Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ***** lega *****

Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy

Polecane posty

zakochana....wszystko w swoim czasie!!!!!!!!!!;) chyba nie masz zamiaru teraz wszystkiego popsuc...i wskoczyc z nim tak ot sobie do lozka!!!!!!!!!!!!!!!! czekaj "babo" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no pewnie że nie mam zamiaru, ale chce mi się tak strasznie...przypomina mi się wlasnie nasz seksik w najdziwniejszych miejscach i usmiecham się sama do wlasnych myśli...:) ze jak wszystko wróci do normy to trzeba bedzie do tego wszystkiego wrócic...przypominec stare czasy, szalone czasy...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarina to ja
WRACAJAC DO TEMATU..... zrobilam tak miesiąc temu i .............nie wrocił (chyba lepiej teraz niz za pare lat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( smutne sa takie historie...ale masz racje katarina, lepiej ze wczesniej niz za parę lat. Może opowiesz nam o swojej sytuacji?Jak bylo miedzy Wami i czemu zdecydowalas sie go puscic...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarina to ja
Jestesmy (bylismy) ze soba od 5 lat,mamy 2,5 letnia coreczke. zaczeło sie psoc jakis rok temu,kłotie,on nie odbieral telefonow , zamiast wracac do domu wolal spedzic noc u mamusi.... powiedzialam basta!! zastanow sie czy Nas jeszcze kochasz, czy bedziesz tesknic......... NIE KOCHA ,NIE TESKNI... Corci tlumacze ze babcia jest chora i tatus sie nia musi opiekowac.... On wybral wolnosc (nie odzywa sie od 3 tygodni)... a ja moze kiedys spotkam jeszcze szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***** lega ****
Hej, wczoraj dzwonił do mnie i odebralam, mialam tego nie robic ale odebrałam. Spytał co u mnie i jak sie czuje, powiedziałam mu prawde, i spytałam jak on sie czuje, powiedział ze dobrze. Pozniej mnie złmalo i powiedzialam ze jest mi zle z tym wszystkim, ze brdzo mi ciezko. On powieział ze niemowgł mnie juz dłuzej oszukiwac, ze mnie nie kocha, ja mu powiedzialam ze niewiem czemu to sie rozsypalo, a on mi powiedzia ze gddyby on czuł to co ja do niego to napewno by sie nie rozpadło, ale on nie czuje, ze czuje sie dobrze ze nikogo nie oszukuje. Ja mu na to ze on nigdy mnie nie kochał widocznie był zauroczony, a on powiedzial ze niewie czy to była miłosc bo nie ma do czego tego porownac, ze to co czuł bylo napewno najsilniejsze z tego wszystkiego co czu do swoich byłych(miał tam jakies przelotne) ze on niewie co ja czuje bo nie jest na moim miejscu i ze ja niewiem co on czuje bo ja na jego nie jestem. Powiedział ze dam se rade , ze jestem silna. ja go spytałam po co chce ze mna utrzymywac kontakt, on powiedzial ze chce zebym byla jego kolezanka, zebysmy moli sobie wyjsc na piwo... ja powiedzialam ze nie moge byc jego kolzeanka bo za bardzo mnie to boli i nie dam rady. najlepsze jest to ze dla niego te rozstanie to jest takie normalnie, jagby nic sie nie stało, mi przejdzie i bedzie ok... jak mi ma przejsc od tak to co czuje. On niec nie czuje to mu łatwo mowic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **** lega ****
a jeszcze do mnie mowi, porozmawiajmy na inny temat... a ja jak mam z Toba rozmawiac na inny temat, o pogodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny prawie sie poryczalam czytajac wasze wypowiedzi...ale mam to samo...we wrzesniu ponoc spotkal sie z inna ale to z 3reki wiec nie wiem czy w to wierzyc...ale oklamal mnie...i tak sie zaczelo -klutnia co weekend...mam dosc on juz na nic nie reaguje a w obecnosci tamtej dziewczyny poklucilismy sie bo nie chcial mnie przytulic,na co odparl w drodze do domu ze nie zasluzylam na to!!!...i nie rozumie co zlego powiedzial!!!nie wiem gdzie podzial sie moj kochany chlopak,ktory przepraszal,przynosil kwiaty, kochal najmocniej na swiecie,facet z ktorym planowalam reszte zycia znikna...nie wiem co robic po ostatniej klutni nie odzywam sie...wiem ze to tylko 3dzien ale zazwyczaj po paru godz wymiekalam...juz nie przyjde pierwsza jak zawsze...ranil mnie a ja ratowalam nasz zwiazek i mam dosc...jak mozna obrazac i mowic takie rzeczy ukochanej osobie...brak slow-porazka czlowieka...teraz nie wiem z kim tyle bylam...to ktos obcy,ktos kto nie umie przyznac sie do winy-gdy mowie ze cos zchrzanil zaczyna wytykac moje bledy z przeszlosci...nie odbieram tele...nic,nie chce go widziec...choc watpie zeby zrozumial jakim jest dupkiem;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mika 089... mieszkacie ze soba? i nie napisalas po jakim okresie czasu stal sie taki..........eh...my to chyba wszystkie tak z tymi facetami............albo wszyscy faceci tak z nami...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala//
dziewczyny, czytam Wasze dzisiejsze wypowiedzi i naprawdę niewesołe myśłi przychodzą mi do głowy... że facetom po paru latach przechodzi - często starają się nie dawać tego po sobie za bardzo znać, czasami to widać, ale dziewczyna nie chce zwracać na to szczególnej uwagi... a często po prostu mówią - z nami koniec, ale spotkajmy się czasem na piwie... smutne to wtedy, niewiadomo kiedy miłość zmienia się w miłość bez wzajemności jednej strony i obojętność z drugiej... fanta, masz rację, po wyjeździe (odejściu) dziewczyny chłop automatycznie znajduje sobie tyle zajęć, ze nie ma nawet czasu a tym bardziej chęci na myślenie. Czytałam kiedyś, że ich system nerwowy jest delikatniejszy od kobiecego i dlatego nie potrafią drążyć, analizować problemów, bo to dla nich za ciężkie i są skonstruowani tak, by zagłuszać niemiłe myśli innymi wrażeniami. Tacy są po prostu faceci, emocjonalnie ułomni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem.Ale serce mi krwawi z bólu bo uświadamiam sobie, że jemu w ogóle na mnie nie zależy...a już miałam nadzieję, że coś się ruszy, a tu się znowu wszystko jebie:o KURWA!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znamy sie 5 ale 2 jestesmy razem i cale szczescie z nim nie mieszkam...a moze nie szczescie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezko wytrzymac ... pisze do mnie na gg i dalej swoje nie wiem czy on jest taki glupi ze nie rozumie ze wszystko robi nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala//
zakochana, co się stało?? :( mika, co pisze? chce się umówić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chce sie spotkac...ale mam to gdzies ;/mysli ze przyjdzie i juz bedzie znow z nas suuuper para czy co nawet przeprosic powaznie nie umie...mnie obwinia a mysli ze cyk i bedzie ok...juz nie bede udawac ze nic sie nie stalo,zreszta gdyby chcial bylby tu z 10 razy bojac sie ze zerwiemy,dobijalby sie zeby przeprosic a teraz ma taktyke ze sama przyjde i zapomne-niech spada;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w tej chwili wogole sie nie odzywa ... ma pewnie lepsze zajecie-kumple albo jakas...hmmm pozniej bedzie mowil ze zasna -jaaasne juz to znam na pamiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala//
mika, wygląda na to, że Twój facet to nalogowy krętacz, który zrobi wszystko dla swojej wygody i przyjemności, a nic dla Twojej niedopowiedzialne duże dziecko wielu z nich pisze i kontaktuje się tylko dlatego że liczą na darmowy niezobowiązujący (a że tylko z ich strony to już ich nie obchodzi) seks zwątpiłam w facetów gdy poznam kogoś interesującego zaciągnę go przed ołtarz by mieć w dowodzie męża ale nie liczyć na zbyt wiele i być przygotowaną na to, że wszystko się rozsypie z powodu jego głupoty, ale przynajmniej będę już miała w papierze że jestem żoną i matką pewnie też singielki nie są w końcu zbyt poważane w naszym skołtuniałym polskim społeczeństwie, a poza tym żeby się samej utrzymać trzeba zarabiać tyle co facet a to nadal nie jest zbyt częste, nie w moim prowincjonalnym mieście wiem, to straszne, co piszę, ale tak czuję w tej chwili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taak kretacz ktory nie umie klamac ... w sumie masz racje tylko co do jednego sie nie zgodze bo nawet na sexie mu nie zalezy...woli spac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala//
mika to przynajmniej się nie puszcza po kątach ledwno Ty się odwrócisz a w oczy nie gada że jest ikoną wierności i co gorsza ludzie mu wierzą z kim ja wytrzymywałam kilka lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam pojecia... ja po tym czasie tez pytam kto to byl i co zrobil z moim misiem:((( achhhh jakiez to zycie jest poje*** pieknie slicznie nagle bach on cos psuje...i wszystko sie sypie...a probuje sprawic zebysmy my czuly sie winne...teraz ma jakies zajecie ze nawet nic nie napisze hehe zaaaaaaaaallllll;))))) niech spada malo tego kwiatu :) bo slyszalam ze pol swiatu... chociaz kocham wole zapamietac go takiego jakim byl dla mnie kiedys...niz pamietac co robi mi teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala//
właśnie mika, skoro oni potrafią z dnia na dzień zapomnieć i zacząć używać życia do woli bez cienia wyrzutów sumienia, to dlaczego my tak nie możemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i o to chodzi...on mi zabranial roznych rzeczy wiec teraz sie przekona ze mam to gdzies i zaszaleje,pokaze ze tez mam go gdzies... zycie jest krotkie wiec czerpmy z niego jak najwiecej -olac ich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala//
mika, to chyba jest najlepsze podejście kto zwróci nam czas stracony na siedzenie w domu i rozpamiętywanie tego co minęło i możliwe, że nigdy nie wróci? a chłop w tym czasie siedzi w barze lub przed PS, super się bawi i może jeszcze co chwilę pisze do upatrzonej kolejnej "pobawię się trochę i zobaczę co będzie, rzucę jak mi się znudzi i wrócę do starej albo i nie" zakochana, Ty wczoraj zaszalałaś i dobrze. Pojechałaś z facetem na zakupy? jutro on jedzie z Tobą, znaczy się? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×