim odchudzaniu:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reanimation to mi spędza sen z powiek kiedyś schudłam tyle w miesiąc ale to była inna sytuacja przez stres później wszystko się uspokoiło i zaczęłam normalnie jeść i wszystko wróciło co do kg dlatego teraz nadal trzymam dietę nie tak ścisłą jak w trakcie odchudzania ale nie wracam do starego trybu życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś słyszałam ze zdrowy spadek wagi tj1 kg tygodniowo, ale inny spadek będzie przy wadze 95 a inny przy 70kg..a zeby uniknąć jojo wiemy co zrobić..nie martw sie reanimation:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja wlasnie za kazdym razem staralam sie pilnowac ale zawsze mnie dopadalo jo-jo:((jakies 5-6lat temu schudlam szybko z wagi 83kg do 64 i na poczatku ja utrzymywalam ale pozniej waga podniosla sie do 74kg...pozniej znowu sie utrzymywala..pozniej 77...83 i tak az do 88kg:((masakra!!!dosyc dlugo to trwalo ale jakos nie mialam motywacji do odchudznia i jadlam jadlam i jadlam:((jednak trzeba dobre nawyki wprowadzic juz na stale ale zrozumialam to dopiero niedawno:))teraz jak staram sie stosowac rozsadna diete to jak zjem jednego dnia wiecej to waga sie nie podnosi na nast dzien a wtedy jak stosowalam drakonska diete to po kalorycznym jedzeniu zaraz mialam na nast dzien wieksza wage..czasem nawet o prawie 2kg:(( sylwia nie daj sie jo-jo!!!!dasz rade!!trzymamy kciuki:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co dziewczyny ja to się cały czas zastanawiam jak ja mogłam się doprowadzić do takiego stanu nigdy nie byłam extra laska grube kości (kiedyś dużo trenowałam ) dwie ciąże i jedzenie wszystkiego co popadnie zrobiło swoje Mój facet nie lubi chudych lasek ale teraz jak schudłam to normalnie zakochał się we mnie drugi raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też wiele razy zadawałam sobie to pytanie co ty sylwiu..jak to sie stało, że doprowadziłam sie do takiego stanu ze musze mysleć co i ile jem..że mój wygląd stał sie moją obsesją..ciągle myslałam jak grubo wyglądam..nie bawiłam sie dobrze na imprezie bo cały czas w głowie miałam swój widok.. ale to juz przeszłość ..teraz bedzie inaczej.. co do facetów i chudych lasek to niektóre przeginaja w drugą strone i waża 48 kg przy wzroscie 170 a to juz moze podobac sie tylko im samym bo faceci takich patyczaków nie lubią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedys czytalam ze to ze tyjemy jest spowodowane mysleniem ze jestesmy grubi...ze dlatego niektorzy moga nic nie jesc i nie chudna..ale to juz jest wyzsza jazda:)trzeba troche poczytac na temat przekonan i tego jak one wplywaja na nasze zycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie wszystko jest w naszej psychice..tak samo jest z bezpłodnością..najczestszą przyczyna jest blokada psychiczna.. jak tam reanimation twoje menu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no musze przyznac ze calkiem niezle:))) rano juz standardowo owsianka wczoraj truskawkowa ale wole wisniowa:)) potem jablko i jeszcze banan gerberek dla dzieci-no musialam go sprobowac ale niezbyt dobry-na szczescie tylko 90kcal:) na obiad warzywa z patelni-takie standardowe a kolacja 2kromki grahama z ogorkiem i papryka kuzynka mnie kusila ciateczkami przez pol godz wrecz mi do reki wciskala ale sie nie skusilam:)heheh...a u Ciebie katie??chetnie podpatrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wczoraj serek wiejski 3 wasy z sałatą, szynką i ogórkiem marchewka starta z jabłkiem i mandarynką palka z kurczaka z warzywami jabłko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja prawie wogóle nie jem chleba tylko wase, przyzwyczaiłam się i mi smakuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwazyam się nadal 2kg..ale to w sumie nieźle jak na 3 tyg tylko boje sie ze tak sie zatrzymam i dalej waga nie bedzie spadała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez narazie 2kg...za malo ruchu u mnie i tyle..tak sądze:) ja tez nie jem wogole zwyklego chleba ale za to jem ciemne pieczywo..ta wasa to dla mnie jakos za malo zamiast chleba..taka przekąska poprostu.. aaaa!!!i zapomnialam sie pochwalic!!!mam zamiar chodzic z kolezanka na squasha:)juz nawet zakupilam rakiety i od soboty ruszamy:))na szczescie znalazla sie taka kolezanka ktora tez nie przepada za aerobikami tylko woli bardziej meski esporty jak ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to super, ruch jest b.ważny:) ja wiem, że 2 kg w 3 tyg to fajny wynik, jakby mi spadały 3 kg miesięcznie to do końca roku waże 9-10kg mniej czyli tak jak chciałam dlatego opancerzam sie w cierpliwość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziki Tobie katie sie nie martwie:)pewnie za niedlugo waga sie ruszy:)znalazlam cos fajnego: Etapy zrzucania wagi "Często po pierwszych dnia odchudzania jesteśmy zachwyceni efektami, nie zdając sobie sprawy, że pozbywamy się zapasów wody, a nie tłuszczu. O spalaniu tłuszczu tak naprawdę możemy mówić dopiero po 11 dniach diety. A tak wygląda rozkład spalania na tradycyjnej diecie redukcyjnej: Etap 1: Przez pierwsze 3 dni diety tracimy 70% wody, 5% białka, 25% tłuszczu Etap 2: Do 13 dnia diety tracimy 19% wody, 12% białka, 69% tłuszczu Etap 3: Między 21 a 24 dniem diety tracimy 15% białka, 85% tłuszczu Etap 4: Od 24 dnia diety tracimy 25% białka, 75% tłuszczu Do zrzucenia wagi potrzeba więc wytrwałości i konsekwencji" takze pocieszamy sie katie i czekamy cierpliwie na efekty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego diety krótkotrwałe i drakońskie to strzelanie sobie samobója::) najwazniejsze ze ja sie bardzo dobrze czuje..lekko..mam siłe na wszystko a nie jak kiedys jakas taka zmulona byłam nic mi sie nie chciało itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łi:) a potem dzidziusia trzeba zrobić..ja drugiego ty pierwszego:) zawsze to lepiej startowac z nizszej wagi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
póki co nie wiem co na obiad zrobić..mam ochotę na makaron więc musze coś w ten deseń myśleć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja lubie z pieczarkami zjogurtem ale nie mam pojecia jak sie to robi:)hehehe..mozna kurczaka dorzucic i jest super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Makaron carbonara garść makaronu spaghetti 3 żółtka 4 łyżki tartego parmezanu pęczek pietruszki pieprz czarny świeżo mielony łyżeczka granulowanego czosnku kropla oliwy 6 plastrów szynki szwarcwaldzkiej 1 mała cebula czerwona Makaron ugotować w osolonej wodzie al dente z kroplą oliwy, najlepiej cytrynowej. Cebulkę drobno poszatkować, szynkę pociąć nożyczkami w cienkie paseczki. Na rozgrzanej suchej patelni podsmażyć szynkę, kiedy się zrumieni dodać poszatkowaną cebulę i chwilkę razem przesmażyć aż cebulka się lekko zeszkli, można pod koniec wlać kroplę oliwy i wymieszać (ja to pominełam). Do większej miski wbić żółtka i roztrzepać je z poszatkowaną pietruszką oraz 3 łyżkami parmezanu, oprószyć pieprzem i czosnkiem. Dodać cebulę i szynkę, wymieszać. Do miski z żółtkami dodać parujące kluski i dokładnie wymieszać (gorący makaron ugotuje żółtka). Makaron ułożyć w miseczce przyklepać łyżką po chwili obrócić do góry nogami na talerzyk (powstanie wtedy ładny owalny kształt niczym koszyczek z spaghetti), oprószyć pozostałym parmezanem, świeżą pietruszką i czarnym pieprzem. Podawać od razu. chyba to zrobie, mam wszystkie składniki w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Widzę że jesteście Ja mam dzisiaj pierwszy dzień bez papierosa jest ciężko pocieszam się że jak teraz jest Ok to później będzie tylko lepiej Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o qrcze smakowicie wyglada:)zaraz dzwonie do szanownego malzonka z informacja co dzis jemy..tzn co ma przygotowac jesli bedzie łaskaw:)hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dasz rade sylwia jak tylko bedziesz sie mocno starac..ja tez przez to przechodzilam ale wspieralam sie gumami nicorette:)nie palilam ponad 2 lata ale niestety znowu zaczelam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na szczeście nie palę, ale mój mąż niestety tak.. trzymam kciuki sylwia..wcale nie musi to oznaczac zajadania zamiast palenia, a jesli juz to zajadaj marchewki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry, chciałam wam życzyć miłego dnia:) później się odezwę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie!!! moje obliczenia poskutkowaly:)dzis rano maly spadeczek zanotowalam:)82,7kg:))24 dzien i rzeczywiscie tluszcz zchodzi:)heheh.. wczoraj niestety nie bylo makaronu:((( sniadanie-3kromki grahama z szynka i papryka IIsniadanie 2 jablka obiad-ziemniaki buraczki i wolowina-nie cierpie jej ale ta wczorajsza nawet byla ok:) kolacja-brak-zasnelam jak dziecko o 20:)) przekonalam sie wewnetrznie ze to wolne chudniecie jest ok i naprawde nie zamierzam sie nigdzie spieszyc:))juz sie przyzwyczailam do tego dietkowania i nawet nie mam zbytnio zachcianek ale od 2dni nie cwiczylam z braku czasu i checi..brzydko ale dzis mam zamiar to nadrobic:))pozatym czytalam ze ten squash pozwala spalic naprawde duzo kalorii takze mam nadzieje ze troche tym nadrobie moje niecwiczenie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×