czy profil na sympatii albo cafe jest porażką?

od dłuższego czasu nie moge znalezc sobie faceta, bo nie jestem zbyt towarzyska, nie imprezuje za duzo i malo "bywam" zeby poznawac nowych ludzi, czy zamieszczenie profilu na jakims portalu randkowym jest obciachem zupelnym i synonimem przegranego życia? poważnie pytam, czy tam sa normalni ludzie, ktorzy nie maja czasu na "bywanie"??

ja osobiście nigdy nie byłam i nie będę na takim porrtalu ale powiem Ci że mnóstwo moich znajomych poznało się przez internet, przez fotki nk itp. nawet znam związki zakończone ślubem. Właśnie głupie jest to że takie ortale ludzie przeglądaja często z nudów więc jest możliwość że ktoś znajomy Cie zobaczy a wiadomo że to nie jest miłe bo potem ta soba powie innej i plota gotowa. Najczęściej na takich portalach są samotni ludzie chodź często też niezłe ziółka więc ostrożnie. Ale to dobry pomysł jak nie mozesz znaleźć faceta:>

Jest porażką...;/

no właśnie najbardziej sie obawiam ze ktos ze znajomych wejdzie albo z rodziny a ja tam wypisuje ze milosci szukam i jestem taka i owaka, troche to żenujace z tego wzgledu....ech chyba sobie daruje :/

może daj takie zdjęcie gdzie słabo Cie widac, zamazane całe a zdjęciami wymieniaj się mailami. Nie pisz swojego gadu gadu tylko stworz drugie, nie podawaj tam swojego imienia. Tyle ostrożności wystarczy chyba:>

Ja mam na sympatii i tutaj i jeszcze na wielu innych i nie uważam tego za porażkę:P.Dopiero porażką by była akcja na tym: http://www.dziennik.pl/files/archive/00218/FR_maszyny1__10__218831g.jpg .

Porażką to są raczej znajomości wyniesione z dyskoteki czy jakiegoś pubu ;)