Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość reanimation

chce schudnac 20kg ale zdrowokto ze mna???

Polecane posty

poczwareczko myślę, że ten pomysł z 5 małymi posiłkami jest b.dobry.ja tak robię i jest ok..jem to na co mam ochote w danej chwili.wstaje rano, zjdłabym twarożek to go jem ..i nie czuje sie jakas b.głodna .. najgorsze ze ja nie miałam ochoty wcale na to ciasto.bo czasem jest tak ze stoi cos na stole a nam az język się zwija i ślina cieknie..a ja naprawde nie miałam ochoty tylko mnie wszyscy namawiali zjedz ciasto no zjedz.. ale nie robie z tego jakiejs wielkiej tragedii.nastepnym razem jak nie bede miała wielkiej ochoty to stanowczo powiem nie mam ochoty i juz.. teraz mam okres wiec sie nie ważę bo myśle ze to nie ma sensu.zwaze sie po...teraz spuchnieta jestem itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz będzie wiele okazji do jedzenia wiec musze to jakos opanowac..ciagle ktos ma urodziny w rodzinie i u znajomych, niedługo świeta itd.musimy byc dzielne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie to wlasnie najbardziej wkurza jak ktos mnie namawia chociaz ja nie chce!!!nie wiem czy ludzie uwazaja ze wiedza lepiej czego mi potrzeba czy tylko zazdroszcza silnej woli i nie chca byc sami w pozeraniu smieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
często tak to działa..mam kolezanke która też jest przy sobie i ciągle marudzi ale codzienie przynosi do pracy tone słodyczy i mi tez wpycgha zebym przypadkiem nie była chudsza od niej..odchudzac i na aerobik nie chce ze mną ..wiec ostatnio jej powiedziałam zeby siebie tuczyła a mi dała spokój to usłyszałam zobaczymy czy schudniesz ...hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezle katie:)widac ze kolezaneczka Ci zazdrosci bo sama nie potrafi odmowic sobie smieci.chce siebie usprawiedliwic ze nie tylko ona sie obzera:)mam dosyc takich falszywych ludzi...skoro jeszcze powiedziala ze zobaczymy czy schudniesz to juz odrazu powinna zostac skreslona z listy osob dobrze Ci zyczacych:(((ale qrcze pokazemy jej!!!!tutaj masz osoby ktore w Ciebie wierza i chetnie Cie beda dopingowac!!!!i pokazesz jej jak bardzo sie mylila!!!do boju katie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz odnotowalam 4 kg mniej :) 4 listopada ide na kolejna wizytę do dietetyka:( Strasznie drogi jest ten lekarz,ale trudno zdrowie wazniejsze :) ja dzisiaj przebilam sama siebie az wstyd o 12 dzisiaj wstalam.Syn nie spal do rana i obudzilam sie dopiero wtedy jak on wstal,bo skakal mi po glowie i czesal mnie swoja szczotka :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze a ja wsciekla chodze..Tak mnie tesciowa wkurza 😠 Dobrze,ze za czesto jej nie widuje,bo bym oszalala.Ale nawet przez telefon mnie potrafi z rownowagi wyprowadzic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maria to super pomysł z tym dietetykiem..sama bym się wybrała chętnie..ponoć do każdego schorzenia można dobrac odpowiednią diete itd..super sprawa.. co do kolezanki to troche mojej winy bo prze 2 lata obzerałam sie z nia i oczekiwałam od niej zeby sie ze zmna odchudzac zaczeła..nie jadła słodyczy chodziła cwiczyc itd ale ona ma to w d..i wkoncu zrozumiałam ze ja musze sama bo to moje zycie nikt tego za mnie nie zrobi...juz schudłam 2 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dopiero 2kg i jeszcze @mam takze pewnie przez tydzien spadku nie odnotuje:(((strasznie mnie wkurza jak ta cholerna waga stoi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. Waga stoi ale w koncu ruszy, ja ciesze sie ze cos ruszyło bo dawno stała w miejscu ale to przez to że nie trzymałam diety:) dzis juz jeździłam na rowerze i zjadłam małe śniadanko:) no i pije kawusie, a wy dziewczyny jestescie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, jestem jestem też pije kawusie i jestem po lekkim śniadanku:) zaczyna mi brakowac pomysłów zwłaszcza na obiady:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Co prawda pisze na topiku Shane, ale chętnie zaglądam też na inne topiki i czasem coś pisze. Jeśli nie macie nic przeciwko, to napisze i tutaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz zjadlam jablka wafla ryzowego i kefir..no qrcze zawsze mam apetyt jak jest@!!!!zla jestem dzis wogole!!!i tylko 2kg!!!w sumie w pasie ubylo 4cm ale i tak mnie to nie pociesza!!!jakos lepiej sie czuje jak waga pokazuje mniej..centymert mnie nie mobilizuje!!!i znowu wraca stare myslenie!!!nie chudniesz to za kare ni bedzie kolacji..albo mega wycisk jesli chodzi o cwiczenia!!nie mam zamiaru sie poddac ale jakos powoli gasne jesli chodzi o cieszenie sie z odchudzania:(((buuu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reanimation... u mnie waga "w ta i we wta" od jakiegoś czasu. W sumie to schudłam z przeszło 90kg, do 70kg. I tak balansuję między 65-70kg. Ale walczę dalej. I Ty też napewno dasz radę. Piszesz tylko 2 kg. To są AŻ 2 KG!!! i 4 cm. Pozdrawiam NIE DAMY SIĘ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qrcze Zosia sporo schudlas:))szacuneczek:)))wiesz..ja chce schudnac i wkladam w to duzo pracy(przynajmniej sie staram)ale rece mi opadaja jak widze ze waga sobie tak poprostu stoi!!!no chyba potrzebuje dopingu i glaskania po glowce w tym momencie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reanimation, to ja Cię głaskam po główce, bo wiem jak ciężko bywa. Nie poddawaj się, nie teraz. Uwierz w siebie. Obie wiemy, że warto ;) ja też mam przestoje wagi i denerwuje mnie, że ciągle ważę ok. 70kg (do wymarzonego celu mam baaardzo daleko) ale damy radę. TRZYMYM ZA CIEBIE KCIUKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o dzieki Zosia:)))tego mi bylo trzeba:)) wiem wiem ze warto...ale qrcze znowu ciezko mi uwierzyc ze moge wazyc 65kg:((a juz bylo tak dobrze:((znowu zaczynam w siebie watpic chociaz dziwne to bo nie mam zadnych zachcianek..nic mnie nie kusi..nie mam ochoty na jedzenie praktycznie wcale..jem zeby przezyc:)nie przerwe diety ale jakos tak sama nie wiem czy moje cele sa mozliwe do osiagniecia:((moze to przez ten cholerny @ tak sie zaczelam mazac..mam nadzieje ze za pare dni mi minie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie ostatnio wagą nie przejmuje tak jak kiedyś..niech sobie spada powoli.byle spadała..nie podawajcie sie jak waga stanie na jakis czas.to normalne i najgorsze co można wtedy zrobic to odpuscic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katie ale po 2kilogramach juz sie zatrzymala??no masakra jakas!!!ja sie nie przejmuja jakoby sama waga ale tym ze nie spada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i normalne są chwile załamania ...slabości i zwątpienia i będzie ich pewnie sporo na tej naszej drodze..ale bedziemy sie wspierały:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz zjadlam jablka wafla ryzowego i kefir reanimation to jest twoje jedzenie dzisiaj ale wszystko naraz zjadłaś czy w jakiś odstępach czasu? zresztą nie ważne ja sie nie dziwie ze ty jestes głodna...bo moim zdaniem takie jedzenie to nie jest jedzenie.. trzeba zjeść sniadanie i to konkretne, a ty zaczynasz dzień od jabłka i kefiru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ze 3-4 dni juz stoi...pozatym nie jestem glodna tylko z nudow wsuwam..to bylo sniadanie i drugie sniadanie:))3jablka i 0,5litra kefiru i juz 2 wafle ryzowe..czyli 400-500kcal..jak na bedaca na nogach od 8 to chyba nie za malo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3-4 dni to nie dużo..waga nie może spadać codzienie czasami stoi nawet kilka tygodni co do śniadania to myślę tylko ze jest ono dość dziwne bo zjałaś 400-500kcal a w zasadzie nic konkretnego.jabłka z kefirem dość dziwne połączenie..gdybyć np zjadła o 8 owsianke lub 3 kromki wasa z wędliną, pomidorem, ogórkiem i czym tam lubisz a o 11 znów jakąś małą porcyjke czegos to myślę, że twoja dieta byłaby wtedy bardziej urozmaicona i co 2-3 godziny dostarczałabyś coś organizmowi..nie jemy tylko po to by przeżyc.jedzenie jest przyjemnością i zawsze nią bedze i to ze sie odchudzamy to nie znaczy ze may rfezygnować z celebrowania jedzenia..oczywiscie kazdy ma swoje zdanie i wybiera czego chce ale długo na takim jedzeniu nie pociągniesz..twój organizm sie zbuntuje.. i masz racje nie będziesz głodna ale bedziesz miała ochote na coś innego..wiem ze to wymaga poświećania czasu itd aby wymyślać i komponowac składniki no i je przygotowywac ale uwazam ze warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie wydaje ze nie jest to jakis smieciowe jedzenie..kefir zdrowy...i ma bialko jak wedlina...jablka z witaminami i blonnikiem zamiast warzyw..a wafle ryzowe zamiast chleba..wiem ze urozmaicone to moze nie jest ale dzis akurat to mialam pod reka:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozatym nie wszystko naraz jadlam:)najpierw jablka...pozniej kefir przez jakies pol godz sączylam..i do tego wafle:)takze 2 posilki sie zrobily..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×