wczoraj przywalilam mojemu facetowi

mam problem jestem w ciazy i wczraj mialam straszne nerwy moj facet wrocil po pracy jak zwykle wieczorem mieszkamy w anglii i on pracuje na farmie zanim zaszlam w ciaze pracowalam razem z nim jest supervisorem-nadzorca i teraz ma taki okres ze wstaje rano wraca o 19 22 lub pozniej najgorsze jest to ze ja nie potrafie zrozumiecjak bardzo on jest zmeczony i choc stara sie ze mna rozmawic jak sie polozy to ja cos do niego mowie a on zasypia :(:( i wczoraj...... własie tak bylo a mi juz nerwy puszczaly ze siedze cale dnie sama od 6 tyg a on nie ma dla mnie nawet chwili i zaczelam go budzic a on i tak zasypial zaczelam go szurchac szczypac i bic lekko po twarzy w koncu mu przywalilam raz 2 3 i on mi oddal lekko tak na zarty zebym sie uspokoila a ja przegryzlam sobie wargei zaczela mi leciec krew i sie zaczelo zaczelam go tak bic ze mial juz mnie dosyc i nie spal do 2 w nocy bo go zaczepialam przepraszal mnie kilkanascie razy przytulal caloal a ja mu po zlosci ze ma wypier..... wiem jestem zalosna teraz juz jest dobrze rozmawiam z nim i wg ale wiem ze to byla moja wina bo nie dosc ze jestem nerwowa to ta ciaza mnie stresuje siedze sama i mam bardzo zle mysli i nie mam nawet z kim o tym pogadac ...... jestem walnieta ze go uderzylam pare razy i strasznie zaluje mozecie mnie zbluzgac a ja przyznaje sie do winy tylko powiedzcie mi jak w ciazy opanowac stres jesli wkurzam sie bardziej zaczynam plakac nigdy tak nie mialam nie iem co sie dzieje !!!!!!1

nikogo nie zainteresowal moj temat :((((((((((((((((

:(

yyyyyy...... ok......:O

wiem zalosny temat ale nie mialam sie gdzie wyzalic !!!!

smutno miiiiii

Ciesz się, bo Twój facet to nie facet, a anioł ;)

nogogłaszczka wiem nie kazdy jest taki ale on naprawde taki jest pracuje na nas nawet nie jestsmy po slubie przeciez nie musi tego robic a zaczol tak od kiedy sie do niego wpowadzilam pracowalam razem z nim a on nic odemnie nie chcial a jak zaszlam w cize zakazal pracowac nie potrafie go docenic:(((

No ale skoro wiesz, że nie potrafisz go docenić, to już jest pierwszy (i chyba najważniejszy) krok, żeby coś z tym zrobić :) Zadbaj czasem o małe przyjemności dla niego. Tylko bez szaleństw, bo skoro w ciąży jesteś, to odpoczywać musisz :) No i przeproś i wytłumacz, że to hormony czy cośtam i że strasznie Ci z tym źle.

kocham go nad zycie za to jakim jest wszytko robie z mysla o nim tak jak bym zwariowala ale przy nim nie ptrafie tego ukazac nie wiem moze chce pokazac ze jestem twarda???

To mu to powiedz :) Albo napisz, jak Ci trudno o tym mówić. Swoją drogą jeśli wyślesz mu list, tak normalnie pocztą, to powinien docenić. W erze maili i smsów taki gest jest czymś wyjątkowym :)