czy on mnie zdradza??

nie gadaj z nia. Ponizysz tylko sie. Sprobuj zakrecic sie kolo innego, powinno zadzialac, jak zaczniesz zachowywac sie jak on.

zrób mu loda z rana...bedzie cie uwielbiał

widzę, że ktoś się pode mnie podszywa :/ Fałszywa Lusi12345 daruj sobie swoje "cenne" uwagi

Czyli uważacie, że mój plan przedstawienia mu wizji pogadania z nią jest do bani :/ No cóż, pewnie macie rację, ale zawsze lepiej zasięgnąć opinii niż walnąć jakaś głupotę :/

Lusii123456 - nie gniewaj się ale głupio postępujesz. Widać że bardzo Ci na nim zależy, o wiele bardziej niż jemu na Tobie, a przecież sama chciałaś się z nim rozstać. Co pryey ten cyas sie takiego stało, że nagle walczysz, zabiegasz, wybaczasz, chcesz rozmawiać. Nie rozmawiaj z nią, jak ktoś napisał - poniżysz się, z nim też juz nie rozmawiaj. Wystarczająco dużo razy zwracałaś mu uwagę. Uciekaj, póki masz jeszcze młodość i godność i psychike jaką taką. To śmierdzi na kilomentr, większość osób tutaj Ci to mówi. To romans, czy normalny czy emocjonalny czy i taki i taki dowiesz się w swoim czasie.Tylko wtedy możesz nie mieć juz młodości, godności i psychiki w dobrym stanie. Uciekaj i ułóż sobie życie póki czas. Pozdrawiam

a może jak mu nie dam doopy przez 3 dni, to się zmieni

nie mogę uwierzyć w to co czytam. na Twoim miejscu kopnęłabym tego faceta w dupę i niech sobie szuka miejsca u blond niuni!!! Nie rozumiem dziewczyn, które trwają przy takich dupkach...

trudna sytuacja.Widać,że go kochasz,że Ci zależy i to normalne,że boli Cię to co on "wyprawia".Tak sobie początkowo myślałam,że oni naprawdę mogą się tylko przyjaźnić.Sama mam świetnego kolegę,mimo,że mam męża.Ale my nigdy nie posuwamy się do tego,żeby się spotykać kosztem mojego męża.Spotkania są we troje jeśli już i to mój kolega też tak woli jak jesteśmy wszyscy bo nie chce,żebyśmy się kłócili przez niego. Tak jak wspomniałam wydawało mi się,że może to tylko taka znajomość,ale jak przeczytałam jego tłumaczenia,a raczej to nawet nie tłumaczenia tylko to co on Ci powiedział to wyraźnie widać,że ona ma na niego chrapkę(gdyby tak nie było to nie ciągnęłaby go na basen tylko ew.posiedziała z Wami w domu),a jemu to odpowiada.On też daje jej jasne sygnały,no bo co to ma być,że zostawia Cię chorą samą i leci z tamtą na basen? Żadne tłumaczenia nie wchodzą w grę,postaw sprawę na ostrzu noża-albo Ty albo ona.Bo ta znajomość nie jest taka niewinna.Jak zacznie te swoje głupie gadki to niech spada.Gdyby Cię naprawdę kochał to bez wahania postawił by na Ciebie.I może tak będzie,ale jeśli nie to jaki ma sens Wasz związek? To trudne tak teraz zerwać,ale zastanów się-lepiej teraz niż później jak będziecie może po ślubie. A i rozmowa z nią to głupi pomysł. Trzymaj się

Jestescie zajebisci - zakrec sie wokol przystojnego kolegi. A potem ten przystojny kolega wejdzie na kafe i zalozy temat w stylu 'o co jej chodzi? zabawila sie mna?'. Macie wy jakas moralnosc w ogole?