Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość reanimation

chce schudnac 20kg ale zdrowokto ze mna???

Polecane posty

nie tyle ze mi pasuje tylko tak to dzis wyszlo:)jakby mi ktos zechcial gotowac i przygotowywac posilki takie jak nalezy to bym sie wcale nie pogniewala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jaky nam ktoś gotował to by była az za dobrze..wiem wiem, że jest ciężko..nie wiem jaką ty masz sytuacje zyciową, ale ja mam 4 letniego syka, męża, dom, prace itd..i musze to wszystko ogarniac.czasami szykuje sobie coś wieczorem na następny dzin, czesto siedze w necie czytam przepisy, duzo mnie to kosztuje czasu ale wole to niz jedzenie tego co mam pod reka bo to juz przerabiałam.pewnie ze czasem mi sie tez tak zdarza ale sporadycznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam prace ktora niestety tak mnie absorbuje jak dwoje dzieci:)na szczescie maz gotuje w domu ale nie zawsze dietetycznie i czasem korzystam z tego co akurat kupi:( musze jednak bardziej przemyslec swoje posilki bo tak to daleko nie zajde:((ale coz..nikt nie mowil ze bedzie latwo..koniec z uzalaniem sie nad soba-trzeba wziasc sie do pracy i czekac na sukcesy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie o to chodzi ze trzeba sobie uprzyjemniac na maksa odchudzanie bo inaczej po 2 tyg wyjdszie nam bokiem.przemyśl co lubisz jesc sprawdź ile to ma kalorii..wg mnie można jesc prawei wszystko tylko jesli coś ma wiecej kalorii to b.małe porcje.. zapisuj mężowi jesli to on robi zakupy jakie warzywa ma kupic..tak zebys własnie je miał zawsze pod reką.. nie wiem jaką maszprace i czy masz dzieci ale uwierz mi ze 4 latek pobija wszystkie tyrki:)ale jest kochany i mu wybaczam.. jak jestem w pracy to jestem zjechana psychicznie.a przy nim i psychicznie i fizycznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje katie..w sobote zostawie na troche prace-w koncu nie musze ciagle ludzi kontrolowac-poradza sobie bezemnie:)podjade do makro i zakupie odrazu jedzenie na caly tydzien tak zeby bylo urozmaicone..warzywa..owoce..jogurty..serki itp:)i bedzie dobrze:) dzis juz ze mna lepiej..to tylko nastroj taki okresowy chwiejny mialam:(((pozatym rano sie zwazylam i wkoncu nastepny kilogram mniej:)dzis waga pokazala 82.1:)jest ok:)woda ktora sie zatrzymala powoli schodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze katie ze jestes bo dalas mi naprawde do myslenia:))cos poznikaly nam inne dziewczyny chyba przez moje biadolenie:(( naszczescie znowu czuje ze daje rade..nie moge sie tak szybko dołowac:(to byl ostatni raz:)heheh... dzis juz ladnie bo na sniadanie byly 2kromeczki grahama z papryka a na IIsniadanie 3jabłuszka..rzeczywiscie lepiej sie czuje...mam energie:)i jeszcze ten spadeczek dodatkowo mnie cieszy:))katie mam nadzieje ze nie znikniesz i bede jeszcze mogla liczyc na pomocna dłon:)jak i zreszta Ty na mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ze nie znikne, a inne dziewczyny pewnie niedługo się pojawią:) mówię Ci reanimatrion, że jesteśmy tym co jemy..ja do nie dawna byłam śmietnikiem i czułam się fatalnie...teraz jem to co lubię ..mam to szczęście ze uwielbiam warzywa w każdej postaci i dzieki temu mogę jesc prawie do woli..a błonnik zapycha na długo żołądek i nie chcę sie tak słodkiego:) trzymam kciuki za komponowanie przez ciebie twoich posiłków..jak coś to służe radą.., ja dziś zjadłam na sniadanie 3 kromki wasa z szynką i pomidorem na II sniadanie tarte jabłko z marchewką a na obiad planuje pierś zkurczaka z warzywami na patelnię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki katie:)ja tez dzis mialam zamiar robic warzywa na patelnie:)bo proste:) a moze mi doradzisz co kupic w makro..bo jak pojade to wezme np cala palete jogurtu,serka wiejskiego owoce warzywa itp..masz moze pomysl co jeszcze wziasc zeby latwo komponowac dania??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja jestem i nie zapominam o was:) tylko jakos nie miałam kiedy napisac:) fajnie że kilogramy lecą:) powoli bo powoli ale spadają:) dziewczyny ja też jem to co lubie tylko w ograniczonych ilościach:) dzisiaj np do chlebka ciemnego ( 1 kromka) zrobiłam sobie suróweczke, tzn, biała kapusta marchew i seler naciowy ( został po diecie norweskiej) wszystko starte i do tego pieprz oraz łyżeczka majonezu ( wiem że bez byłoby zdrowsze, ale nie takie smaczne) dzięki takiej surówce wystarcza mi jedna kromka chleba a bez niej zjadłabym 2 :) na obiad dzisiaj rybke usmaże, myślę że jak zjem ją z surówką z kiszonej kapusty ale bez ziemniaków ( reszta rodziny z ziemniakami) to mi nie zaszkodzi mimo że samażona? jak myślicie? a teraz kawa:) - jak codzien i czekam na was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wreszcie nasza Poczwareczka sie pojawila:))jak tak czytam Twoje menu to widze ze masz fantazje kulinarna ktorej Ci zazdroszcze:))hehe... ja mysle ze rybka smazona Ci nie zaszkodzi ale chyba nie za czesto powinno sie jesc smazone:((chociaz dobre:)pozatym jak zjesz duzo surowki a malo rybki to bedzie ok:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reanimation ja zawsze na zakupach biorę chleb typu wasa, sałate, pomidory, paprykę i ine warzywa które można nałożyć na chleb bo jak zjesz taki chlebek z szynką to tak cienko sie najesz ale jak na tą szynkę położysz sałatę pomidora ogórka paprykę itd lub zrobis zsobie dodatkowo surówkę jak poczwareczka to się nasycisz..oprócz tego zawsze ma w domu płatki owsiane bo lubię owsiankę, gotuje je się w małej ilosci wody, można do nich dodać trochę orfzechów, rodzynek, sezamu, jbłka, banana i wychodzi pyszna i sycąca owsianka na sniadanie(ja zawsze jeszcze posypuję cynamonem) kupuję tez wiecej piersi z kurczaka bo to najłatwiej przyrządzić i filety z ryby oprócz tego warzywa na patelnię, brązowy ryż, makaron też brązowy bo zdrowszy..i nigdy nie wychodze bez ogromnej ilosci marchewek i jabłek...marchewki chrupię wieczorami jak mi się poprostu coś chce lub chrupię w pracy.z owoców jeszcze grejfruty...mają mało kalorii są pyszne i wchodzą w reakce ze związkami w organiźmie i przyspieszają spalanie tkanki tłuszczowej..lubię też brokuły mieć i jogurty naturalne...jogurty mozna jesc same np na II sniadanie lub z musli lub polewac nimi brokuły(jak do jogurtu dodasz dresing knorra lub jakies zioła bedzie fajny i lekki sosik) narazie tyle mi przyszło do głowy jak cos jeszcze sobie przypomne to napisze..najlepiej zrób liste idąc do sklepu..taka liste mozesz robic w domu w ciągu paru dni...dopisywac cos co ci przyjdzie do głowy lub cos co ci akurat zabraknie do czegos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczwareczko rybkę dla siebie możesz zrobic osobno bez tłustej panierki..zawijasz w folię posypany przyprawami filet mozesz tez położyć na górę pokrojoną marchewkę w plastry i cebulkę i po 20 minutach w piekarniku masz pyszną rybke..ja tak zawsze robie..rodzinie osobno i w tym samym czasie sobie osobno...ale mój mąż powoli zaczyna jesc to co ja bo mu smakuje poprostu...tak samo z kurczakiem..albo pierś w piekarniku albo smaze ale bez panierki tylko w przyprawach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja droga katie powiem Ci z bardzo rozjasnilas moj umysl!!!zaraz pospisuje te produkty ktore wymienilas i mysle ze powstanie super lista:)))praktycznie wszystko co wymienilas trafia w moj gust i widze ze wiele produktow mozna laczyc i powstana naprawde niezle dania:)aleś mi zycie ułatwila!!!bardzo bardzo Ci dziekuje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co tak naprawde to zalezy od tego co kto lubi i od przyzwyczajenia ..ja np bardzo lubie makaron pomieszany z warzywami na patelnię..trochę makaronu i duzo warzyw..jest bez sosów i tak naprawde makaron w małej ilosci nie jest grozny tylko w połączeniu z ciężkimi sosami..tak samo np jem ryż brązowy z warzywami na patelnię..szybko sie przygotowuje i mi bynajmniej bardzo smakuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale sie rozpisałam ale chciałam wam choć w czesci naswietlic co ja jem bo widze ze reanimation zupełnie nie wie ze można jesc zdrowo i pysznie..nasza dieta to nie dieta to własciwei iny zdrowy styl zycia który już zawsze powinien nam towarzyszyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma za co dziekowac reanimation:) widzisz sama ze to nie jest takie trudne i nie zawsze wym,aga to wielkiej kasy i dużo czasu..a jak zobaczysz ze to co przygotowujesz i jesz sprawia ci przyjemnosc i chudniesz przy tym nie bedziesz odczuwała męki z jedzenia.. sprzedam wam jeszcze dobry sposób na słodycze bo mnie znów ostatnio do nich ciągnie..załozyłam sobie ze jak cos zjem słodkiego to potem musze to spalić.czyli jak pochłonę 200kcal słodkiego to musze np isc pobiegac na 20 min i powiem wam ze to działa bo jak zjem to się ruszam potem a w wielu p[rzypadkach wole poprostu nie jesc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reanimation nie przesadzaj hehe z tym aniołem:) przekazuje wam poprostu to co kiedys ktoś przekazał mi ..bo wczesniej wyprawiałam takie głupoty ze wstyd sie przyznawac..głodziłam sie..testowałam rózne diety itd..gorzej jak królik doswiadczalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale naprawde jestes aniołem bo wlasnie w tym momencie potrzebowalam kogos kto da mi wskazowki co i jak jesc i Ty mi je dalas-naprawde ulatwilas mi ta diete:)znaczy ten nowy zdrowy styl zycia:)heheh..tak to teraz bede nazywac:)pozatym jak widze na roznych forach zazdrosnikow i dziwnych komentatorow to dochodze do wniosku ze moje stwierdzenie jest sluszne :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to cieszę się ,że mogłam Ci pomóc:)..i mam nadzieje, że jeszcze nie raz będę w stanie ci doradzić..a ty mi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak chcesz to mozesz pisac kazdego dnia wieczorem co jadłaś na sniadanie, obiad itd..moze nasuną mi sie jakies wskazówki wtedy..a ja bede pisała co ja jadłam bedziesz mogła coś podpatrzyc...co ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super pomysl katie:)))tylko bede pisala rano co jadlam dzien wczesniej bo wieczorem juz nie mam sily siedziec przed kompem po 10-12godzinach pracy:(Ty oczywiscie tez pisz-Twoje pomysly sa super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie za duzo pracujesz?10-12 godzin to b.dużo..pewnie masz swój biznesik i dlatego musisz tyle godz pracowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety duzo pracuje:((niedlugo musze pedzic na spotkanie z klientem i znowu w domu pozno:(((ale co zrobic..takie zycie...mam zaufanych ludzi ale jakos tak mi sie zdaje ze jak sama sobie czegos waznego nie zalatwie to nie bedzie dobrze..taka ze mnie zosia samosia:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajne porady:) chetnie was czytam:) rybka poleci oczywiscie do piekarnika, ale ja dla całej rodziny zrobie zdrową bo nie chce mi sie podwójnie robić dzisiaj obiadu, a co tam:) mysle ze jak dodam warzywa i zioła to wszystkim zasmakuje :) dziekuje za porade:):):) chetnie poczytam co jadacie w ciągu dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to roznie ale zawsze mam w pracy jakis jogurcik albo kefir-koniecznie truskawkowy:))jablka-podstawa..no i na papryke mam praktycznie stale ochote..wafle ryzowe albo jakies musli czy tez platki owsiane....codziennie tez pije moje shaki bialkowe:)jak widzisz ze mnie przykladu raczej nie ma co brac..ale zmienie to..urozmaice moje menu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczwareczko napewno posmakuje bo taka rybka jest pyszna ..teraz w dobrych restauracjach tylko taką podają lub grillowaną..dlaczego nasza rodzinka ma nie jesc zdrowo:) reanimation problem w tym, że trzeba usiąść przygotowac cos i powiedziec to jest sniadanie i zjesc je powoli a nie w biegu na kilka razy..bo potem nie czujemyt ze zjadłysmy...wszystko dzieje sie w naszej głowie jesli sygnał nie dotrze do móżgu to chocbys wciągneła konia z kopytami to nadal bedziesz głodna.. ja sobie zawsze planuje dzien wczesniej co mniej wiecej zjem, przygotowuje to i na drugi dzien jem...robie to zgłową :) teraz mam luz bo jestem zdzieckiem na chorobowym i mam wiecej czasu ale od poniedziałku znów praca i latanina zeby przygotowac jedzenie , zrobic zakupy itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×