Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona_koziorożec

trzymam ludzi na dystans - czemu?

Polecane posty

Gość ona_koziorożec

I przez to czuję się taka samotna :( Jak to zmienić i być bardziej otwartą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tjaaaaahhha
mam to samo koziorozcu, z ktorego grudnia jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_koziorożec
22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_koziorożec
Tak bardzo potrzeba mi ciepła, przytulania, czułości, ale okrywam się jakimś pancerzem nieświadomie i nikt nawet nie przypuszcza co mi siedzi w głowie i sercu ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tjaaaaahhha
ja z 26, i tez mam z tym problem. plus moj charakter.... jestesmy zdystansowane dyplomatki, ale nie martw sie kiedys ktos to doceni. mi sie juz 3 zwiazki rozpadly przez ten dystans. mam go nawet do bliskich:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez z 22
😠 ...i teZ tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Też jestem koziorożcem i nie zauważyłam nic podobnego u siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tjaaaaahhha
mi mowia ze jestem zamknieta, (choc tez pragne przytulenia, ciepla) zadko mowie o uczuciach, zadko sie otwieram i wywnetrzam. przez co postegaja mnie jako malomowna:( tez mnie to wkurza! ale nie umiem tego zmienic! blokuje sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja koziorożec ze stycznia
a ja jestem z 8 stycznia i mam to samo!! trudno mi zblizyć się do kogoś, jestem w jakimś pancerzu. a jak się do kogoś zbliżę to jakoś chorobliwie - za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem srzlcem
nie wiem,czy to ma jakies znaczenie, ale ogolnie to mam podobnie. bardzo meczace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_koziorożec
ludzie tak łatwo nawiązują nowe znajomości, a ja co? NIC. Nie wiem skąd u mnie ta nieufność. Studiuję na kierunku technicznym, wokół sami faceci i NIC. Mam paru kolegów ale to są luźne znajomości nie wykraczające poza uczelnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy nie trzymacie ludzi na dystans, wy sie ludzi boicie. Nie potraficie nawiazywac kontaktow, a takze nie potraficie przeprowadzac rozmow. Stad ten strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem srzlcem
w sumie racja, cos w tym jest. da sie to jakos zmienic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotas----------
jestem taka sama ,nie jestem koziorożcem,moja przedmówczyni ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotas-------
tzn.oreore ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotas=-----------
ludzie łatwo wyczuwają takich ludzi,unikają ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko sie da, trzeba tylko chciec. Przede wszystkim popracowac nad soba. Co wstrzymuje takie osoby przed mowieniem ? Byc moze mala wiedza ? Warto ja wtedy zglebic. Byc moze strach przed osmieszeniem za brak umiejetnego wyslawiania sie ? Warto wowczas wiecej czytac, poznawac przerozne dziedziny wiedzy. Byc moze [w kontaktach nawiazujacych znajomosc]niesmialosc.Warto wowwczas i nad nia popracowac. Reasumujac nie ludzcie sie, ze pisanie w necie rozwinie was do tego stopnia, ze pozbedziecie sie tych wad jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki ;) Tylko praca nad swoimi slabosciami przerwiecie to bledne kolo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_koziorożec
próbowałam coś zmienić, z szarej myszki stałam się atrakcyjną kobietą, co podniosło moją samoocenę , ale nieśmiałość nadal pozostała :( zawsze byłam mądra, ale jestem perfekcjonistką i zawsze boję się że zrobię coś nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie boj sie wiec swojej perfekcji, sprobuj sie sprzedac. Latwo jest cos osiagnac ale trudniej jest to przekazac dalej, prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem strzelcem
i jestem niesmiala, malomowna, w ogole nie mam znajomych nawet jak wyjde na miasto to nie spotkam nikogo, zeby slowo z nim zamienic... wlasnie szukam pracy ale tak naprawde nie mam ochoty w ogole do niej isc bo tam beda ludzie.. w poprzedniej pracy sie nie sprawdzilam bo jako sprzedawca nie umialam sprzedawac... wiadomo do tego potrzebny dobry kontakt z ludzmi;/ moj maz za to dusza towarzystwa jak wychodzi do sklepu to nie ma go pol godziny bo zawsze kogos spotka i z kims pogada.. a ja od dawna z nikim nie rozmawiam oprocz rodzicow tesciow meza i dziecka ;///////////// i mam dzis strasznego dola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_koziorożec
masz chociaż męża i dziecko - ciesz sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W kontaktach z ludzmi, zrezygnuj ze swej perekcyjnosci, naucz sie swobodnie wyrazac to, co masz na mysli. Jesli chodzi o wyglad to cudownie, ze podbudowalas swoje ego. Chodzi jednak o to, zeby nie bac sie innych i uwierzyc we wlasne mozliwosci. Nikt nie jest perfekcyjny w calosci, nie ma takich ludzi. Dlatego popracuj nad inna czescia siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_koziorożec
jak ja nie lubię sformułowania "sprzedaj się" :O nie mam zamiaru udowadniać innym jaka to ja jestem fajna Tak trudno przekazać dalej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, "sprzedawac sie" to znaczy rozmawiac na tyle swobodnie z kims obcym, zeby nie zwracac uwagi na swoj perfekcjonizm. Nie przesadzaj, odpusc go sobie. W kontaktach z ludzmi wazny jest przede wszystkim usmiech i chec sluchania innych oraz odpowiadania, a czasem owienia o sobie nie jako osoba prefekccyjna ale osoba, ktora ma prawo popelnic jakis blad. Podam wlasny przyklad. Bedac kiedys za granica nie potrafilam przelamac sie do mowienia w jezyku tubylcow. Zdarzylo sie jednak, ze sytuacja wymusila na mnie sklecenie kilku zdan w tym jezyku. I o dziwo stwierdzilam, ze potrafie, mimo, ze w srodku zdawalam sobie sprawe, iz mowie troche jak analfabetka. Smiechu bylo co niemiara ale ta sytuacja pokazala mi, ze gdybym wowczas nie sprobowala przelamac tego wewnetrznego oporu, prawdopodobnie trzymalabym sie dalej swoich przekonan i wyszlabym na tym jak zablocki na mydle bo ani sytuacja ani osoba do ktorej to mowilam nie byly warte mojego strachu. Reasumujac: warto sprobowac cos z tym zrobic, obojetnie czego dotyczy ten wasz strach. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_koziorożec
Ja w kontaktach z ludźmi wcale nie jestem taka perfekcjonistka , to raczej od siebie wymagam za wiele. Nieśmiałość blokuje mnie w swobodnym wyrażaniu myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego zakladasz od razu, ze ten, z ktorym w danym momencie rozmawiasz bedzie zwracal uwage na to czy jestes niesmiala ? Byc moze ten ktos, tez jest niesmialy albo ma jakies powazne klopoty albo ma zly dzien i dlategoo patrzy na Ciebie z gory...Nie boj sie, przelamuj swoj strach. Nie musisz nikomu nic udowadniac, robisz to dla siebie po to, zeby czuc sie swobodnie, nie miec zachamowan w wyrazaniu siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_koziorożec
to jakoś tak tkwi w podświadomości ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×