Nie traktuje mnie powaznie ?

Zapytalam : "Zalezy ci?" Odpowiedzial : " Przeciez nie jestem zakochany" Znamy sie niecale 2 miesiace. Nie chcialam wiedziec czy mnie kocha, ale czy traktuje mnie powaznie. Faceci sa podli ... Wczesniej mowl, zebym nie tak nie angazowala ...myslalam, ze moze rzeczywiscie chce mnie stopowac dla mojego dobra.

glupia i naiwna, zejdz na ziemie, zycie to nie brazyliska telenowela

tzn ? Nie wiem co masz na mysli.

to kobiety sa glupie niestety na czym ma mu zalezyc - mozesz wyjasnic? na tobie? w jaki sposob? kolezenski? tylko przyjazni sie po nim spodziewalas, tak? o mmmajn! dziewczyny sa beznadziejne :O

Wczesniej mowl, zebym nie tak nie angazowala ...myslalam, ze moze rzeczywiscie chce mnie stopowac dla mojego dobra. No to o co ci chodzi, czego ty oczekiwałaś? On wcale nie jest podły, ostrzegł Cię, zebys sie nie angażowała, a ty odrazu sobie wymyślasz bóg wie co:o:o:o

Masz za swoje. Szukaj kogoś o prawdziwym sercu.

Np na tym,ze naprawde chce mnie poznac, a nie tylko milo spedzac czas, bo np aktualnie nie ma nikogo innego na oku albo mu sie nudzi. Czy to tak trudno zrozumiec ? Nie tratuje powaznie= wie, ze nic z tego nie bedzie, wiec sie bawi moim kosztem. Jasniej nie umiem, przykro mi. zakochana wariatka - a co ty mozesz wiedziec co mowil wczesniej ? nie pien sie tak.

widzisz...jak facet mowi zebys sie nie angazowala to ma na mysli zwiazek bez zobowiazan a my od razu dopisujemy do tego ukryta tresc w stylu -zalezy mu bo chce najpierw sie poznac, tzn ze chce budowac zwiazek, itd...

ktos krwiawiacy na wieki - tobie serce krwawi, wiec lepiej nie zabieraj glosu ;) i skad u was tyle zlosci ? czy przypadkiem nie do siebie ?:P

najlepiej w takich sytuacjach zapytac: A dlaczego nie chcesz zebym sie za bardzo angazowala? I od razu miec kawe na lawe

No popatrz, a jakis czas wczesniej twierdzil, ze chce powaznego zwiazku :D

ja to pisze bez zlosci, raczej z perspektywy doswiadczen i znajomosci facetow :-)

jak widzisz nie tylko kobiety potrafia byc czasami trudne do rozgryzienia :D Faceci maja to do siebie ze czasami potrafia sie bardzo szybko wycofywac z tego co powiedzieli :o

moj miesiac temu mowil że bedziemy razem na zawsze, tak sie kochamy, że we dwoje NA ZAWSZE. a teraz sie nie odzywa ---nieźle nie? :(

a mamy jakis wybor - apropo zlosci nie pisalam o Tobie.dzieki za rady :) no ale swoja droga takie nagle deklaracje i rownie szybkie gwaltowne wycofywanie sie z nich to skurywsynstwo, jesli chodzi o uczucia 2 czlowieka.Dlatego uwazam ze faceci sa podli.

skurwysynstwo?? tym wieksze jak sam tak wiele obiecuje (choc nigdy tego nie wymagalam, nigdy nie pytalam) a potem oddala się, a zapytany o zmianę zachowania odpowiada ze nic sie nie zmienilo, i sie nie odzywa :( zaj..scie nie??

Nie chcialam wiedziec czy mnie kocha, ale czy traktuje mnie powaznie. No popatrz, a jakis czas wczesniej twierdzil, ze chce powaznego zwiazku ------------------ gdziesik cosik tu nie teges: jak mozna budowac powazny zwiazek bez milosci?..

Poczytaj mój topik: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4244193&start=0 i pomyśl o swojej martyrologii. moja dziewczyna nie dawała nagłych tylko ciągłe deklaracje a wycofała się z dnia na dzień.

ja tu czegos ..- to byly poczatki, trudno zebym wymagala od niego deklaracji milosnych. ktos krwawiacy - w wolnej chwili poczytam. tak czy inaczej w naszych przypadkach obydwoje padlismy ofiara klamstwa i perfidii.

Ja tak tego nie nazywam. Pokochałem tylko niedojrzałą osobę.

dziewczyno, placzesz sie, na sile chcac udowodnic, ze facet to swinia poczatki - to 2 miesiace temu i chcial powaznego zwiazku, tak? tak po 2 miesiacach mowi, ze cie nie kocha, tak? tak to w czym jest perfidny i klamliwy? ze sie rozeznal w sytuacji i szczerze powiedzial, ze to nie to??

zakochana wariatka - a co ty mozesz wiedziec co mowil wczesniej ? nie pien sie tak. no tak napisac coś nie po czyjejś myśli od razu piana:)hehe można i tak:) a napisałaś że on wczesniej inaczej sie deklarował? Nie!Więc nie miej do nikogo pretensji jesli zaczynasz historię "od połowy" pozdrawiam:)

Jak tez pisalam na jakis poczatkach mowil, abym za bardzo sie nie deklarowala. Ja to zle zinterpretowalam bo zawsze mowil pol-zagadkami, bawiac sie ze mna w kotka i myszke.Wiec skoro "ostrzeg", co dla mnie nie bylo jednoznaczne, a widzac ze jestem nastawiona bardziej na TAK, dalej sie dobrze bawil, to czy to nie jest skurwysynstwo ? A nie wiem moze mu chodzilo, zebym w tym momencie sie nie angazowala jak uprawiamy seks, a potem to moge byc, bo fajnie miec niezla laska i do tego zauroczona. Jak sie znudzi fajnie tez powiedziec, ze przeciez nic nie obiecywal :)

Pfu - angazowala. Jakbym napisala od poczatku do konca, to nikt by nie chcial tego przeczytac, bo za dlugie ;)

phi, facet podchodzi luzno do zwiazkow, o czym uprzedzil a ze nie zrozumialas... a on byl pewien, ze zrozumialas...

phi, facet podchodzi luzno do zwiazkow, o czym uprzedzil a ze nie zrozumialas... a on byl pewien, ze zrozumialas... przeciez mowil ze szuka powaznego zwiazku ! :) i wiem, ze chcial to tak poprowadzic, abym nie zrozumiala. I wiedzial, ze ja jesem z tych co sie tak zabawiac nie lubia. Bo slowa slowami, ale momentami robil maly misz masz, czyli widac ze cos mu tak sie jednak tli w tym malym sercu, ale jednak pozniej nie... Nie byl jednoznaczny, bawil sie czyli skurwysyn.