Chcialam zorganizowac wycieczke dla klasy mojej corki-mam dosc glupich rodzicow

Chcialam, zeby zobaczyli czesc Europy - wycieczka prowadzila przez Niemcy, Belgie, Holandie, Francje, Szwajcarie, Austrie i Czechy - 6 dniowa. A co zrobili rodzice na wywiadowce - pojechali mnie i wymyslili jakis byle jaki biwak. Nie rozumiem jak tak mozna? Ja tu trace czas na chodzenie po biurach podrozy, a oni mnie zwyczajnie olewaja.

A może koszty były za duże?

650 zlotych, czyli nie tak duzo jak za tyle krajow i 5 noclegow

bo im nie zależy by dzieciaki coś zobaczyły tylko by odhaczyć wycieczkę i zaoszczędzić ile się da

tjaaa i to wszystko w 6 dni , gówno by zobaczyli i cały dzień w autokarze siedzieli :o dobrze ,że cię pojechali. ps już to chyba było

A w jakim wieku dzieciaki? Może są za małe?

3 klasa gimnazjum

to ze chcialas zorganiowac to jedno a kto za o zaplaci to drugie.moze rodzicow innych dzieci nie stac na taka wycieczke.

Po pierwsze 650 zl to nie jest duzo, a jesli im sie nie podobalo, to mogly same dupy ruszyc i to zorganizowac> latwo jest krytykowac

Nie dawno trzeba było kupić książki itp. Może nie mają kasy. A z resztą czy ja wiem- objechanie tak wszystkiego w trzy może być męczące i dzieciom też by się pewnie nie podobało.

co one miałyby niby zobaczyć? chyba panoramę przez okno autokaru. i należy zaznaczyć, że nie wszystkich rodziców na to stać!

? toz oni nie wysiada z autokaru, bez sensu, potwornie niezdrowo, zreszta w tym autokarze beda spac albo szalec, zeby kregoslup ucalic . Pomijajac,ze nie kazdy ma 650 zl.

moze rte 650zl to nie jest duzo dla ciebie.niektore rodziny maja tyle zeby sie caly miesiac utrzymac.i w sumie racja co te dzieci by zobaczyly przez te 6 dni?caly czas w autokarze i tylko krotkie postoje.widoki z okna by mogly co jedynie popodziwiac i tyle

hehe ja wam coś powiem o organizowaniu wycieczki w szkole :D młodsza siostra mojego męża, jest w 3 klasie gimnazjum. Już na początku poprzedniego roku szkolnego nauczycielka zorganizowała 10-dniową wycieczkę do Hiszpanii. Cały rok systematycznie dzieciaki wpłacały pieniądze, w sumie 1250 zł każde, w sumie 40 osób miało jechać. Mieli jechać minioną środę. Zbiórka o 16 pod szkołą, o 17 wyjazd. dzieciaki spakowane, z rodzicami czekają pod szkołą, a tam ani nauczycielki - organizatorki, ani autokaru. dzwonią do babki - abonent niedostępny. Sciągnęli dyrektorkę, ta dzwoni do biura podróży, które niby miało organizować wycieczkę. I co usłyszeli - nikt żadnej wycieczki nie organizował, nikt żadnej kasy nie wpłacał. Nauczycielka zebrała kasę i spierdoliła. Do dziś policja nie potrafi ustalić gdzie jest. Taki morał z tej wycieczki :D

650 zl zwlaszcza jak jest w domu jeszcze jedno dziecko ktore tez pewnie ma jakas szkolna wycieczke chocby za 150 zl

zgodzi sie wziac odpowiedzialnosc za taka wycieczke, przeciez to potwornie meczace fizycznie, a dzieciaki rozniosa autokar, bo ile mozna w nim siedzic. tak glupi pomysl,ze mysle,ze prowo.

glupia jestes

głupia cypa doklanie

była zapewne stażystką :)) 1250 razy 20-30 osób to niezła sumka. Jak mnie wkurzy jakaś klasa zrobię dokładnie to samo !!!

ten temat już był rok temu i pół roku temu po co ciągle to wygrzebujesz ?

Ja jestem przwodnicząca 4a i powiem szczerze, może zamiat takich dalekich wyjazdów to zrób cos w rodzaju lat 80-tych lub 60-tych. Bo nie każdych stać na to, a ty lub szkoła za to nie zapłaci.Fajnie, tak ale dziś jechaliśmy od Czerwieńska do Zielonej Góry i trzem osobom z mojej klasy było niedobrze a dwie zwymiotowały.Koszam, nieradze takich wycieczek!

słabo, że ty odpisałaś sobie na to 4 lata po zadaniu pytania. LOOOOOOOOOOOOOOOOOOL. Chyba trochę za późno no nie? Ale ciekawe gdzie w końcu pojechali i jak się udała ta wycieczka:D

Po pierwsze, z reguły przy takich wycieczkach autokar jedzie nocą, a w dzień sie zwiedza. Po drugie, 650 zł to nie tak dużo - za biwak myślicie, ze ile wyjdzie z kupnem niezbędnego wyposażenia itp.? Po trzecie argument ze zmeczeniem jest nietrafiony, dorosły by sie zmeczył, ale dzieciaki, które roznosi energia dadzą radę bez problemu (nie pamiętacie juz siebie w tym wieku?). Po czwarte, kiedy następnym razem ta młodzież bedzie mieć okazje zobaczyć kawałek swiata? Pewnie większość z nich nigdy... Szkoda, ze nikt nie docenił Twojego pomysłu.

stary, ogarnij, myślisz, że teraz dzieciom chce się chodzić i zwiedzać jakieś głupie zabytki? Oni wolą sobie porozmawiać w gronie przyjaciół, pobawić się, a nie siedzieć ciągle w autokarze. Skoro będą mieć jeden dzień przeznaczony na każdy kraj to myślisz, że zwiedzą dużo? Jasne, że nie. Będą ciągle siedzieć w autobusie, na dodatek pewnie byłoby gorąco i duszno. Beznadziejny pomysł. Biwak lepszy

biwak lepszy

Przepraszam że po tylu latach wracam do tematu. To że ty jesteś bogata to nie znaczy że inni też 650 zł to bardzo dużo pieniędzy. Poza tym nie miałabyś prawa jechać na tą wycieczkę gdyż jedyną osobą jaka może się opiekować dziećmi jest nauczyciel po wyższych studiach pedagogiki. Dzieci w tym wieku nie lubią siedzieć po 9 godzin w autokarze. Rodzice innych nie chcą się pozbywać aż na tydzień jak ty... Dobrze że nie zgodzili się sam w tym wieku wolałbym pojechać na biwak

Zgadzam się z przedmówcą