styl współczesnej kobiety

mam pytanie, czy mężczyznom podoba się jak ubierają sie teraz kobiety? Wolą dziewczyny w spodniach czy spódnicach? I czy podobają im się dziewczyny w obcisłych spodniach ledwo zakrywająch cipkę?

W aurze jesienno-zimowej mało jest kobiet w spódnicach a w sukienkach to prawie nie ma. Jeśli chodzi o mnie to przerażają mnie dominujące szarości i brak dodatków . Kiedyś kobieta była jak motyl a teraz jest jak ćma z telefonem komórkowym lub i-Podem zamiast bransoletki lub naszyjnika,

Niektórym się podoba, innym nie. Ja jestem kobitką noszącą prawie wyłącznie spodnie, sportowe buty albo martensy. A mój mąż na to strasznie psioczy i namawia mnie na sukienki i obcasy... Z kolei mojemu kumplowi podoba się mój styl.

trzeba było wyjść za kolegę . Zdecydowanie kobieta lepiej się prezentuje w ubraniach uwypuklających kobiece cech a gorzej w męskich ciuchach .

biodrowkom iwylazacym znad nich walom tluszczu mowie zdecydowane NIE a spodnice, czemu nie,w koncu istnieja grube rajstopy czy podkolanowki... :)

:-p Ano może trzeba było:-p Chociaż jestem bardzo szczęsliwa z mężem... Po prostu zakładamy, że to jest mało ważne, on też się nie ubiera tak, jak mnie się podoba... Ale szanujemy swoją wygodę. Czasem zakładam dla niego sukienkę:-) I pończochy.

nie lubie sie swiecic, miec na sobie tysiac dodatkow, wielkich cyrkoni itp. ale lubie bransoletkiw stylu retro, i lubie ogolnie dobrze wygladac,ale na pewno nie na swiecaco.

chodziło mi o to ż teraz więcej faceta w kobiecie :) niż dawniej , A moze to tylko głupia moda ?

Nie wiem, czy tu chodzi o modę... Mnie po prostu jest strasznie niewygodnie w spódnicy...

To kobiety biorą pod uwagę zdanie mężczyzn jeśli chodzi o ubiór?przecież od dawna wiadomo, że ubieramy się wyłącznie dla siebie i innych kobiet.

Oczywiście nie marzę aby wszystkie kobiety wskakiwały w miniówy i popylały w zimę ;) do pracy z odsłoniętym brzuchem . Chodzi o to że w lato często kobiety decydują się na spodnie i całkowity brak ozdób , ubierają się jak chłopy na sianokosy , jeasny i t-shirt :D

kazdy sie ubiera jak mu sie podoba i jak mu wygodnie jak dla mnie to spodnie sa wygodniejsze niz spodniczki bo mozna sie w nich swobodniej czuc aczkolwiek latem zwlaszcza w egzotycznym kraju krotka spodniczka jak najbardziej wskazana

a to trzeba wyjeżdżać z kraju aby wrzucić kieckę na ramiona ?

nie nie trzeba po prostu jakjestem gdzies gdzie jest cieplo to lubie zalozyc krotka spodniczke tutaj za tym nie przepadam

niedorobiona Kleopatro :-o

jak ktos nie masz nic konkretnego do powiedzenia to sie nie odzywaj

obcisle dzinsy i obcisla koszulka na boskim ciele to ideal. tyle ze jakies 95% do sylwetki wieprza blizej niz do ksztaltow goracej laski, wiec niech wrcaja na siebie kiecki i zakrywaja pokraczne ciala.

Kiedyś styl kobiecy nie eksponował tak seksualności ciała, stroje były uniwersalne, każda sylwetka w nich wyglądała dobrze. Z czasem zaczęto lansować kult ciała, co podkreślały coraz bardziej obcisłe ubrania na super zgrabnych modelkach. Szczupłe, długonogie piękności z talią osy, dużym biustem i okrągłymi biodrami pojawiały się coraz częściej odkryte, moda się popularyzowała. Kobiety też chciały tak wyglądać, a że każda uważa się za piękność i nie widzi swojej pokraczności- wciskały na siebie ubrania, które podkreślały ich nieforemność. I takim cudem ubrania dla mega zgrabnych nosi każdy pasztet. Stąd tyle karakanów na ulicy.

Szczupłe, długonogie piękności z talią osy, dużym biustem i okrągłymi biodrami pojawiały się coraz częściej odkryte. To ja chce do tamtych czasów :D

legginsy i baleriny na tlustych nogach, az sie zygac chce

ja też lubię sukienki,spódniczki itp.ale niestety u nas w lecie rzadko bywa 30 stopni C,a ja zmarźluch jestem.Moi znajomi żartują często ,że w zimie jakby ktoś mnie chciał zgwałcić to szybciej uśnie niż mnie rozbierze:D

http://4.bp.blogspot.com/_sYzxfqAnOpo/R5mEGgWq_aI/AAAAAAAACXY/YdEHPSwuNwA/s400/1466337078_873986815a_o.gif

Narzeczony, brakuje Ci biżuterii u kobiet? Ale to też jest niewygodne. Dla mnie bransoletki, zwłaszcza jakieś brzęczące, pierścionki z oczkami, korale - to jak ciało obce. Jedyne co lubię i noszę to kolczyki, ale też raczej krótkie tzw. sztyfty, a nie wiszące. No i obrączkę ślubną - też maksymalnie prostą.

Niekoniecznie musi wyglądać jak cyganka , ale dziś kobiety wglądają często tak : http://i.wp.pl/a/f/jpeg/18482/kobieta-samochod-330.jpeg http://images.google.pl/images?hl=pl&q=kobieta&btnG=Szukaj+obraz%C3%B3w&aq=f&oq=&start=0

na 1 zdjeciu brakuje/

Właśnie nie wiem, co z pierwszym zdjęciem jest nie tak. Ładna, naturalna dziewczyna.

Moda dla mas. I tyle. Coś pojawi się na wybiegu, po pewnym czasie bardzo podobne rzeczy sprzedawane są w znanych sieciówkach (o wiele taniej, ale jak na jakość, to i tak drogo dla przeciętnej konsumentki). I tym sposobem 80% kobiet wygląda tak samo (dajmy na to rurki, kozaczki, luźna tunika). Mało jest indywidualności, kobiet ubranych z gustem, ze smakiem, a równocześnie posiadających swój własny styl i nie podążających ślepo za modą:o