Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asia875433

brak szacunku, górna granica

Polecane posty

Gość asia875433
wiem Verdine identycznie to widzę, ale on teraz kompletnie to lekcewazy, siedzi sobie i patrzy w tv, ja w drugim pokoju z laptopem, czas mija a ja zaraz zwariuje.Chyba nie powinnam pierwsza rozpoczynac tej rozmowy bo to tak jak bym sie kajała.Boze to jakaś tragedia,chce mi sie płakac;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczekaj do jutra. Jesli nie przyjdzie przeprosić to masz problem... slub za tydzien? chcesz isc do slubu z obrazona miną? chcesz bawic sie na wymarzonym weselu wiedzac ze facet Cie nie szanuje i nawet nie potrafi przeprosić? bo ja bym nie chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia875433
a Ty byś czekała do jutra? mnie rozsadza, nie wiem czy powinnam do jutra,jeśli pozwole mu tą noc spać w moim mieszkaniu bez żadnych przeprosin to w pewnym sensie już mu przyzwalam.Chciałabym to załatwić jeszcze dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zinnka
Jezeli on cie nie przeprosil, a ty siedzisz i na to czekasz, to sie juz nie doczekasz...Na twoim miejscu posza bym do niego i powiedziala, ze bardzo ci przykro na skutek jego zachowania, ze cie obrazil, i nie przeprosil, i ze zastanawiasz sie, czy warto kontynuowac ten zwiazek, bo ty takiego zachowania w przyszlosci tolerowac nie bedziesz. Jezeli nie zaczniesz tej rozmowy, i to "przyschnie", to mozesz byc pewna, ze to sygnal dla niego, ze moze mowic co chce i jak chce. Odradzam milczenie. To najgorsza z mozliwych opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zinnka - ale on wie ze źle zrobił, skoro ze soba nie gadaja to on doskonale widzi co zrobił źle... i teraz ona do niego pojdzie, bede wygłaszac monolog w sprawie tego co zrobił, on na "odwal sie" powie to przepraszam zeby miec problem z głowy... i juz zawsze to ona bedzie do niego przychodzic i sie prosić o przeprosiny. Ja kiedys popełniłam ten bląd - po kłótni z jego winy przyszłam i domagałam sie przeprosin - pożniej długo musiałam go uczyc, ze jak on spierdolił to ON ma naprawaic nie ja. Teraz sam przychodzi ale dużo mnie to kosztowało. Autorko - jesli chcesz tego slubu - idz i z nim pogadaj. jesli masz watpliwości i chcesz je rozwiac przed slubem - poczekaj az Twoj facet zmądrzeje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do końca jasne
możesz od innych oczekiwać spokoju i opanowania w każdej sytuacji, tylko jeżeli sama sobą reprezentujesz to samo jeśli myśłisz o odwołaniu ślubu z powodu jednej wulgarnej odzywki być może faktycznie nie jesteś gotowa na małżeńśtwo, które niesie ze sobą próby o wiele gorsze niż słowo chuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia875433
no to ja nie wiem moze jestem jakaś dziwna ale dla mnie związek a tym bardziej małżeństwo polega na 100% szacunku i nie powinno tu mieć miejsca jakikolwiek wątliwości odnośnie tej kwestii.Mam mu bez słowa wybaczyc że wyrwało mu się "h..j cie to obchodzi" i udawac ze nic sie nie stało? bezgraniczna miłość? tak to widzisz? przymykanie oczu na kwestie które są podstawą zdrowego związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możesz od innych oczekiwać spokoju i opanowania w każdej sytuacji, tylko jeżeli sama sobą reprezentujesz to samo przypuśmy, ze Ciebie obudzi w nocy telefon, facet zacznie wymyslac ze musi cos załatwić, Ty jestes zła, bo Cie obudził a teraz chce wyjśc i nawet nie powie o co chodzi, pytasz sie go o to - moze i wkurzonym głosem, moze podniesionym ale pytasz a nie obrazasz a on Ci wyskakuje z tekstem "chuj cie to obchodzi"... po slubie nie bedzie wracal na noc do domu i tej jej powie "na chuj sie pytasz, chuj cie to obchodzi, mam w chuju twoje zdanie" ?? wybacz ale zwiazek to tez szacunek!! mogło mu sie wyrwac gdyby to była mega kłótnia, gdyby klocili sie od godziny!! On musi wiedziec gdize jest ta granica - jesli teraz go tego nie nauczysz - bedziesz potem przez niego płakać. Prawdziwy facet powiedziałby to a potem przeprosił - wyszedł z domu trzaskajac drzwiami ale wrociłby z bukietem róż, albo przytulił i sie wytłumaczyl - jej facet udaje ze nic sie nie stało - jesli przeprosi ok - ale Ty nic nie wymuszaj, nie rozpoczynaj rozmowy-to ma byc JEGO decyzja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinnka
Asiu, masz calkowita racje! Nie mozna pakowac sie w trwaly zwiazek, w ktorym nie ma szacunku. Nie ma go teraz, to i nie bedzie pozniej. Wydaje mi sie, ze jednak powinnas mu powiedziec, ze odwolujesz ten slub. Bo jego zachowanie bylo chamskie, a brak przeprosin zle wrozy na przyszlosc. Nie wolno tego lekcewazyc, nie wolno udawac, ze nic sie nie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia875433
to ile mam czekac??? i co mam teraz zrobic? przypominam że on jest u mnie a nie ja u niego, jest w drugim pokoju i widze ze ma to kompletnie w d...., nic nie powiedział odkąd wstał, nien mówie juz o przeprosinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mu ze wychodzisz i ze dajesz mu czas do swojego powrotu. Nic wiecej. Jak jest inteligentny to zrozumie ze powinien przeprosić (bo dobzre wie za co). Wroc wieczorem i poczekaj - daj mu czas na przemyslenie. Jesli wrocisz a on słowem sie nie odezwie to rob co uwazasz za słuszne. Masz gdzie wyjśc? rodzice? kolezanki? moze jakies kino?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne....
Hmmm...z tego wynika, że po ślubie będzie bardziej ośmielony w tym kierunku, dlatego musisz mu dać do zrozumienia jasno i wyraźnie, że sobie tego NIE ŻYCZYSZ. I lepiej obserwuj jego zachowanie, bo po ślubie będzie za późno. Popieram twoje stwierdzenie, że szacunek w związku to jego podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do końca jasne
facet nie zachował się w porządku ale skąd wiemy, jakie słowa wywrzaskiwała w jego kierunku autorka? a ile kosztowało zamiast krzyczeć, że zabrania mu wychodzić, zapytać spokojnie, czy coś się stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia875433
owszem byłam podenerwowana, ale nie wykrzyczałam tego, on natomiast zaskoczył mnie swoją reakcją wybiegł z łóżka i to on mi wykrzyczał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia875433
Słuchajcie z pół godz. temu wyszedł z domu bez słowa i pojechał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liljawodna
Odpowiedz jest prosta. Jesli on przed sluben tak do ciebie möwi,to bedzie dalej tak möwil z duzym prawdopodobienstwem ze bedzie jeszcze gozej. Jesli ci to nie przeszkadza i mozesz zyc z tym to bierz slub. Jesli nie to porozmawiaj z nim i powiedz ze nie zyczysz sobie takich tekstöw,a jesli to u niego normalne to niej zacznie sie pakowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia875433
Jedno jest już pewne, odwołuje ślub, trudno ale mam swoją godność i miałabym już teraz wątpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zaraz
Może po kwiaty? A poważnie, jak wróci to jednak powinnas dac mu do zrozumienia, że mówisz to STOP. Np. tak: "Widzę, że nad nieprzyjemnymi sprawami wolisz przejsc do porzadku dziennego. OK, możemy udawac, że nic się nie stało. O ile taki wyskok był jednorazowy i wiecej się nie powtórzy. Chcę jednak, zebyś wiedział, że w szanującym się związku takie słowa nie mają prawa nigdy paśc. Chocbyś był nie wiem jak zdenerwowany. Przemyśl to, bo ja sobie na takie traktowanie nastepnym razem jednak nie pozwolę. Nie o taki zwiazek mi chodzi.' I wyjdź z pokoju wtedy. Albo cos w tym stylu. Moze ci madrzejsi podpowiedzą lepsze słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia875433
rozmowa z nim już chyba nie ma sensu, pękło we mnie wiele.Chyba nie chce już z nim rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To spakuj jego rzeczy. Ja tez sie czasem kloce z moim facetem ale nigdy nie bylo tak, ze nie rozmawialismy ze soba dłuzej niz 2 godziny. I to były kłótnie o pierdoły. Powiedz mi czy ten twoj facete potrafi przepraszac? jak sie kłocicie kto 1 wyciąga ręke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×