Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ***** lega *****

Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy

Polecane posty

hmm moj zamiast zrobic cos pozytecznego tez gra w ta dziecinade albo siedzi ze swoimi 2 laskami-tzn z kumplami...w sumie juz mnie to nie rusza jak zawsze teraz czuje ze jestem gotowa odejsc i nikt mi nie powie ze to moja wina;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo wiem ze zasluguje na cos wiecej i gdzies jest ktos kto nigdy mi nie powie ze nie zasluzylam na cokolwiek...mam nadzieje ze otworza mu sie oczy i zrozumie co stracil na wlasne zyczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala//
mika, faceci po tym jak się ich rzuci, nie czują, że zrobili coś źle - pomyślą tylko, bo to zła baba była i tym bardziej rzucą się w wir imprez by odreagować zadane im cierpienia :/ nie myślą, po prostu nie myślą jak wracają, to wracają - bo im jednak czegoś brakuje, bo pusto, bo smutno, bo koledzy to jednak nie wszystko, bo zależy im na odzyskaniu tego co było ale dlatego, że coś zrozumieli? nawet jeśli zdarza im się tak mówić,to chyba niewykonalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jestem tak padnięta,że nie dam rady napisać nic więcej. od kilku tygodni mało śpię,dodatkowo jest to sen z przerwami(mały) mam dużo stresu ,który mnie wykańcza...wczoraj już ledwo zyłam a tu bach starszy mi się w nocy rozchorował:O bardzo wysoka gorączka i inne ekscesy.w sumie spałam ok 2 h(też z przerwami)a dziś cały dzień w pracy..... jutro napiszę co u mnie. kolorowych snów wam życzę🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala//
zdrówka dla Twojego małego ❤️ dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny...wpadla do mnie kumpela....ma tez takie same problemy....oj duzo by gadac i pisac na te tematy............pogadalysmy, pozalilysmy sie sobie..............i jestem............musze pisac prace na uczelnie............wiec cala noc przede mna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w miedzyczasie dzwonila do mnie mama:(...wlamali nam sie dzis do mieszkania skur.....w bialy dzien!!!!!!!!!!!!nikt nic nie wiem..nikt nic nie widzial...............a sasiedzi wszyscy w domu!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatk_a
Hej hej! moj ex chce zmieni prace , nie bede go widziec. powiedzial mi to dzis i jeszcze dodal pare innych rzeczy. ja pierdziele, to co sie we mnie dzieje:O ja nie chce juz nic czuc, nic...:( jeszcze moment to albo ojon albo prychiatryk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatk_a
u mnie tak jak u legi..... moze my tego samego exa mialysmy...hehee kumpel...ja pierdole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatk_a
ja tez chcialm zrezygnowac bo ciezko siedziec w jednej fimie,prawie w jednym pokoju!!! On mi ciagle odradzal zmiane pracy. ja postanowilam ze odejde. nie mialam ochoty go wiedxiec, rozmawiac. Dzis przychodze do firmy, zasiadam przy kompie, wchodzi ex i chce rozmawiac. zgodzilam sie choc miala wlasnie z szefostwem rozmawiac a konkurencyjnej firmie. On do mnie ze rezygny=uje z pracy, ze mam nowa - lepsza propozycje!!!!!!! i nowemu szefowi mowil takze o mnie, ze jestem dobra w swojej branzy i mnie tam widzi.(moj ex mnie polecilo! o co kurwa chodzi?) spytal czy bym nie chciala, zamurowalo mnie!!!!!!!!! podziekowalam za polecenie(nie wiem po co - to on zerwal!) ze pomysla o mnie i stwierdzilam m ze to przemysle..... po o onjest mily:O sumienie........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatk_a
fanta ja juz pisalam wczesniej kika stron:) on po 2 latach sie znudzil, nie byl pewien, po raz drugi dal mi kosza. ale jeszczee pojawily sie plotki (kuzwa pewne prawdy tez w tym masa byla) o jego romansie... wszystko sie nalozylo. zaczal mnie olewac,odrzucac, nie szanowac. dalam mu czas na przemyslenia.po czasie stwierdzil ze to nie ma sensu, chce sie rozstac i spotylkac z innymi. jest 5 lat mlodszy i chce poznawac ludzi. przez piersze dni nie patrzyla mu w twarz znenawidzilam za klamstwa, romans, czulam sie oszukana, zdradzona....straszne..... on stawal sie coraz milszy jakby chcial sumienie zagluszyc i teraz ta oferta!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatk_a
nie wiem:O mam ochote zmienic prace bo kazdy sie do naszego zycia wtraca. te plotki ja tego nie znioslam...teraz jest juz lepiej.... dzis jeszcze powiedzial ze wszystko to co slyszalam od innych bylo klamstwem. ze on tez ma dosc tych pytan, i wtracanai sie do naszego zycia. mowi ze o mnie tez wiele mowia. firma jest elitarna ale toksyczna!!!!! ja sie tam zle czuje!!! no i kocham go mimo tego co zrobil, ciezko mi zapomniec,tesknie!!!!!! zmiana pracy miala byc ucieczka, a on mi proponuje zmiane razem! jak on mnie nie chce to ja nie che go widziec, a on taki kumpel wspanialomyslny...... jak mam to odbierac kochane? nie chce glupich nadziei i nie chce sie juz meczyc:O 2 miesiace od rozstania minely........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatk_a
on mi zapalil dzis iskierke nadziei........ze mysli o mnie, chce powrotu..... nie wiem juz:O :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatk_a
hehe no pewnie fanto:) tyle tu zagubionych dusz:) nie wiem co ten moj ex kombinuje, nie wiem jak mam sie zachowac. zalezy mi na nim wciaz...no ale on pewnie tak z grzecznosci... bo co zero smsow, telefonow...cisza....... ja sie nie odezwe, Dostalam delegacje i wyjezdzam na 4 dni. doopiero w sobote zobacze go w firmie... bede milczec bo to on powienien pierwszy... w sumie to juz nic nie wiem....?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatk_a
tez tak mysle Fanto:(, bo od razu po zerwaniu oferowal pomoc, kolezenskosc. przemilybyl cholernie!!!!!! plus spotkanie i seks:O szkoda slow.... teraz to...... k********** powinnam powiedziec zeby sie wypchal, ale nie mialam odwagi:( wie ze zranil, wie dobrze!po co meczy jeszcze skoro mnie nie chce!????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatk_a
a co tu tak cicho? gdzie reszta???? zakochana????? dzis tez popija?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatk_a
Fanto -straszne z tym wlamaniem! no straszne! nadrabiam topik:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatk_a
mialo byc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to byloby w sumie najgorsze wyjscie zmienic prace...i pracowac znowu z nim!!!!!!!!!!!!!!!!!!! niech sie facet zdecyduje...czy chce miec kobiete czy kochanke!!!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakochana pewnie w ksiazkach siedzi..........PeneLoppe juz w lozeczku.-...ale jej fajnie :) ja tez siedze i mecze sie nad praca.................ah zycie!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatk_a
fantko - powinnam milczec? on jak nam sie zaczelo sypac to mowil ze ja za malo stanowcza bylam, ze za malo decydowalam i prze to bylam dla niego za malo hmmm dorosla. czasem bywam dziecinna 25 lat to nie wieczna dojrzalosc, ucze sie zycia....pracuje nad charakterem...... nie wiem jak powinnam postapic. puscic???? mocno w cholere czy co????? jesli kocha to wroci>? czy sama walczyc, jak postepuje dorosle kobiety/???;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatk_a
praca? piszesz mgr?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×