mój chłopak mnie rani

Dzisiaj znowu się kłocimy. :( nie mam już sił na codzienny płacz i ciągłe kłótnie :( nie ma dnia żebym nie płakała. Dzisiaj siedzielismy razem na stacji. Dosiadl się do nas mój kuzyn z dziewczyną. ja siedziałam z moim chłopakiem a mój kuzyn ze swoją dziewczyną. Mój kuzyn żartował ze mną i klepnął mnie w kolano. Poźniej sobie poszedł z dziewczyną do sklepu. Mojego chłopaka to wkurzyło bardzo. Na pożegnanie powiedział mi tylko 'narazie' teraz napisał na gg że może zacznę się jeszcze kurwić na jego oczach i dawacć dupy. że nie ma już do mnie szacunku skoro ja nie mam do siebie szacunku i do niego. napisałam że to przeciez jest moj kuzyn i że to nie moja wina że on to zrobił. A on że on się nie pyta co moj kuzyn zrobił tylko co ja zrobiłam. Przeciez ja nic nie zrobiłam!! NIE MAM JUZ SIL DO NIEGO! A i jeszcze napisałam że go kocham a on że gówno a nie kocham. O co mu chodzi??? Ja już nie mam sił płakać :(((((

zazdrości ?

po co ci paranoik?

chyba pojade do niego i przeprosze go na kolanach.Już raz tak zrobiłam,klęczałam przed nim i błagałam o wybaczenie ze łzami w oczach a on mi wcisnął fajfusa do buzi i powiedział -ssij suko ! jestem załamana jego zachowaniem w stosunku do mnie. Co mam zrobić żeby był kulturalniejszy ? płacze i płacze :-(

podszyw ten wyzej ;//

nie rozumiem czemu tak reaguje :( kiedyś rozmawiałam z kolegą z podstawowki i gimnazjum to po prostu tak sie wkurzyl ze az powiedzaial ze to koniec ;((( a ja go prosiłam żeby został ze mną. Ja kocham go! a on mnie tak rani ;(((( zawsze to ja przepraszam (niekiedy nawet za nic badz tez nie wiem za co) i prosze zawsze go zeby mnie nie zostawial ;/// wiem nie powinnam ale nie potrafie inaczej ;(((

młoda jesteś to posłuchaj sie starszych. teraz robi awantury a potem będzie cie z nożem ganiał

:(( Niekiedy sie go boje. :( raz jest miły całuje mnie głaszcze tuli a drugie dzień już nie ten sam człowiek :( moja wina też jest niekiedy ale umie sie do tego przyznać w przeciwienstwie do niego ;// Nie można mu nic złego na jego temat powiedzieć, jego zachowania... raz mi mówi że przestaje mnie kochać a drugi raz że to nie prawda ze mnie kocha i mi przysiega.. ;// to mnie tak boli ;// jestesmy 5 miesiecy i nie było dnia by było dobrze ;(

huśtawka emocjonalna...daruj go sobie

to on nie jest.

robie mu codziennie loda! pozwalam sie pchac w dupe a on tak mnie traktuje :(

I co ja mam teraz zrobic? Prosze poradzcie mi coś... jak go zmienić? Czy da się? Tyle razy mu mówiłam że mnie rani ale do niego to nie dociera...

tym bardziej,że on nie widzi problemu

zastanów się dziewczyno, sama dobrze wiesz że ten koleś to świr,sama mówisz że od prawie pół roku nie było dobrze.nad czym się jeszcze zastanawiasz? z takimi jak on lepiej nie będzie a może być tylko gorzj jesteś młoda a ten paranoik na pewno nie jest tym jedynym.kopnij w tyłek,ulzy ci.tyle że nie wykluczone że jak juz to zrobisz to cie nie zacznie przesladować.to taki typ.ale dasz rade:)

to nie jest takie proste. Jak sie kocha nawet jesli jest idiotą. :( Ale widze widze te dobre dni i żal mi zostawiać to wszystko :( jednak wiem co powinnam zrobić. Rozejść się. ahh to takie ciężkie ;(((

uciekaj od niego jak najszybciej bo bedzie tylko gorzej. Mozesz ewentualnie z nim o tym porozmawiac, ale watpie ze da to jakies efekty. niestety to jest chora zazdrosc, to sie leczy

tylko on chce mnie ruchac w dupe a ja to tak uwielbiam :) potem robie mu loda po takim sexie :D podnieca mnie zapach i smak kupy :P ehh :(

zupełnie jakbym czytała o moim związku.Zawsze był chorobliwie zazdrosny,nie mogłam na nikogo spojrzeć i nikt na mnie bo zaraz wywoływał we mnie poczucie winy.Czułam się winna i go przepraszałam,potem zaczęłam mieć dość i groziłam,że jak się nie zmieni to się rozstaniemy.Niestety nic sie nie zmieniło,doszło do tego ,że zaczął mnie straszyć,że się zabije,a ja głupia panicznie się tego bałam.Wyszłam za mąż za tego psychola w obawie,że się zabije.Po 13 latach małżeństwa rozwiodłam się z nim bo : 1. po roku od ślubu zaczął mnie zdradzać 2.chlał na umór 3.nie pozwalał mi pracować ( bo mogę sobie kogoś znaleść) 4.zazdrość nie minęła a wręcz zaczęła się pogłębiać 5.był patologicznym kłamcą Z małżeństwa wyszłam niedowartościowana,znerwicowana,dopiero teraz jestem szczęśliwa bo wreszcie jestem spokojna.

ale zaden inny nie chce mnie ruchac! mam dopiero 15 lat i potrzebuje duzo sexu

masz ciężki orzech do zgryźienia po 1. on jest strasznie zazdrosny ja też ale mniej i nie tak panicznie ja tylko wymagam by moja laska nie chodziła na imprezy nie spotykała sie z kolegami była wierna to wszystko mało wymagam a dużo daje od siebie czas miłośc i zawsze tego czasu mam kupe powinaś z nim zerwać bo będzie gorzej poszukaj kogoś z normlanymi wymaganiami "np takie jakie ja mam" i kogoś mniej zazdrosnego

jestes zwykla dziwka i szmata ze dajesz sie tak traktowac, ale dobrze ci tak hahahah baby sa zjebane. potrafia byc z kims kto ich rani, sa slepe po prostu

teraz mam juz 16 moj chlopak powiedzial, ze zada dwodu milosci i chce zebym zrobila laske psu!!! ja juz nie wytrzymam, chyba jakies leki zaczne brac, zeby mu sprostac!

przeczytałam cały tekst i zaciekawiło mnie to co napisałaś,że podnica Cię smak i zapach kupy.. więc mam pytanie ? czy Ty wpier***asz gó*no ? ;D

Jejku nie mogę w to uwierzyć.. sama mam chlopaka który jest kochany ale też potrafi zachować się jak dupek. moja rada dla ciebie jest taka zebys pokazała mu że nie jestes na jego zawołanie.. postaw mu się ! powiedz nie ! a nawet więcej.. zakręc się koło jakiegoś innego kolesia albo po prostu popros jakiegoś kolegę żeby odegrał taka szopkę niby podrywu.. wtedy twój chlopak zobaczy że inni się za tobą uganiaja więc zacznie się starac bo zobaczy że jednak jestes coś warta.. powodzenia :)

tasasa...u mnie jest tak samo zawsze kiedy się kłóciliśmy to ja go przepraszałam i prosiłam żeby mnie nie zostawił o wszystko byl zazdrosny teraz gdy postanowiłam to zmienić on jest zdziwiony tym i jak zrobi coś złego to się nie odzywa do mnie żebym to ja czula się winna ...jego kolega z pracy ma problemy z dziewczyną i chce żeby między nami też się nie układało...ostatnio wyciągnął go do jakiegoś baru gdzie tańczą gołe dziewczyny...ja wiedziałam że on tam jest i poszłam do niego a on powiedział że mnie nie zna i nie wie kim jestem:( to było dla mnie najgorsze...ale dlatego że go kocham wszystko mu wybaczyłam ale prosiłam żeby nie pil więcej z tym kolegą ale wczoraj dalej było to samo...a on tylko mi mówi że niczego nie rozumiem:(

UCIEKAJ

Moj chłopak również mnie rani. Mam juz tego dość. Mówi niby ze kocha mnie najbardziej na świecie ale potrafi mi powiedzieć bardzo przykre słowa np. Jak moglem znaleźć sobie taka dziewczynę, jesteś dziwna, nie chce mieć takiej dziewczyny, daj mi spokój, odwal się i czasem nawet klnie. Nie wiem juz co mam robiv i nie wiem juz czy go kocham, za często mnie rani a słowa ze to koniec uslyszalam z 30 razy.. Potem oczywiście za to przeprasza i mówi znowu ze niby kocha..