Chyba nigdy zrobię siku przy moim facecie!

Po prostu trochę śmiesznie to wygląda ale nie mogę sie przełamać,zwykły przykład,jestem z moim facetem na spacerze w lesie i chce mi sie siku wiec idę w miejsce zaciszne a facet za mną,wiec proszę go o to że chce mi sie siku i żeby sie odwrócił ale on muwi ze to śmieszne bo już mnie widział nago(rozpoczeliśmy współżycie)mówi mi że jestem troche dziwna ale co ja poradzę jak po prostu mnie to krępuje!Czy ja naprawdę jestem dziwna?czy wy robicie siku przy swoim facecie?

Dziwne to troche [delikatnie piszac]. :) Nie krepuje Cie seks z nim, a krepuja Cie takie sytuacje. Nie badz hipokrytka, dziewczyno.

niekturzy się proszą o takie sytuacje ich to podnieca ale jeśli ci to nie odpowiada to mu musisz to włożyć cepem do główki

Z czasem Ci to minie. Przejdzie wstyd i taką czynność jak siusianie bedziesz mogła wykonać obok niego :)

Ja mam 26 lat i jestem ze swoim od 5 lat i nie robie przy nim siku i nie uważam tego za dziwne. Nie wstydzę się tego jak robię za drzwiami jedynkę albo dwójkę ale nie ma tam nic do oglądania dla niego. Tak mnie wychowano i tak mam zamiar wychowywać swoje dzieci. Możecie pogadac na ten temat, powiedz mu że tak zostałas wychowana, nie powinnas się na siłę do tego zmuszać, masz prawo zachować odrobinę prywatności.

łoo matko no i co z tego że widział ją nago przy seksie - to normalne ale seks a kupka czy siku to nie to samo( no chyba że niektórzy lubia takie zabawy w łóżku;) ) Ja kocham się z moim facetem bez wstydu ale nie musze przy nim wypinac sięi sikać albo robić kupkę bo to jest dziwne jakieś- poco i komu na co moje sikane i widok wypiętej podczs czynności fizjologiczncznej pupy - a jak jesteście gdzieś w trasie i mu się zachce sikać to tez leziesz za nim aby popatrzeć jak wyciąga ptaka i szcza?? :D:D:D masakra a jak rzygać będziesz to tez go zawolasz ore ore??

mojemu menowi na klate...

stawiam twardy stolec na czoło http://change.menelgame.pl/change_please/5077300/

ten twoj facet jest dziwny nie Ty... jesli podnieca go widok jak sikasz to niech Ci o tym powie :/ ja bym sie nigdy nie zgodziła zeby moj mył zęby w momencie kiedy ja siedze na kibelku. Oboje łazienkę traktujemy jako miejsce gdzie zawsze zamyka sie drzwi. Podobnie jest z załatwianiem potrzeb kiedy jestesmy gdzies w lesie. Takie łażenie za soba jest smieszne :/ I to ze widział Cie nago nie oznacza ze ma ogladac jak załatwiasz swoje potrzeby... no chyba ze za niedługo zaproponuje Ci scat albo pissing.

to go osrasz całego...

To on jest dziwny a nie Ty seks jest dla przyjemnosci itd a czynnosi filologiczne :D ani to mile ani przyjemne , chyba ze go to kreci ale na takie zabawy musi byc wyrazna obopulna zgodna partnerow

Mój mnie kiedyś trzymał na sedesie jak robiłam kupę ale to była wyjątkowa sytuacja, byłam chora i słaba i dosłownie mi się nogi uginały, na codzień sobie oszczędzamy takich widoków. z wymiotowaniem to też troche inna sytuacja bo zazwyczaj jest to odruch niekontrolowany. Zazwyczaj jak ktos wymiotuje to albo jest chory albo pijany i wtedy to raczej trzeba pomóc.

Przepraszam, co w tym dziwnego? Uważam że pewne rzeczy powiniśmy robić na osobności, pewien poziom dyskrecji powinien obowiązywać nawet z zwiazku. My z żoną ało mamy skrępowania siebie nawzajem. Czasem dyskretnie odwracam głowę - nie żebym się brzydził, ale gapić sie specjalnie te nie chcę. Ale załatwiamy swoje potrzeby ZAWSZE osobno. WIęc nie widę nic złego. Mnie nie trzeba by było prosić żebym się odwrócił - dla mnie to naturalne. Nie porównujcie proszę tego z seksem.

Róznica jest taka że do seksu trzeba dwojga, a pierwsze słyszę że do robienia siku lub kupy potrzebne są dwie osoby. Związek to nadal dwoje osobnych ludzi, musi być jakaś intymność i prywatność. Nie wyobrazam sobie żyć w domu gdzie wszyscy załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne przy otwartych drzwiach. :O Jeszcze jak się sika na kibelku i facet akurat MUSIAŁBY po coś waznego wejśc to rozumiem (w sumie tylko siedzisz i nic nie widać), ale żeby stał obok gdy robisz siku w lesie i patrzył? Gdy cała pupa i siku są na wierzchu? To jakiś zboczuch.

To co napisalas potraktowalam jako dowcip :D Wybacz, nie spotkalam sie jeszcze z tym, zeby o takich sprawach ktos pisal. Duzo tu prowokacji. Oczywiscie, ze sprawy zwiazane z toaleta winno sie zalatwiac w odosobnieniu, i nie wazne, jaki jest stopien zazylosci z partnerem. To jest tak normalne, ze az smieszne i nie do uwierzenia, ze mozna rozpisywac sie na ten temat. :D Ile Ty masz lat autorko ? Acha, zeby nie bylo kolejnych tematow:kupy tez przy nim lepiej nie rob, ta czynnosc jest takze imntymna. Powaznie

Jesteście nienormlane. Ja nie wyobrażam sobie wstydzić się takich rzeczy. Z chłopakiem korzystamy z kibelka w swojej obecności, nie raz robił kupę gdy ja się kąpię albo myję zęby (mamy łazienkę jednoczęściową), albo odwrotnie. I co z tego że widzę i czuję zapaszek? Każda kupa śmierdzi.

"Dziwne to troche [delikatnie piszac]. Nie krepuje Cie seks z nim, a krepuja Cie takie sytuacje. Nie badz hipokrytka, dziewczyno." "Oczywiscie, ze sprawy zwiazane z toaleta winno sie zalatwiac w odosobnieniu, i nie wazne, jaki jest stopien zazylosci z partnerem." ee...ee... to jakie w końcu jest Twoje zdanie oreore ? po zmieniasz je jak chorągiewka

do tego dziwactwa wyzej - napisalam wyraznie w drugim poscie, ze dla mnie to sa sprawy tak oczywiste, ze nie warte w ogole roztrzasania, i po prostu nie do uwierzenia, ze mozna o nich pisac w necie. Dlatego moj pierwszy post byl potraktowany z przymrozeniem oka :P Umiesz czytac, poczytaj raz jeszcze. Jesli ktos chce sikac, stawiac figurki z brazu, dlubac w nosie, grzebac w majtach, uszach, wyciskac sobie wagry z twarzy tudziez innej czesci ciala, wymiotowac,pluc, smarkac w rekaw lub przed siebie przy partnerze, to jest to jego OSOBISTA sprawa, i tak naprawde malo mnie to obchodzi. Dziwi mnie, ze ktos podnosi tego rodzaju kwestie. To smieszne. Jesli lubi lub wstydzi sie tych spraw, to tez winien nie oglaszac to calemu swiatu bo tak naprawde, nikogo to nie obchodzi. Temat uwazam za skonczony przynajmniej z mojej strony.A wy robcie co chcecie przy waszych partnerach ;)

Ja pierdziele ale macie ludzie problemy;]...sikac czy nie srac czy nie przy kobiecie/facecie..;/...Ja tez popieram ze potrzeby fizjologiczne to nic ekscytujacego do ogladania(chyba ze jak tu ktos wspomnial kogos to kreci;[)...Rownie dobrze mozna powiedziec ze Ci co pisza lewa reka sa dziwni albo ze prawa nikt nie dojdzie co jest prawda bo kazyd ma inne spojrzenie..Ja popieram ze to smieszne zeby srac czy sikac przy kims nawet przy chlopaku z ktorym sie seks uprawia;]

cholerka nad tym sie nigdy nie zastanawiałam. Musze to robie, nawet jesli jest obok i jakos nie oglada, nie fotografuje. " toaleta jest miejscem do ktorego nie chadzamy nie zdarza nam sie jadac wiec nie wydalamy jedyni na swiecie gazow nie puszczamy nie mamy problemow z przemiana materii Poczatek miłosci to czas udawania ze wszystko co ludzkie jest nam obce" Nosowska tytuł chyba poczatek miłosci

Patrzcie na to: "nie raz robił kupę gdy ja się kąpię albo myję zęby (mamy łazienkę jednoczęściową), albo odwrotnie. I co z tego że widzę i czuję zapaszek? Każda kupa śmierdzi." :D :D :D Ja nawet przy własnym "zapaszku" bym się nie wykąpała, a ta lezy w pachnącej kąpieli (może jeszcze z pianą) i lubuje się w stękaniach i smrodach swojego chłopa, który akurat w tym momencie musi się wypróżniać! :O "ania normalna", jesteś obrzydliwa dziewczyno. Związek nie polega na pełnej syntonii (nie jesteście jedną osobą), jakaś odrobina prywatności powinna być zachowana. Pryszcze też sobie przy nim wyciskach? Podpaski zmieniasz? I myślisz, że on Cię potem po latach będzie traktował jak boginię seksu, he he? :) Nie sikam przy mężu, bo się troszkę wstydzę, a poza tym nie mam potrzeby (czasem jak on jest pod prysznicem zdarzyło mi się zrobić siku). Kupa natomiast ODPADA, to jest dewiacja po prostu :O Ludzie szanujcie siebie i partnera, naprawdę :O

A ja tam sikam przy moim chlopaku i jest to dla mnie zupelnie normalne, nei ejst to zadna dewacja. Przy kupie zamykamy drzwi, ale jesli cos chcemy z lazienki to wchodzimy i bierzemy bez skrepowania... I nie kreci nas ani piss ani scat

ja robię kupe i siku w majtki.I mój facet też

a jak się zapełni to wtedy jemy to

Sa takie baby co wystawią d**e do sikania byle gdzie i mowią że to przecież nic takiego, że najwyzej nie patrzeć. Ochyda. Zero kobiecości i klasy.