Jak to jest, ze niektorzy daja rade studiowac 2 kierunki?

I to nie zwiazane ze soba - np cos technicznego i humanistycznego? Dlaczego panstwo im nie pomaga szczegolnie?

??? Ubawiłam się :D co więcej, jest taki pomysł, aby osoby studiujące więcej niż 1 kierunek, albo porzucające jeden i zaczynające drugi musiały za ten drugi płacić :D

Za studia powinni placic studenci pedagogiki, filozofii i innych gowien

powinni płacić WSZYSCY, jedynie niewielki procent mógłby się starać o stypendia itp.

na jednne sie chodzi ,na drugich sie tylko zalicza material a platne powinny byc drugie studia, a jak sie robi jednoczesnie to student powinien wybrac za ktory kier placi jak chc filozofie i brak perspektywy na prace to jago bol

Anthlonka zważ, że dzięki tym "gównom" Twoje dziecko będzie miało przynajmniej dobre wychowanie bo Ty go niczego mądrego nie nauczysz sądząc po wypowiedzi

a jakie to sa drogie kierunki? patrzac na sprzety na ktorych sie uczymy, automatyka nie jest droga :o

psychologia w bydgoszczy 2500/sem, na swps w sopocie 7000/rok

ja studiuję prawo i ekonomię i nie widze żadnego problemu, kwestia odpowiedniej organizacji. żeby nie było wątpliwości - moje życie towarzyskie jest na poziomie nie odbiegającym raczej od normy

Droga np. farmacja . Tutaj na kazdych zajeciach wylewa sie do zlewu mase odczynnikow chemiczych, ktore tanie nie sa.

szkołach wyższych lansu i baunsu, - bo studiują gówniane kierunki, - bo nie muszą pracować (nawet na drobne wydatki) - bo nie muszą nic robić w domu (nawet łóżka nie pościelą) - bo mają szczęsśie - bo dają dupy - bo dają w łapę - bo wykładowca się nad nimi ulituje i da im "3" - bo umieją dobrze ściągać na pisemnym - bo mają dobrą gadkę na pisemny i zawsze dostaną "3" , nawet bez nauki - bo wpadną w oko wykładowcy i mają fory - bo mają "plecy" - bo nie mają życia rodzinnego i towarzyskiego - bo są zdolni i dobrze zorganizowani (1%) - bo studiują łatwe kierunki - bo studiują kierunki nie wymagające dużego nakładu czasu, wysiłku, nauki, itd.

Lubię swój 'gówniany' kierunek a reszcie nic do tego. Nie z Twojego żebyś miał/miała mówić za co powinno się płacić a za co nie. Moim zdaniem skromnym, powinno się płacić za drugi dodatkowy kierunek. Dla wszystkich powinna być możliwość skończenia bezpłatnie jednego kierunku. Taaa... bezpłatnie - tylko teoretycznie (bo książki, opłaty za akademik, wyżywienie w innym mieście, dojazdy, kserówki - to wszystko kosztuje...) Tak się tylko mówi że studia dzienne są bezpłatne. P.S Ja studiuję zaocznie żeby nie było :)