Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dobra marchewka

Czy macie dobre stosunki z nowymi zonami Eks meza ?

Polecane posty

Gość dobra marchewka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra marchewka
Eks mojego (maja razem 2 dzieci)czasem dzwoni. Nawet fajnie nam sie rozmawia... Siostra ostrzega mnie,ze taka przyjazn nie moze szczera,ani bezinteresowna. Co o tym sadzicie.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna macocha 4
myślę, że jak mądra, fajna dziewczyna to może lepiej życ w zgodzie, nie? to chyba najlepsza opcja dla wszystkich zainteresowanych. w końcu to, ze im nie wyszło jako małżonkom nie znaczy że od razu zołza. ja niestety nie mam takiego szczęścia, ale moja koleżanka utrzymuje doskonałe kmontakty z drugą zona swojego eksa, nawet pojechali razem na wakacje, ona i jej nowy partner, eks z drugą żoną i dzieciaki oczywiście. do niczego nie namawiam, ale też uwazam że nie ma co geberalizowac. kontakty między ludźmi są takie, jacy są ludzie, nie ma jednego przepisu na wszystko. ja bym chciała żeby jakoś ludzie się przełamywali, bo wystarczy spojrzec na inne topiki, zeby widziec jaki jest społeczny sztywny schemat. eks to zołza, druga to dziwka i na pewno była kochanką. cóż. tylko wam powodzenia życzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chore jezdzic z była
na wakacje...gdzies nawet czytałam o tym artykuł napisany przez psychologa. Ja nigdy nie rozmawiałam z eks zona mojego mężą i nie mam ochoty na to. Zycze jej szczescia ale o zadnych stosunkach nie ma mowy . Zalazła nam za skóre i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amnelia
a ja myślę , że takie stosunki nie są wogóle potrzebne, a wręcz nie wskazane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 70707070
Dlaczego NIEWSKAZANE ? ........moze zrobic sie niebezpiecznie ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana marchewko
topik o utrzymywaniu dobrych kontaktów między eksami i następnymi partnerami tudziez samymi zainteresowanymi jest szalenie niepopularny. jakbyś założyła topik szkalująco-bluzgający, to pewnie już by była kilkaset wpisów. a tak... błeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja czytałam że właśnie dobr
ze jest jeździć razem na wakacje. :-D No i który ma reację? Chorzy, to dla mnie są ludzie, którzy zioną nienawiścią do ludzi, którzy nic im nie zrobili - a tak zwykle jest w przypadku eks żon. Zwyle, to druga ma dużo za uszami wzgklędem pierwszej - eks kochanki wiedzą o czym piszę. Mój eks nie ma jeszcze zony ale ma panienkę, która zachowuje się jak idiotka. Dziecko tam jeździ, ja się nie wtrącam ale wątpię, abyśmy miały mieć dobre relacje. Nie będziemy na siebie pluć i powiemy sobie dzień dobry ale na tym raczej koniec. Tak myślę, bo kto wie, co przyniesie los? Może się pobiorą, będą mieli dzieci i te dzieci będą rodzeństwem mojej córki. I wtedy będziemy się pewnie musiały wizytować :-D Moja córcia już próbowała ją do nas zaprosić. Na szczęście to ona się wymigała ale przecież jak będzie mieć braciszka to jej (córci) nie powiem, że ma nas nie odwiedzać. Tak więc jestem otwarta na to co przyniesie los i jeśli ona nie okarze się suką to ja ze swojej strony mogę się znią napić kawy a może i nawet zabrać jej przyszłe dziecko i moją córcię na lody. A co mi tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kempletny debilizm
utrzymywać kontakty z kimś, kto rozbił rodzinę. Tylko ludzie nienormalni lub bardzo rozpustni nie widzą w tym nic złego, traktując rozwód jak jeden z etapów życia. Jak można przyjmować kobietę, dla której że facet po latach da ci kopa w d.., będzie w tobą walczył o o jak najniższe alimenty, że dla dziwki okradnie rodzinę. Dla mnie nigdy bachor kochanki nie będzie wart tego, żeby moje własne dziecko kalało się kontaktem. Ale jesli kobieta do takich kontaktów dopuszcza, jeśli nie widzi nic złego we wspólnych wakacjach, to... świadczy o tej kobiecie. Powołujecie się na różne artyluły. Poprzedniczka powołuje się na jakiś artykuł. A kto to napisał? Gdzie umieścił? Przecież jeśli to pisała jakaś psycholog która jest dziwką, to oczywiście tak właśnie napisze. Bo chce łajdacki tryb życia rozpwszechniać. Jasne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompletny debilizm
Skoro pani pisząca "a ja czytałam że właśnie dobr" uważa że będzie musiała "sie wizytować" Wstyd mi za ciebie kobieto. Są inne rozwiązania, mniej przykre dla twojego dziecka niż kontakt z TAKĄ osobą jak kochanica męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>utrzymywać kontakty z kimś, kto rozbił rodzinę. Nie wszystkie drugie żony były kochankami. Ludzie poznają kogoś nowego także po rozwodzie. >Dla mnie nigdy bachor kochanki nie będzie wart tego, żeby moje własne dziecko kalało się kontaktem. Tym zdaniem pokazałaś, że jesteś po prostu złym człowiekiem. Dlaczego bachor? Dlaczego niegodny kontaktu z twoim dzieckiem? Zrobił ci coś? Dlaczego obrażasz dziecko, które w niczym nie zawiniło?? Co masz do kochanki, to twoja sprawa, ale od dzieci, wszystkich - wara, bo one ci nic nie zrobiły. O jakim kalaniu mówisz zalana jadem kobieto? To przyrodnia siostra lub brat twojego dziecka i ich kontakt nikogo nie kala, ponieważ to dwoje zwyczajnych dzieci, które niczemu nie są winne, a już najmniej temu, że mają ojca, co sobie postanowił zmienić żonę. Brrr, nie chciałabym takich ludzi jak ty w swoim otoczeniu. Co do tematu - tak, mam dobry kontakt z nową żoną mojego ex. Nie jakiś przyjacielski, ale zwyczajnie poprawny. Dlaczego miałybyśmy sobie skakać do oczu albo się unikać, skoro żadna z nas nie zrobiła nic złego tej drugiej? Tak jest zrowiej, bez szarpania się, kłótni i podejrzeń o złe zamiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto mówi o skakaniu
do oczu? omijać gówno, bo śmierdzi. A bachor jest bachorem. o co ci chodzi? Jak się dz... puszcza żonatym facetem, musi się liczyć z tym że to co się urodzie będzie bachorem, nie dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci jedno
@ to co się urodzie będzie bachorem To??? Powiedzieć dno, to jeszcze za łagodnie. Dla mnie większym gównem jest ten, kto w taki sposób wyraża się o niewinnych całej sytuacji dzieciach. Szok, rzyyyg po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te.... co piszesz
"powiem ci jedno" A ty co? kochanica czy bachor kochanicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boszzzz
dziewczyny, trzymajcie jakiś poziom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska *********
Poznalam 3 lata temu rozwodnika,sama bylam juz w separacji.(maz byl agresywny). Teraz jestesmy razem i mamy male dziecko.Czy moje dziecko dla kobiety powyzej jest bachorem ? Eks.spotkalam pare razy,nawet przy kawie siedzialysmy.. Jestem szczesliwsza niz bylam w pierwszym malzenstwie. Nie wiem czy przyjazn z jego Eks.zona jest mozliwa.....Mysle,ze pewnie przeszkadzaloby mi jakby zaczela wspominac...5 lat temu bylismy tu na urlopie,a wtedy to to i tamto... Z jej strony widze duzo sympatii. Lecz kto wie,czy nie ma do niego jakiegos sentymetu,w koncu byli 12 lat malzenstwem....???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci jedno
@A ty co? Kochanica czy bachor kochanicy? No i sobie kobiecina wytłumaczyła po swojemu:-D Bardzo cię rozczaruję wiadomością, że ani jedno ani drugie? Nie mieści się w główce, że nie trzeba być kochanką ani dzieckiem kochanki, żeby rzygać na widok tych podłości które wypisujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz ja odpowiem
o rozwodzie zdecydowalismy razem. nadal przyjaźnimy się ze sobą. chciałabym, żeby poznał jakąś fajną babkę i mam nadzieję, że wtedy razem będziemy się spotykać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×