Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

CzerwoneWino

Problem z mezem

Polecane posty

Witam Otoz mam taki problem jestem 3 miesiace po slubie i moj maz stal sie strasznie leniwy, nic nie pomaga w domu, nie sprzata, wszystko na moej glowie, ostatnio porozmawialismy i cos zadzialalo zaczal sprzatac troszeczke:) po sobie oczywiscie,a jak moja szklanka stoi to juz jej nie zaniesie do kuchni chociaz idzie ze swoja, bo ta nie jest jego.... Jak dac mu do zrozumienia ze ja robie obiad dla niego i dla siebie piore i takie tam, i robie za niego niektore rzeczy, ale moj kubek to juz jest moj... Poradzcie cos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonajednegomeza
to pierz tylko swoje rzeczy i jak bedziesz robila obiad to zapytaj czy bedzie jadl....jak tak to zapros go do kuchni niech ci pomoze:-) i tak z 2 tygodnie......:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko w tym rzecz, ze przed obiadem to go nie ma przychodzi na gotowy obiad od razu z pracy, ja oczywiscie mowie ze ja robilam to ty posprzataj po nim, to on bierze swoj talerzyk i idzie... i to dla niego posprzatane po obiadku:) A z praniem to tak zrobie, a niech ma! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonajednegomeza
moj tez przychodzi na gotowe...:-)...i nie sprzata po sobie...:-) ale powiem ci...nie oczekuj od niego ze po pracy przyjdzie i jeszcze gary bedzie myl czy pranie robil...on pracuje tam a ty w domu....taki nasz los....:-(...(poki pracy nie mamy):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm no jak tak nie uwazam, mamy jedna firme, i siedzimy w niej razem,a praca jest lekka i przyjemna, tylko ja wychodze wczesniej zrobic obiad... wiec mamy po rowno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiosna __30
A nie łatwiej porozmawiać ? Jak widzisz, że bierze swój talerz po obiedzie to powiedz mu "posprzątaj wszystko ze stołu". Z facetem trzeba jasno, prosto i łopatologicznie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdaIena25
dokładnie rób tak jak on. jak teraz sie nie nauczy to potem ciężko ci będzie.Ja w swoim związku miałam tak że od poczatku zaczełam wymagać i uzbrajałam się w cierpliwość jak jednak nie robił czegoś. Facet ma często wbite do głowy tak jak przy mamusi ze jak nie zrobi czegoś o co się go prosi i jak to przeczeka to żona prędzej czy później zrobi to za niego. U mnie nawet po tydzień czasu leżały na stole rozsypane przez niego okruchy i to notorycznie się zdarzało i pamiętam że kiedyś aż zawstydził się przy znajomych. I nigdy nie oceniaj efektu jego pracy, jak pracuje to nie poprawiaj ( bo uzna że sokoro i tak poprawaisz to ty zrobisz to lepiej i przestanie) i nie krytykuj. Pochwal. Acha. jeszcze jedno. Facet nie pomaga w obowiązkach domowych tylko facet wykonuje obowiązki domowe, które do niego należą tak samo jak do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie probuje uzbroic sie w cierpliwosc i pomalutku go ucze, bo zawsze amunia po nim sprzatala i wszystko robila za niego... Duzo rozmawiamy o tym, tzn ja mowie a on tak Kochanie,ale efektow nie widac, ale teraz tak mysle, ze ani razu go nie pochwalilam... a kazdy to lubi jednak:) wiec od dzis to sie zmieni i zobaczymy jak to bedzie. Dzieki za odpowiedzi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×