Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość A20

Jak przekonac narzeczonego do imienia dla dziecka

Polecane posty

Gość A20

OD chyba 2 lat wiedziala ze jak kiedys bede miec córeczke to ją nazwe Amelka, szaleje na punkcie tego imienia :P... no i za 3 miesiace bede miec coreczke ale moj narzeczony powiedzial ze dziecko sie tak nie bedzie nazywalo bo jemu sie nie podoba, a sam nawet nie ma imienia do zaproponowania. Jak mam go przekonac ?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tak jakbys chciała przekonać kogoś że buraki są pyszne a on ich niecierpi. I nie zmieni zdania tylko dlatego ze ty jej jesz na tony. Z imieniem tak samo, nie da sie kogoś "przekonać" jeśli nie chce. A jak jemu by sie podobało Józefa Kazimiera to co, dałabyś się przekonać? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idźcie na kompromis
to będzie Amelką a następne będzie miało takie imię jak podoba się mężowi. Zapytaj go jakie mu się podoba. Niech coś zaproponuje. Może jego propozycja ci się jednak spodoba? a jak nie to poczekaj aż dziecko się urodzi i wtedy powiesz mężowi że to wasza córka Amelka i pewnie w takiej chwili oleje Amelkę bo będzie tak podekscytowany dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż...dziecko jest Wasze wspólne, więc wspólnie powinniście podjąć decyzję co do imienia. Jeśli Twój facet naprawdę nie znosi tego imienia, to czemu milczał przez tyle czasu? Czamu dopiero teraz powiedział Ci, że to imię mu się nie podoba, skoro wie, jak bardzo Ci zależy na "amelce" właśnie? Musisz z nim szczerze porozmawiać i wypytać go o powody- może ma jakieś rodzinne tradycje nadawania imion? Może jest zazdrosny, że wybór obył się bez niego i chce mieć głos w tej sprawie? Poprzedniczka ma rację- musicie pójść na kompromis. Niech wymyśli kilka innych pomysłów na imię, przedyskutujcie je. Możecie też dać na pierwsze imię Amelia, a na drugie- jego propozycja. Albo na odwrót. Albo właśnie poczekajcie na drugie dziecko i wtedy niech on wymyśli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie przekonalam mojego meza
:) i mamy Franka, a ja chcialam Stasia. Po prostu za rada mojego najlepszego przyjaciela postanowilam zostawic decyzje o nadaniu synowi imienia ojcu. I pasuje jak ulal do malego :) A jaki tata dumny z syna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka ma troche wiecej
wspolnego z dzieckiem, mysle ze powinno sie tak nazywac jak mama wybierze. W koncu to ona jest w ciazy i rodzi, i karmi, i zwyczajnie ma z nim wiecej kontaktu. Ojciec w Polsce to zwykle cud, jak w ogole widduje dzieciaka, a zwykle mamy i tak daja dzieciom nazwisko ojca. Niech choc imie ma od matki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaaaa.... i w ogóle niech ojciec nigdy nie ma nic do gadania bo matka urodziła dziecko... no co za bzdury..... Ja bym raczej nie przekonywała go do tego imienia. jeśli mu się nie podoba to bym odpuściła i poszukała imienia które oboje zaakceptujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przekonuj go, przecież to wasze wspólne dziecko. Też bym się nie zgodziła na amelkę, paskudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula 24
to ze facet nie rodzi, nie karmi i nie chodzi w ciaży (bo się po prostu nie da a nie dla własnego widzimisię!!!) to znaczy że nie może w najważeniejszych sprawach dziecka współdecydować??? Jakby RAZEM dziecka nie zrobili to by mamusia nie mogla sie podniecać że to ona urodziła i ona wszystkim teraz rządzi. Ale dziwne myslenie i wrzucanie wszytskich facetów do jednego wora!!! Mój mąż od urodzenia syna bardzo dużo się nim zajmuje a pracujemy prawie po równo więc te twoje przemylslenia są trochę ze sredniowiecza. Jak masz faceta co olewa dziecko i nie ma go nigdy w domu, a ty sama jestes ciągle, to nie znaczy ze tak jest wszedzie!!! I facet ma takie samo prawo decydowac o imieniu SWOJEGO dziecka jak kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teremata
pomysl o jakims imieniu, ktorego nie znosisz :-) i wyobraz sobie, ze narzeczony upiera sie wlasnie przy tym imieniu..... troche nie fajnie, co? wezcie kalendarz i wypisujcie imiona, ktore oboje akceptujecie a jak mala sie urodzi to na pewno jedno z imion bedzie "jak ulal" :D zdrowego dzidziusia zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×